Temat: SUKCES W ZYCIU

Zakladam watek zeby sie zapytac:
Co uwazacie za sukces w zyciu. Co uwazacie za porazke w zyciu. Takich sloganow uzywa sie bardzo czesto a zdaje sie ze dla kazdego co innego one znacza.

niezaleznosc finansowa
piekne cialo
bycie mistrzem w jakiejs dziedzinie
rodzina
prestiz
???
Sukces:
niezależność finansowa + nie tyle bycie mistrzem, ale zwyczajnie bycie dobrym w tym, co się robi.

Porażka - tkwienie w tym, czego się nienawidzi (niezależnie, czy sprawa tyczy partnera, pracy, stosunków z rodziną/znajomymi itd); poddanie się uzależnieniom.
Mogłabym wdać się w głębszą analizę i zacząć "filozofować", ale zamiast tego napiszę to, co pierwsze przyszło mi do głowy:

Sukces: zaakceptowanie siebie
Porażka: częściowo zmarnowane dojrzewanie

Wiadomo, że na każdym etapie życia miałam swoje mniejsze i większe sukcesy oraz porażki, a pewne sprawy ulegały z czasem przewartościowaniu (i pewnie jeszcze niejednokrotnie będzie to miało miejsce). Jednak skoro takie było moje pierwsze skojarzenie, to myślę, że jednak te kwestie najbardziej mi leżą na wątrobie.
- sukces; dostanie sie na farmacje(jestem i zawsze byłam humanistką), osiagniecie sylwetki bliskiej ideałowi(sadziąłm ze w mym przypadku to awykonalne), zwyciezenie anoreksji i zdrowe podejscie do diety i ciała
-porażka- ze nie dostałam sie za 1. razem , beznadziejne kontakty z Rodzicami jak byłam nastolatą (tylko i wył. moja wina) dopuszczenie do anoreksji i wyniszczanie siebie(durna baba)
Zaczne od podania wieku,mam 19 wiec ciezko o niezalenosc finansowa a tylko to sie dla mnie liczy tak  wiec daje sobie czas do 25 roku zycia.
> > annakrakówale brak czasu ze wzgledu na>
> prace??pracujesz duzo i nie mozesz poswiecic>
> wiecej czasu sobie  albo dziecku/?a jaki masz>
> zawód jesli mozna spytac???brak czasu tak ogólnie.
> Mam dużo zajęć. Jestem specjalistką współpracującą
> z kilkoma firmami.Porażką jest to, że jak się
> "odrobię", to znajduję nowe zajęcia. To jak nałóg.
> Ostatnio wymyśliłam sobie pisanie doktoratu i
> przypomnienie oraz zwiększenie umiejętności
> językowych.I brak czasu dla dziecka to też jest
> największa porażka.


wow!!!ale Ty ambitna jestes,kurcze naprawde zazdroszcze

tylko szkoda ze wiecej czasu nie poswiecasz dziecku,chyba Ci troszke zal,tak czuje a weeknendy tez pracujesz??? bo mozesz w weeknedy  wiecej czsu z dzieckiem spedzic,wtedy juz nie bedziesz czuła takiego sumienia ze mało uwagi poswiecasz dziecku


p.s.fajny masz zawód
przeciez nie powiedziala jaki ma zawod :)


> wow!!!ale Ty
> ambitna jestes,kurcze naprawde zazdroszczetylko
> szkoda ze wiecej czasu nie poswiecasz
> dziecku,chyba Ci troszke zal,tak czuje a weeknendy
> tez pracujesz??? bo mozesz w weeknedy  wiecej czsu
> z dzieckiem spedzic,wtedy juz nie bedziesz czuła
> takiego sumienia ze mało uwagi poswiecasz
> dzieckup.s.fajny masz zawód

Staram się jak najwięcej spędzać czasu z dzieckiem. W week-endy staram się w ogóle nie pracować ;)
A praca fajna, tylko dość absorbująca i wymagająca ciągłego doskonalenia
Pasek wagi

o porażkach wolę nie pisać.

SUKCES mój prywatny:

skończenie liceum z wyróżnieniem mając dziecko, i nie opuszczenie ani jednego dnia w czasei ciąży i po niej :)

zdanie matury bardzo wysoko mimo tego iż uczyłam się z córeczką na kolanach :)


Jedną PORAŻKĘ mogę napisać:

brak mobilizacji na dalszą naukę. brak jakiegokolwiek pomysłu na siebie :(( nic mnie nie kręci :(

> przeciez nie powiedziala jaki ma zawod :)

Jestem specjalistką współpracującą z kilkoma firmami.-cytuje


jakimby nie była specjalistaw jakiej dziedzinie to i tak uwazam ze ma inteeresujaca i ciekawa prace
a o specjalizacje juz nie pyatalam bo sie wstydziłam a ciekawa jestem ale przeciez nie moge wypytywac dogłebniej i natarczywie
sukcesy:
piekne ciałko/ duza metamorfoza w krótkim czasie
zajebis*y facet
studia
porażki:
kłótnie z rodziną
hm... nie wiem co jeszcze. musiałabym pomyśleć

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.