Temat: Czy moj maz naprawde duzo robi w domu? Ocencie

Maz pracuje do 17 w domu jest po 18. O 19:30 ja wychodze na silownie, on musi nakarmic dziecko mlekiem ktore przygotowuję. Przed 20 dziecko juz spi wiec tez nie ma.przy nim duzo roboty

Na silownie chodze 5-6×w tyg pozatym zajmuje sie zakupami( musze dzwigac bo mam dziecko wozek i zakupy a mieszkam w bloku bez windy wiec 3kursy jak nic). Gotuje,zajmuje sie sie rachunkami, i dzieckiem ktore jest tzw" zywym srebrem".Skladam pranie ktore jest prawie codziennie. Nigdy nie narzekam po prostu to.robie. Naczynia myjemy na zmiane ale staram.sie ja to robic i wcale nie kaze mu w tygodniu po wielu godzinach ciezkiej pracy sprzatac. Sam to robi bo twierdzi ze on zmywa lepiej. 

W weekend on odkurza i myje podlogi. Nie zajmuje mu to duzo czasu bo nasze.mieszkanie ma tylko 40m2. Ubikacje i lazienke sprzatam ja na biezaco. 

Wczoraj K. mi wygarnal ze ja go nie szanuje i czuje sie jak "kopciuch". Nie zabraniam mu wychodzic w weekend i nie robie z niego pantofla. Tydzien temu poszedl na piwo i w pt i w sb. Nawet nie pytalam gdzie byl. Przeciez nie jest moim niewolnikiem. Dzis rano byla klotnia o to ze ja go wykorzystuje bo wyszlam  w sobote na zakupy( chcialam dziecku kurteczke kupic) a w niedziele na plotki do kolezanki.W obu przypadkach nie bylo mnie okolo 2h. 

Czy naprawde ma prawo poczuc sie pokrzywdzony? Ocencie

6 razy w tyg chodzisz na siłownie wieczorami? A kiedy czas ze soba spędzacie? Ciekawe kiedy Ci się związek rozpadnie.... :?

Malo, duzo, taka licytacja ktor obi wiecej, a mnie zastanawia gdzie w tym wszystkim czas dla Was? 

Spedzacie w ogole czas razem czy tylko sie dzielicie obowiazkami i wychodnym - kazde swoim wychodnym. 

Pasek wagi

nie robi duzo. Ty zajmujesz sie domem i zakupami i jeszcze dziecko przez czesc czasu (wiekszosc?) + sprzatanie

Pasek wagi

Mociiek napisał(a):

Naprawde dziewczyny uwazacie ze jak jak da dziecku mleko wieczorem to duzo???

PRACUJE. To chyba normalne, że jak ktoś nie pracuje, to robi w domu więcej, nie?

I podpisuję się pod postami dziewczyn, nie chodzi o licytację, ale o próbę wypracowania jakiegoś kompromisu, kiedy oboje czujecie się spełnieni i dowartościowani. O to będzie ciężko, jeśli on jest sam w domu każdego wieczora. I wiem, że łatwo nie jest, bo u nas też non stop są tarcia, szczególnie po moim powrocie do pracy, ale głęboko wierzę, że kiedyś opracujemy schemat podziału obowiązków, który działa.

Mój chłopak robi dużo więcej, ale to pewnie nie o to chodzi, że on dużo robi tylko o to że Ty masz czas dla siebie a on nie:) Przychodzi z pracy i on już sobie nie pójdzie robić co chce bo Ty idziesz i narzucasz mu że on musi zostać w domu. A może on też chciałby wyjśc? Ja bym swojego faceta tak nigdy nie zostawiła.

Pasek wagi

Zachowujecie się jak dwie obce osoby które przez przypadek połączyła opieka nad dzieckiem wieczorami. Trochę to nie fer i nie wróży to dobrze na przyszłość. Rozumiem że po całym dniu z dzieckiem chcesz odpocząć, oderwać się od tego. Ale mąż też pewnie chciałby po całym dniu pracy odpocząć i mieć czas dla siebie czy dla Was, i nie chce być traktowany jak opiekunka do dziecka. Jeżeli już musisz te 6 razy w tygodniu być na siłowni, to zatrudnij opiekunkę i idź na siłownię w godzinach pracy męża. Albo tak jak już ktoś wyżej napisał dajcie dziecko do żłobka i idź do pracy. 

Mociiek napisał(a):

LiuAnne napisał(a):

W jakim wieku jest dziecko? Ja robię wszystko to samo co Ty, mąż mi nie pomaga, bo jest za granicą, dzieci mam dwoje i w godzinach 8-16 jestem w pracy. Twój mąż nie może zrobić dla siebie nic w tygodniu, skoro wraca z pracy, przejmuje dziecko a Ty codziennie (5-6 razy w tyg.) wychodzisz na siłownię. Według mnie codziennie go zostawiać samego to trochę za wiele, choć z drugiej strony są jeszcze weekendy, kiedy jak piszesz, każdy ma czas dla siebie, albo jest pora na wspólne spędzanie czasu. Pewnie mąż miał gorszy dzień i tak Ci powiedział, przejdzie mu. A jeśli nadal będzie marudził to może pomyśl jak to inaczej wszystko zorganizować, może trzeba na nowo ustalić podział obowiązków?
Ale ja wychodze na ta silownie jak dziecko juz prawie spi. Wystarczy mu podac mleko. Dziecko ma 1,5roku

ale wyjść nie może :/

Pasek wagi

ja bym sie pozadnie facetem zajela zeby nie marudzil i tyle ;-) chyba w tym jest wiekszy problem

Pasek wagi

Niech zapłaci sprzątaczce jak go sprzątanie wokół siebie przerasta.A poza tym idź do pracy. 

Ptaky napisał(a):

Niech zapłaci sprzątaczce jak go sprzątanie wokół siebie przerasta.A poza tym idź do pracy. 

Ja mam wrażenie, że to autorce sprzątanie w okół siebie przeszkadza. No wybacz laska siedzi w domu i ciężko posprzątać, tylko musi to robić pracujący mąż ? 

On pracuje , ona ma obowiązki w domu i przy dziecku - nic nadzwyczajnego. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.