- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 lutego 2018, 20:39
Temat taki bardzo na luzie. Fajnie by było jak by wypowiedziały się osoby co miały lub mają z tym styczność. Ci co nie mieli styczności też niech się śmiało wypowiadają co myślą o tej całej sytuacji.
Miałam problemy z lewym nadgarstkiem (nadal mam) i miałam go chyba z 3 razy w szynie gipsowej. Najlepsze jest to, że za 2 i 3 razem miałam już tą kulkę na ręce. Zmieniłam lekarza, bo ból zaczął się robić nie do zniesienia. Dostałam skierowanie na różne badania i tak ok. rok zleciał. Okazało się, że guz jest całkiem spory i coś tam mam jeszcze uszkodzone. Bolały mnie strasznie mocno palce, ból promieniował do barku, ramienia. Palce mi dziwnie wykrzywiało, łokieć blokowało, gubiłam czucie, często wylatywało mi coś w niebezpieczny sposób z ręki, czarniała mi ręka i drętwiała. Ból był prawie cały czas nie do zniesienia, ale do wszystkiego da się przyzwyczaić. Nawabiłam się zapalenia stawów, których leczenie przerwałam, bo leki (suplementy, ale podobno leki xDD) zamiast pomagać to niszczyły mi żołądek. Jak już miałam wszystkie wyniki badań to po jakimś czasie dostałam się do ortopedy czy chirurga, który uznał, że zrobi mi punkcję czyli wyciągnie płyn strzykawką. 5 minut później znowu to miałam. Jak już dostałam się na artoskopię, czyli jakąś tam operacje to przez jakiś miesiąc nie miałam tej kulki i było całkiem ok. Ręka mnie nadal bolała. Ramię się co jakiś czas odzywało. No, ale było lepiej niż prze operacją i to o wiele. Minęło już 1,5 roku od operacji i zamiast być co raz lepiej to jest co raz gorzej. Znowu boli mnie prawie, że cały czas ramię, bark. Palce mnie bolą, czasem tak mocno, że ciężko jest cokolwiek zrobić. Ostatnio też tak mega mocno odznaczająco mnie kciuk boli. W nocy źle mi się śpi przez tą rękę. Ręka zaczyna mi się znowu blokować. Kulka na zewnątrz jest mniejsza niż miałam przed operacją, ale nie wiem jak jest w rzeczywistości, bo to tylko może tak pozornie wyglądać jak ostatnio.
Będę musiała znowu iść do lekarza.
19 lutego 2018, 20:49
Moja mama ma to od może 2 lat , taką kulkę na nadgarstku, która bardzo ją boli, a raczej z tego powodu ręką ją boli i często nie może jej używać. Otrzymywała leki na reumatyzm, ale też niszczyły jej żołądek, miała też ściągany płyn, ale też ten płyn znowu się pojawił.
Bywają dni lepsze, lub gorsze, ale ogólnie musi tą rękę oszczędzać. Rozmawiała z innymi babeczkami cierpiącymi na to samo i z tego co słyszała operacje nie są skuteczne, bo problem nawraca, więc po prostu trzeba nauczyć się z tym żyć, oszczędzać rękę, a w razie silnego bólu przyjmować środki przeciwbólowe.
Gangliony często właśnie po urazach powstają.
Edytowany przez Marisca 19 lutego 2018, 20:50
19 lutego 2018, 21:17
Akurat mam koleżankę też z Rybnika która ma dokładnie coś takiego. Sama to pierwszy raz w życiu widziałam. 2 tygodnie temu sciagnela szynę po 2 tygodniach. Miała robione właśnie takie naklucia przez lekarke i coś ściągane. Wiem że też zmieniła lekarza. Teraz była u lekarki w Knurowie. Pozdrawiam lekach nie słyszałam żeby jakieś brała. Mogę dowiedzieć się więcej w tym temacie od niej jeżeli potrzeba. To proszę o informację na priv.