- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 marca 2018, 21:01
Czy jest na tym forum osoba, która jest policjantem lub zdawała test sprawnościowy do policji? Jeśli tak, to jak się przygotowywaliście?
Test sprawnościowy składa się między innymi z: skok przez plotki, rzut piłka lekarską 3 kg, przeskoczyć przez przez skrzynie. Jakie PROSTE ćwiczenia mogę wykonywać w domu dla polepszenia swoich wyników?
NA dzień dzisiejszy robię brzuszki z piłką lekarska i rzucam piłka zza głowy do stojącego chłopaka. Jeśli chodzi o płotki to wychodzę na skrzynie 45 cm. A oprócz tego normalne ćwiczenia na silowni/fitnessie. Jakie ćwiczenia mogę robić oprócz tego?
20 marca 2018, 09:46
Aby zaliczyć test sprawnościowy należało osiągnąć odpowiedni bardzo dobry czas. Było to spotkanie namawiające do pracy w ABW i oczywistym było, że chodzi im o jak najlepszy czas. Pisząc, że wszystkie dziewczyny przeszły miałam na myśli osiągnięcie tego odpowiedniego czasu. Co do naborów do policji , brakuje bardzo dużo funkcjonariuszy, a chętnych ostatnio coraz mniej, więc nie przesadzajmy, że każdy punkt aż tak się liczy.Poza testem sprawnościowym jest test z wiedzy , są punkty z wykształcenie, a dodatkowe punkty za preferowane kierunki studiów jak np prawo . Mnie najwęcej trudności sprawiło taszczenie manekina. Ważyłam wtedy 45 kg, a manekin 20 i było mi cholernie ciężko. Nie chce Ci ubliżyć, ani nic, ale z wagą 81 kg chcesz startować do policji i brać udział w teście sprawnościowym ?Tylko ze tu liczy się jak najlepszy czas, a każdy punkt może się okazać na wagę złota. Test w całości wygląda tak:
A, i jeszcze jedno odnośnie tych punktów. Na test wiedzy i test sprawnościowy mamy największy wpływ, najwięcej tu można "pokombinować" i wyciągnąć jak najwięcej punktów. To samo z punktami preferencyjnymi. Na muliselect i rozmowę nie mamy już takiego wpływu, tu chodzi o to żeby zdać :p
A chętnych wcale nie jest tak mało, często rekrutację przechodzi więcej osób niż planowany nabór, więc ktoś musi odpaść. Braknie punktów, mogą kazać czekać do następnego naboru, testy (na pewno ms, nie wiem jak reszta) mają datę ważności, która może do tego czasu minąć i rekrutację trzeba przechodzić od nowa. A poza tym nie oszukujmy się, każdy chce wypaść jak najlepiej w tym co robi, nie ważne czy jest to test sprawnościowy, życie rodzinne, praca na etacie, czy jakakolwiek inna praca/zajęcie :)
20 marca 2018, 10:04
A to jeszcze nie zrobili zakazu zatrudniania kobiet w Policji? Nie dobrze.... że jeszcze tego nie naprawili...
20 marca 2018, 10:15
Seba - mój facet, policjant, by się z tobą zgodził ;) A tak poza egzaminami, to słuchając rad mojego faceta najbardziej przydaje się w pracy na ulicy: podciąganie na drążku, biegi - sprinty i średni dystans, ćwiczenia na silny chwyt oraz kettle bell (wszystkie ruchy typu łapanie, ciągnięcie, szarpanie itd.). Sporty walki to wiadomo.
20 marca 2018, 10:27
Seba - mój facet, policjant, by się z tobą zgodził ;) A tak poza egzaminami, to słuchając rad mojego faceta najbardziej przydaje się w pracy na ulicy: podciąganie na drążku, biegi - sprinty i średni dystans, ćwiczenia na silny chwyt oraz kettle bell (wszystkie ruchy typu łapanie, ciągnięcie, szarpanie itd.). Sporty walki to wiadomo.
Twój facet jest policjantem? Rozumiem, że jest francuzem, tak?
20 marca 2018, 10:42
Z tego co pamiętam, to akurat sprawnościówka nie jest aż tak bardzo puntowana. Ja bym się martwiła o testy psychologiczne i rozmowę z psychologami. Na tym ludzie odpadają. Jeśli jesteś w miarę aktywnym człowiekiem, to zdasz na pewno. Te testy sprawnościowe to na prawdę zdają ludzie "z ulicy".Tylko ze tu liczy się jak najlepszy czas, a każdy punkt może się okazać na wagę złota. Test w całości wygląda tak:
chcialam wlasnie to napisac. chlopak kolezanki probowal 3 razy, sprawnosciowe to pikus, na psychologicznych caly czas odpadal. w koncu poszedl do strazy pozarnej :)
20 marca 2018, 11:18
Twój facet jest policjantem? Rozumiem, że jest francuzem, tak?Seba - mój facet, policjant, by się z tobą zgodził ;) A tak poza egzaminami, to słuchając rad mojego faceta najbardziej przydaje się w pracy na ulicy: podciąganie na drążku, biegi - sprinty i średni dystans, ćwiczenia na silny chwyt oraz kettle bell (wszystkie ruchy typu łapanie, ciągnięcie, szarpanie itd.). Sporty walki to wiadomo.
Tak, więc w jego wypadu praca na ulicy oznaczała na prawdę sytuacje ekstremalne. Nie wiem na ile w Pl to wygląda podobnie, ale przy ulicznych pościgach, bójkach itd. właśnie tego rodzaju sport uważał za pomocny. Wg niego np typowa pakernia się nie sprawdza, bo człowiek się robi za ciężki z zbyt niemrawy - lubił właśnie kettle, treningi z obciążeniem, ale w wersji bardziej wydolnościowej, dynamicznej. No i biegi, biegi, biegi. Jego koledzy, przynajmniej ci, którzy nie odstawali fizycznie wybierali podobną aktywność.
Edytowany przez 20 marca 2018, 11:19
20 marca 2018, 11:40
Jeżeli chodzi o tor to myślałam o liceum, które ma profil policyjny. Z tego co wiem uczniowie co jakiś czas ćwiczą ten tor, więc powinni mieć sprzęty, ale to się jeszcze dopytam. Myślałam też nad jakimś "kursem". Żeby poćwiczyć przy obcych osobach, żeby zmniejszyć późniejszy stres. Tylko nie wiem, czy nie szkoda pieniędzy na takie kursy. Dawno zdawałaś? Udało się, jesteś policjantką?AA... I jeszcze jedno pytanie, mówiłaś o bieganiu, że później ewentualnie przyda się na szkole. Jakie ćwiczenia mogą się jeszcze przydać na szkole, a dziewczyny mają z tym problem?Ja ćwiczyłam na worku plus dużo ciągów na siłowni. Później na mojej siłce kupili takiego materiałowego manekina do trenowania sztuk walki więc korzystałam z niego. Każdy ma swój sposób na podnoszenie i przenoszenie manekina. Niektórzy dają radę włożyć go sobie pod pache i pobiec, ja brałam go chyba przed siebie (ukośnie) ale nie pamiętam dokładnie. Najszybciej po prostu podnieść go za rękę i potem go sobie ułożyć i warto mieć to przećwiczone wcześniej, bo na teście dochodzi stres no i prędkość, która często psuje technikę (np przy rzucaniu piłkami)Jak ćwiczyłaś przenoszenie manekin? Mogę zaopatrzyć się w worek 30 kg, ale słyszałam, że manekin to zupełnie inna bajka, bo inaczej się go trzyma. To prawda?Ja duzo cwiczylam rzut pilka i przenoszenie manekina. Trenuj ogolnorozwojowke, poprawiaj kondycje. Popracuj nad przechodzeniem przez plotki- za moich czasow mozna bylo dotknac plotka, pozniej podobno zasady sie zmienily. Wahadelko na koniec potrafi niezle dobic wiec biegaj (przyda Ci sie pozniej na szkole jesli sie dostaniesz).Zobacz czy u Ciebie w miescie lub w KWP nie robia przypadkiem Dnia Kandydata lub cos w tym rodzaju i czy nie udostepniaja toru dla kandydatow.
Zdawałam sprawnościówkę jakieś 8 lat temu. Tak, jestem policjantką. Kursy moim zdaniem nie mają sensu. Musisz być po prostu sprawna, zwinna i pocwiczyc technikę przenoszenia manekina i rzucania pilkami, bo dużo kobiet odpada właśnie na piłkach.
Co do szkoły- tam duży nacisk kładzie sie na treningi. Sztuki walki, taktyki techniki interwencji, wszelkiego rodzaju chwyty, rzuty, dzwignie. My mielismy duzo zajec na macie i sporo biegania. Nie bylo zmiluj, czy to upał czy -20 biegalismy w terenie. Ale wtedy były inne czasy. teraz do szkoly przychodza takie delikatne osóbki, że po takim treningu rezygnuja albo pisza skargi o lamaniu praw czlowieka Podciaganie tez na pewno Ci się przyda. Ja nie mialam zaliczenia z podciagania ale np przy torze przeszkod podciaganie bardzo sie przydaje, kiedy musisz wskoczyc na wysoką ścianę. Pamietaj jednak, że szkolenie podstawowe to "tylko" 6 miesięcy. To, jaka bedziesz miala kondycje i jak poradzisz sobie na sluzbie zalezy tylko od Ciebie.
Co do pozostalych etapow rekrutacji- owszem sa trudniejsze testy, np multiselect, ale kandydat zaczyna od testu wiedzy i sprawnosciowki wiec nie ma sie co dziwic ze dziewczyna chce przygotowac się jak najlepiej do tego.
20 marca 2018, 13:33
Zdawałam sprawnościówkę jakieś 8 lat temu. Tak, jestem policjantką. Kursy moim zdaniem nie mają sensu. Musisz być po prostu sprawna, zwinna i pocwiczyc technikę przenoszenia manekina i rzucania pilkami, bo dużo kobiet odpada właśnie na piłkach. Co do szkoły- tam duży nacisk kładzie sie na treningi. Sztuki walki, taktyki techniki interwencji, wszelkiego rodzaju chwyty, rzuty, dzwignie. My mielismy duzo zajec na macie i sporo biegania. Nie bylo zmiluj, czy to upał czy -20 biegalismy w terenie. Ale wtedy były inne czasy. teraz do szkoly przychodza takie delikatne osóbki, że po takim treningu rezygnuja albo pisza skargi o lamaniu praw czlowieka Podciaganie tez na pewno Ci się przyda. Ja nie mialam zaliczenia z podciagania ale np przy torze przeszkod podciaganie bardzo sie przydaje, kiedy musisz wskoczyc na wysoką ścianę. Pamietaj jednak, że szkolenie podstawowe to "tylko" 6 miesięcy. To, jaka bedziesz miala kondycje i jak poradzisz sobie na sluzbie zalezy tylko od Ciebie.Co do pozostalych etapow rekrutacji- owszem sa trudniejsze testy, np multiselect, ale kandydat zaczyna od testu wiedzy i sprawnosciowki wiec nie ma sie co dziwic ze dziewczyna chce przygotowac się jak najlepiej do tego.Jeżeli chodzi o tor to myślałam o liceum, które ma profil policyjny. Z tego co wiem uczniowie co jakiś czas ćwiczą ten tor, więc powinni mieć sprzęty, ale to się jeszcze dopytam. Myślałam też nad jakimś "kursem". Żeby poćwiczyć przy obcych osobach, żeby zmniejszyć późniejszy stres. Tylko nie wiem, czy nie szkoda pieniędzy na takie kursy. Dawno zdawałaś? Udało się, jesteś policjantką?AA... I jeszcze jedno pytanie, mówiłaś o bieganiu, że później ewentualnie przyda się na szkole. Jakie ćwiczenia mogą się jeszcze przydać na szkole, a dziewczyny mają z tym problem?Ja ćwiczyłam na worku plus dużo ciągów na siłowni. Później na mojej siłce kupili takiego materiałowego manekina do trenowania sztuk walki więc korzystałam z niego. Każdy ma swój sposób na podnoszenie i przenoszenie manekina. Niektórzy dają radę włożyć go sobie pod pache i pobiec, ja brałam go chyba przed siebie (ukośnie) ale nie pamiętam dokładnie. Najszybciej po prostu podnieść go za rękę i potem go sobie ułożyć i warto mieć to przećwiczone wcześniej, bo na teście dochodzi stres no i prędkość, która często psuje technikę (np przy rzucaniu piłkami)Jak ćwiczyłaś przenoszenie manekin? Mogę zaopatrzyć się w worek 30 kg, ale słyszałam, że manekin to zupełnie inna bajka, bo inaczej się go trzyma. To prawda?Ja duzo cwiczylam rzut pilka i przenoszenie manekina. Trenuj ogolnorozwojowke, poprawiaj kondycje. Popracuj nad przechodzeniem przez plotki- za moich czasow mozna bylo dotknac plotka, pozniej podobno zasady sie zmienily. Wahadelko na koniec potrafi niezle dobic wiec biegaj (przyda Ci sie pozniej na szkole jesli sie dostaniesz).Zobacz czy u Ciebie w miescie lub w KWP nie robia przypadkiem Dnia Kandydata lub cos w tym rodzaju i czy nie udostepniaja toru dla kandydatow.
Dziękuję za cenne informacje. Powiedz mi jeszcze, pracujesz w prewencji, w patrolówce? Bo wiem, że to różnie bywa, zależy od etatów na jednostce, no i od tego jaki jest policjant. Jeden po kilku latach idzie "wyżej", drugi cały czas tam siedzi. Jak zostałaś tam przyjęta, zwłaszcza przez mężczyzn? Był z tym problem? Mieli podobne podejście jak seba, czy spoko? Teraz każdy do patrolówki pierwsze, ale z tego co kojarzę to 15 lat temu chyba tak nie było, a przynajmniej ja nie pamiętam, żeby (bliska mi) znajoma jeździła w patrolu.
20 marca 2018, 13:40
słuchając kolegów mojego faceta to podejście jest takie, że baba w teamie na ulicy to zawalidroga, o ile to nie jest serio taki solidny babochłop, który fizycznie nie odstaje. Zawsze marudzi, że baby nie umieją prowadzić, wśród muzułmanów kompletnie nie wzbudzają szacunku, fizycznie odstają i....są puszczalskie. Hehe, może w Polsce w policji faceci mają inne podejście, ale mój generalnie nie lubił pracować z kobietami, bo uważał, że nie może kobiecie w sytuacji kryzysowej, jakiejś bijatyki czy pościgu zaufać własnego zdrowia i życia. Jak widziałam jego nagrania z go pro z pracy, to w sumie rozumiem.
Zaznaczam - to nie jest moja opinia o pracy kobiet w służbach mundurowych.
Edytowany przez 20 marca 2018, 13:40
20 marca 2018, 13:43
słuchając kolegów mojego faceta to podejście jest takie, że baba w teamie na ulicy to zawalidroga, o ile to nie jest serio taki solidny babochłop, który fizycznie nie odstaje. Zawsze marudzi, że baby nie umieją prowadzić, wśród muzułmanów kompletnie nie wzbudzają szacunku, fizycznie odstają i....są puszczalskie. Hehe, może w Polsce w policji faceci mają inne podejście, ale mój generalnie nie lubił pracować z kobietami, bo uważał, że nie może kobiecie w sytuacji kryzysowej, jakiejś bijatyki czy pościgu zaufać własnego zdrowia i życia. Jak widziałam jego nagrania z go pro z pracy, to w sumie rozumiem. Zaznaczam - to nie jest moja opinia o pracy kobiet w służbach mundurowych.
No we Francji to faktycznie dochodzi brak szacunku do kobiet przez muzułmanów. W Polsce z tego co miałam okazję zauważyć to najgorzej jest się pokazać, udowodnić, że nie "uciekniesz" z pierwszej lepszej interwencji, a potem to już jakoś leci. No ale ja na to patrzę okiem cywila, dlatego pytam Balonki :-)