- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 marca 2018, 18:20
Jak reagujecie na osoby zaczepiające na ulicy z prośbą o "poratowanie pieniędzmi" itp.?
Dajecie czy nie i dlaczego?
Pytanie z ciekawości ;)
12 marca 2018, 18:22
nie daje bo przynajmnie j umnie w miescie tylko pijacy zaczepiaja ;/ jezeli widze zebrajacego , ale obok jest Costa Mcdonal to wchodze i kupuje jedzenie.
12 marca 2018, 18:37
Olewam. Co tydzień jeżdżę tym samym pociągiem i co tydzień temu samemu facetowi brakuje na bilet na drugi koniec Polski ;)
12 marca 2018, 18:37
Nie daje, za to czasami daje grajkom. Jak ktos mnie zaczepia mowie 'nie mam' i tyle.
Zazwyczaj widuje takie osoby idac do/z pracy i wkurza mnie mysl, ze ja bede musiala ciezko pracowac na te pieniadze a oni tylko 'daj'.
12 marca 2018, 18:52
Różnie, czasem daję a czasem nie. Wolę wrzucić do kapelusza młodym muzykom niż przebranej za staruszkę młodej cygance. Nieraz wrzucę monetę do psiej miski gdy "proszą" pan z psem a piesek jest zadbany, a nie dam cwanym dzieciakom które zamiast iść do szkoły "proszą" po cukierniach. Pod marketem mam stałą "podopieczną" - ubezwłasnowolnioną 50-letnią kobietę niesamodzielną życiowo, która jest biedna nie z własnej woli. Wiem że podpija z menelami, czasem im stawia, ale jaki ona ma wybór przyjemności w życiu? Niemal wszyscy lubimy napić się w towarzystwie lampkę wina, piwko do pizzy, pobalować na imieninach czy weselu. Tych ludzi nie zapraszają na rodzinne imprezy, nie chodzą na karnawałowe zabawy, nie ucztują w restauracjach. Cała ich radość jak czasem w "swoim" gronie napiją się piwka, dlatego nieraz jestem wyrozumiała i czysto wyglądającemu lumpkowi dam kilka złotych.
12 marca 2018, 19:21
Ja zawsze daję. Od 5 zł nie zbiednieję.
12 marca 2018, 19:39
Mówię,że nie mam. Ale u mnie najczęściej żebra skarbnik kościoła. Chodzą raz w miesiącu po mieszkaniach i w zeszycie zapisują kto ile wpłacił. Grosza złodziejom nie dałam,śmiech na sali.
12 marca 2018, 19:39
Daje choć wiem ze większość chce na alkohol. Ale z drugiej strony jak sobie pomyśle to moze ktos akurat chce na jedzienie. Zawsze uspokoja mnie to ze od 2 zł nie zbiednieje a chociaż moge komuś pomoc
12 marca 2018, 19:40
Nigdy nie daję. Ale jak mi ktoś nie wygląda na "stałego klienta" to proponuję, że kupię mu coś do jedzenia. Niektórzy reagują przekleństwem, a inni wdzięcznością.