Temat: Koty czy psy?

Odwieczna walka. Co wolicie? Tylko luźno bez najeżdżania.

Ja wolę psy. Chociaż miałam w życiu 2 koty, jeden wredny i niedobry, drugi przekochany i nigdy jej nie zapomnę. Ogólnie wolę jednak mimo wszystko psy (oprócz yorków), a koty takie, które się zachowują jak pies :)

Pasek wagi

Psy ;)

Pasek wagi

Psy i koty <3
Od dziecka miałam po kolei: kotka Mruczka ze swoim synem Kubusiem, potem suczka Saba (razem z Sabą przewinęła się świnka morska i 3 chomiki), potem suczka Perła.

A teraz mam kotkę Gwiazdkę i suczkę Sonię :)

Uuu, oprócz yorków, chamsko. Można wiedzieć w czym Ci przeszkadzają? Niech zgadnę: 'głośne', co?
Pasek wagi

Psy 

Koty. Nienawidzę psów, nie ufam im i się ich boję. Wiąże się to z tym, iż zostałam dwa razy pogryziona przez psa. I ciągle się słyszy o pogryzieniach przez psy. To mnie tylko utwierdza w tym, by trzymać się od nich z daleka.

LeiaOrgana7 napisał(a):

Uuu, oprócz yorków, chamsko. Można wiedzieć w czym Ci przeszkadzają? Niech zgadnę: 'głośne', co?

Mi sie yorki w ogole nie podobaja, brzydkie psy. Glosnie to swoja droga, halasuja tak jak wiele innych ras.

A co do tematu, to lubie i psy i koty. Jak ktos ma czas i ochote spedzac sporo czasu nad zwierzakiem, to dobrze wybrac psa, dla tych majacych malo czasu lub po prostu leniwych lepsza opcja sa kotki :P

Pasek wagi

Miałam i psy i koty. Obecnie kocicę, ale o psim charakterze, nauczyłam ją też komend typu "siad", "łapa", "głos", itp. Natomiast wiem, że jest to mój pierwszy i ostatni kot, one jednak są bardzo specyficzne.

surething napisał(a):

LeiaOrgana7 napisał(a):

Uuu, oprócz yorków, chamsko. Można wiedzieć w czym Ci przeszkadzają? Niech zgadnę: 'głośne', co?
Mi sie yorki w ogole nie podobaja, brzydkie psy. Glosnie to swoja droga, halasuja tak jak wiele innych ras.

Nie lubię, nie podobają mi się. W większości nie budzą we mnie takich samych uczuć jak każdy inny pies... nawet jakiś wyłysiały bezdomny. Od takie większe szczury plączące się pod nogami :) Są mi obojętne. Może to się kiedyś zmieni, nie wiem. Nie przepadałam do tej pory za bassetami, ale kiedyś poszłam z mężem do biedronki i ktoś pod sklepem zostawił na smyczy jednego takiego. Leżał sobie na betonie i czekał na właściciela. Fajny był. Pomyślałam, że wyrażę głośno swój zachwyt. Rozczulonym głosem powiedziałam "ojej jaki śliczny piesek" patrząc na niego. Wtedy zdębiałam, bo pies się ożywił, uniósł głowę i ogon i się jakby uśmiechnął. Pierwszy raz widziałam taki uśmiech psa. Nie zapomnę nigdy :)

Pasek wagi

Uwielbiam i te i te ale zdecydowanie jestem kociarą:)

I psy i koty uwielbiam. Mam teraz kotkę, miałam do niedawna też pieska. Bardzo mi go brak. Jednak bez psa żyć trudno... pustka taka. Koty i psy bardzo się od siebie różnią. Mają inny styl bycia i inaczej okazują uczucia. 

Nie ufam jakoś ludziom co to psów nie lubią... na pewno bym się nie zaprzyjaźniła z taką osobą ;) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.