- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 lutego 2018, 20:24
I co robicie z oszczędnościami? Trzymacie na koncie? Inwestujecie? Wydajecie na konkretne cele (wakacje, studia itp)?
26 lutego 2018, 04:29
malo moze 10%, pieniadze Ida na wakacje
26 lutego 2018, 08:20
Teraz zero bo się urządzamy do mieszkania. Ale tak to pewnie 30% zostanie. Ja lubię mieć oszczędności a nie żyć od 1 do 1. Chociaż ostatnio patrzę że dużo osób młodych tak żyje, i nie oznacza to wcale że zarabiają mało, tylko dużo na siebie wydają.
26 lutego 2018, 08:21
Nic. Pracuję nad tym, bo chcemy z mężem odłożyć trochę pieniędzy bo mamy w planach kupno domu/mieszkania. Problem polega na tym, że oboje jesteśmy rozrzutni i ciężko nam sobie czegoś odmówić.
26 lutego 2018, 08:30
I ten moment, kiedy PamPaRamPamPam nie powiedziała o nikim personalnie, a już zaczynają reagować Ci, którzy poczuli, że to o nichTrzeba Ci przyznać poczucie humoru masz przednie.xmargothx, założyłaś idealny wątek dla vitaliowych mitomanek :)
Corinek gdybym poczuła, że to było personalnie do mnie to uwierz, że ten komentarz byłby inny.
26 lutego 2018, 08:42
Oszczędzam od zawsze i zawsze w formie lokaty. Tzn jak uzbiera mi się na koncie przyzwoita suma, to otwieram lokatę. Niestety w ostatnich trzech latach jest z tym ciężko, bo pojawiły się dzieci, straciłam pracę, po macierzyńskim byłam pół roku na zasiłku dla bezrobotnych i nie było z czego oszczędzać. Z kolei oszczędności męża szły na budowę, która nadal nie jest dokończona.
W obecnej chwili przymierzam się do tego, by zacząć oszczędzać na nowo oraz otworzyć konto oszczędnościowe dla dzieci, na które co miesiąc wpływałaby niewielka suma oraz wszystkie prezenty od dziadków, chrzestnych itp. Dostałam już w pracy podwyżkę, ale póki co przepuściłam prawie 1000 zł na ciuchy, bo od lat nic nie kupowałam, do tego zrobiłam czystki w szafie i trzeba było uzupełnić braki.
26 lutego 2018, 09:03
Jakies 90%. Zbieram na dom z ogrodkiem i zabezpieczenie finansowe na stare lata.A te 10% to ciuchy, ksiazki i inne przyjemnosci.
a jedzenie skąd się bierze 0_o
26 lutego 2018, 09:12
Zalezy od miesiaca, w marcu pewnieniec nie odloze bo jade do PL a tam zawsze kupa kasy mi idzie... Dobry miesiac - 25%-30% kiepski miesiac kolo 10%. Odkladam 'na czarna godzine' czyli na wypadek utraty pracy/choroby bo wole miec jakis bufor, ewentualnie jak cos siadzie i trzeba kupic na juz.
Ostatnie 2 razy kiedy wydalam wszystkie oszczednosci to bylo wlasnie 1. Strata pracy - szukalam nowej 3 miesiace, wiec oszczednosci sie przejadly. 2. Samochod - zdalam prawko, dostalam prace dosc daleko - samochodem 15 minut, autobusem prawie godzina...
Edytowany przez Maratha 26 lutego 2018, 09:13