Klasyczny złoty pierścionek z brylantem lub innym kamykiem ( pierwsze fotki)
Ja mam taki.Prezentuje się ładnie na placu.

http://slub-wesele.pl/artykuly/bizuteria-slubna-yes.html

Hm... Ja dostałam na rocznice związku śliczny pierścionek. O takie cudeńko:

ja mam taki, troche inny niż wszystkie koleżanki. Narzeczony sam wybierał ale jak najbardziej trafił w mój gust.

haha ja bym chciala koniecznie z brylantem i zwykly... mam do was pytanie... ile waszym ZDANIEM powinien KOSZTOWAC pierscionek zareczynowy?:D

Niech wybranek sam poszuka i kupi - daj mu tylko drobne wskazowki jak np kolor zlota czy kamienia - zapewniam, ze to co dostaniesz od niego bedzie ci sie podobac, nawet jesli sama bys sie na taki nie zdecydowala, kolezanki i tak beda pialy z zachwytu i zazdrosci, a przeciez najwazniejszy jest symbol, a nie ksztalt.
Ja gdy patrzę na mój pierścionek (bardzo klasyczny i bardzo prosty), wiem, że sama bym sobie takiego nie wybrała, mimo to jest juz prawie rok po zareczynach, a ja nadal wpatruje sie w niego z niemym zachwytem i nie wyobrazam sobie, ze moglby byc inny.

Jest wiele ładnych. Nie podobają mi się te z jednym oczkiem na środku -wstrętne.

Jest wiele ładnych. Nie podobają mi się te z jednym oczkiem na środku -wstrętne.

> haha ja bym chciala koniecznie z brylantem i
> zwykly... mam do was pytanie... ile waszym ZDANIEM
> powinien KOSZTOWAC pierscionek zareczynowy?:D

Nie ma wg mnie jakiejs ustalonej ceny, ze jak kosztuje 200zl to be a jak 2 tysiace to starczy - pierscionek powinien byc dany ze szczerego serca - mimo, ze mojemu powiedzialam, zeby nie szalal z ceną to i tak wpakowal w niego wiecej niz cala pensję - gdyby kosztowal 50 zl i tak bylby moim nawiekszym skarbem.

ja mam w stylu art deco (zajrzyj do wuja googla) Zadnych malych cyrkonii i kamyczkow, ktorych nie sposob zobaczyc pod mikroskopem, ani zadnych przeslodzonych ornamentow. Duzy, prosty, geometryczny, z bialego zlota i brylantow.  Piekny jak wszystko co w art deco powstawalo. Uwazam, ze przyszla narzeczona sama powina wybrac sobie pierscionek, albo miec na tyle duza sile persfazji, zeby nawet najbardziej opornemu facetowi pomoc przyswoic CO chce nosic na palcu. Oczywiscie ze kazdy kupuje to na co go stac, ale gust nie ma ceny i mozna znalezc cos ladnnego w kazdej cenie. Nie uznaje teorii, ze ma to byc cokolwiek, bo to symbol. Symbol owszem, ale niech bedzie taki zebym chciala go nosic,a nie wmawiac sobie ze mi sie podoba.