Temat: koleżanki

Czy też macie mniej koleżanek i/lub rzadziej chcą się z wami widywać/wychodzić odkąd schudłyście? 

Nie ;D może chodzi o coś innego niż to, że schudlas? Czasami relacje między ludźmi po prostu wygasają. Albo może to ty się zmienilas od kiedy schudlas!?

Pasek wagi

Hej, ja myślę że są dwie opcje, albo im gul skoczył i zbyt ładnie wyglądasz jak na ich "tło", albo mogła Tobie sodówka uderzyć po schudnięciu. Jedno i drugie jest często spotykane. "Koleżanki" zazwyczaj lubią pokazywać się w towarzystwie grubszych czy brzydszych od siebie. Z drugiej strony wiele dziewczyn które chudną zaczyna się zachowywać jakby świat nagle należał do nich. Taka przemiana może być np.z cichej, wstydliwej (przez kilogramy) "myszki" która chowa się w kącie sali, w ryczącą 20-tkę, 30-tkę która pcha się na scenę, czy do tańczenia na stołach. To też może  wkurzać osoby z otoczenia, które nie taką dziewczynę znały. Więc na dwoje babka wróżyła, jak a prawda jest w tym przypadku tylko Ty możesz się domyślać. ;)

Niestety niektore laski takie sa ze staraja sie nie zadawac sie ze zbyt ladnymi. Sama mialam taka sytuacje ze paczka kolezanek mnie nigdzie na imprezy nie zabierala i po latach sie dowiedzialam ze jestem "za ladna" a wcale jakas piekniscia nie jestem ale mam w sobie to cos i zawsze mialam branie 

Ogulnie da sie wyczuc kiedy laska ma do ciebie dystans bo czuje sie gorsza 

Takim osobom mowimy stanowcze nie. Znajdz sobie inne fajne koleznki co sie bedziesz meczyc z z zazdrosymi spaslakami

w trakcie odchudzania dużo słyszałam na ten temat. Że przy 153cm i 56-58kg wyglądam super, a moja koleżanka przy ok 170cm wazyla 52 i uważa się za gruba. Aż mnie zatkało. I natychmiast podeszłam do niej z dystansem. Po czasie faktycznie okazało się, że jestem ta brzydsza i grubsza co nie było jej na rękę jak wizualnie się zmieniłam. I zmienili mnie ludzie. To jak traktowali i traktują. Ktoś wyżej pisał, ze też sie coś zmienia w głowie to prawda. Ja otworzyłam oczy. To tak w skrocie, bo z telefonu lekko nie jest dużo się rozpisać. 

Pasek wagi

Kurde, ja od koleżanki usłyszałam że lubiala mnie bardziej jak byłam grubsza ;-) 

Krummel napisał(a):

Kurde, ja od koleżanki usłyszałam że lubiala mnie bardziej jak byłam grubsza ;-) 

Nie zapytalas co konkretnie?

Pasek wagi

Ptaky napisał(a):

Czy też macie mniej koleżanek i/lub rzadziej chcą się z wami widywać/wychodzić odkąd schudłyście? 

Serio???  To Co to za koleżanki??? 

Krummel napisał(a):

Kurde, ja od koleżanki usłyszałam że lubiala mnie bardziej jak byłam grubsza ;-) 
bo grubi sa zwykle milsi bo nie moga sobie pozwolic na to by byc sobom

Nie pytałam bo dobrze wiem o co chodzi. Po pierwsze komplementy, po drugie zwinność (nie oszukujmy się ale po zrzuceniu kilku kg i ćwicząc w domu stałam się energiczniejsza), po trzecie koleżanka jest sama mocno przy kości co rzuca się bardziej w oczy w moim towarzystwie. Może wizualnie zmieniłam się bardzo, ale myślenie mam takie samo (po za odżywianiem) ponieważ epizod "pulpecika" trwał u mnie 3 lata, a koleżanka poznała mnie jak już byłam nieco większa. Tak to sobie tłumaczę, mnie się udało schudnąć, a jej waga rośnie mimo "odchudzania". 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.