- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 marca 2018, 19:41
Dla mnie jak dla Marisca bezsilnosc jest wtedy kiedy kompletnie nic nie mozna zrobic,czulam sie tak jak umierala i cierpiala moja mama.Nigdy pptem i nigdy wczesniej nie czulam tak ogromnej bezsilnosci.No i i tez czuje sie bezsilna jak czasem cos musze zalatwic z jakims urzednikiem,firma instytucja i wiem ze zrobilam wszystko jak trzeba a osoba po drugiej stronie jest niekompetentna
14 marca 2018, 11:54
Bezsilność jest wtedy, gdy absolutnie nic nie możesz zrobić, by zmienić daną sytuację. Można być bezsilnym wobec choroby najbliższej osoby.
16 marca 2018, 07:42
Ja nigdy przedtem i nigdy potem nie czułam się tak bardzo bezsilna jak wtedy , kiedy dowiedziałam się, że mój taka (dość młody jeszcze facet) jest chory na śmiertelną chorobę i nie ma ratunku. Nie można było nic zrobić, nie było żadnego leku, który , można by zdobyć, albo zebrać na niego pieniądze, ani żadnej terapii, o którą można by się postarać. Można było tylko czekać na śmierć. Raz w życiu chciałam, aby nie nadszedł kolejny weekend, albo kolejne święta, wiedziałam, że kolejnych świąt już nie będzie i nie było , bo tata zmarł 2 tygodnie przed Wielkanocą.
Bardzo wspolczuje.. przezywam teraz podobna sytuacje..