- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 lutego 2018, 12:21
W końcu, po ponad 10 latach planowania - powiększyłam piersi. Jestem 3 dobę po operacji i jak na razie nadal to do mnie nie dociera ;)
Kiedyś było to w sferze marzeń (jako nastolatka nie miałam pieniędzy i wciąż wierzyłam, że urosną), potem po przekroczeniu 20 r.ż. wiedziałam, że nie urosną ale nadal nie było mnie stać finansowo, ani czasowo (studia). Ale nadszedł ten moment.
Postanowiłam założyć wątek, bo może są tu kobietki, które planują swoją i mają jakieś pytania. A może są tu dziewczyny, które również są po i chciałyby porozmawiać na ten temat :)
PS. Moje pierwsze pytanie do tych, które mają to już za sobą - czy po jakimś czasie zmniejszył wam się rozstaw piersi?
18 lutego 2018, 16:24
jakie badania robiłaś przed? Standardową morfologię? Coś więcej? Jak długi jest oczekiwany czas rekonwalescencji?
18 lutego 2018, 17:07
ja bym kiedyś bardzo chciała... przy 120 kg nosze miseczke B! niesamowicie ciężko na tą chwile znaleźć mi biustonosz :( a wiem, że wraz z ubytkiem kilogramów stane się płaska jak decha :(
18 lutego 2018, 17:23
Jeżeli interesujesz się tematem - to wg mnie najlepsze forum:https://beautywpolsce.com/forum/U kogo robiłaś? Jak znaleźć dobrego lekarza?Kiedyś się na nim zarejestrowałam ale nie umiałam się po nim „poruszać”. Nie wiedziałam czego gdzie szukać. Muszę w wolnym czasie tam pobuszować.
18 lutego 2018, 19:56
Na czym dokładnie polegał twój niedorozwój piersi ? Dało sie to zrekonstruować ? Ja mam taki problem, że mam mało tkanki tluszczowej na dole piersi pod sutkami- nie mam jej w ogóle i piersi smutno wiszą jakbym miała 100 lat, a są takie od zawsze- już jako nastolatka takie miałam... :( , pomimo że jestem otyła :( Zastanawiam się czy w takim przypadku tylko imp;anty czy jakieś aquafille też cos pomogą ? Doradzisz coś ?
18 lutego 2018, 20:48
Na czym dokładnie polegał twój niedorozwój piersi ? Dało sie to zrekonstruować ? Ja mam taki problem, że mam mało tkanki tluszczowej na dole piersi pod sutkami- nie mam jej w ogóle i piersi smutno wiszą jakbym miała 100 lat, a są takie od zawsze- już jako nastolatka takie miałam... :( , pomimo że jestem otyła :( Zastanawiam się czy w takim przypadku tylko imp;anty czy jakieś aquafille też cos pomogą ? Doradzisz coś ?
Piersi stożkowe/ bulwiaste, objawiające się między innymi tym co napisałaś. Jest to wada niewrodzona ale rozwojowa. Można albo zaakceptować albo zoperować. Ja zdecydowałam się na operację bo dość miałam maskowania ich przez tyle lat. Co z tego, że nikt nie wie skoro moje samopoczucie było okropne?
18 lutego 2018, 20:55
jakie badania robiłaś przed? Standardową morfologię? Coś więcej? Jak długi jest oczekiwany czas rekonwalescencji?
Miałam cały pakiet badań, przed operacją dostaje się listę od chirurga (od grupy krwi, po HIV, TSH, USG i RTG).
Czas rekonwalescencji zależy m.in. od metody i rodzaju wszczepienia implantu. U mnie będzie długa, bo miałam implant anatomiczny pod mięsień, zwolnienie otrzymałam na aż 2 tyg. ale podobno po ok tygodni powinno być ok. Pełna rekonwalescencja może trwać nawet pół roku. Są ograniczenia dotyczące wykonywania czynności, uprawiania sporty, itd. Po 1-2 tyg można wrócić do pracy, do lekkiego sportu (nieangażującego górnej części ciała), po min. 6 tyg., podnoszenie ciężarów jeszcze więcej czasu. Generalnie najważniejsze są pierwsze 3 miesiące. To tak w skrócie dużym
18 lutego 2018, 20:57
Ja ważę niecałe 80kg, ale biust jest za mały 80B i wygląda to żałośnie. Wszystkie kobiety w rodzinie miały conajmniej srednie biusty, a tylko ja taka płaska jestem. Przy mojej wadze powinnam mieć większe. Myślę, że to wina niedożywienia w wieku nastoletnim i mojej obsesji, że jestem gruba kiedy dorastałam - za mało jadłam. Bieda w domu także zrobiła swoje, bo jedzenie było u mnie ochydne i mało odżywcze. Brakowało mi orzechów, owoców, świeżych warzyw czy nawet indyka. Po prostu dobrej jakości jedzenia, zdrowego, odżywczego i smacznego. Porażka jak dla mnie, ale na operację się nie zdecyduję, bo się zwyczajnie boję. Zostaje zaakceptować.
18 lutego 2018, 22:47
Dzięki, zawsze to u siebie podejrzewałam, ale żaden ginekolog mi nigdy tego nie powiedział. Ja też mam już dość maskowania ich- myślałam, że ciąża coś zmieni, ale jestem w 6 miesiącu a moje piersi jakby zmalały zamiast urosnąć. Wiecznie usztywniane staniku z push-upem, nawet na wyjazdach ze znajomymi pod piżamą zawsze muszę mieć stanik, wszyscy się zawsze dziwią a ja tłumaczę, że tak lubię.... TA :( Boję sie tego jak będa wyglądać po karmieniu... Niestety słyszałam też, że problemy z tarczycą są przeciwwskazaniem do operacji :( A podejrzewam, że to właśnie przez te cholerna tarczycę w wieku dojrzewania moje piersi są jakie są :(
19 lutego 2018, 08:33
Tak w temacie wszczepiania silikonowych protez piersi (tzw. powiększanie cycków) - to czy też zauważyliście, że to już nie jest tabu.
Kiedyś chodziło się na tzw .parapetówy - jak znajomi się wprowadzali do nowego mieszkania, a teraz...
.... w zeszłym roku byliśmy na dwóch imprezach - rok jeszcze wcześniej na jednej - oblewającej nowe cycki hahahaha Ale się świat zmienia. Kiedyś to się w głowie nie mieściło.
Ja nie krytykuję takich wyborów - protezy piersi to jak protezy zębów czy odjętej nogi/ręki. A tylko przy cyckach wielkie halooo wyrażają niektórzy. Żadna naturalna pierś - szczególnie z wiekiem posiadaczki - nie może równa się z sztuczną. A my faceci jesteśmy wzrokowcami ;-)