21 marca 2011, 20:38
Jakie są Wasze wrażenia? Ja polecę pierwszy raz i powiem, że im bliżej tym się chyba bardziej boje... Lot nie będzie długi z Krakowa do Monachium. Nie mam pojęcia co zabrać w bagażu podręcznym, słyszałam, że z napojami i jedzeniem to różnie bywa, że nie pozwalają...No i gdzie najlepsze miejsce?:)I czy odprawa na prawdę trwa tak długo, że trzeba być nawet 2 godziny przed startem?:D
- Dołączył: 2008-11-19
- Miasto: Italia
- Liczba postów: 5574
21 marca 2011, 23:30
> ;)Z chorobą lokomocyjną to w samochodzie tak, a w
> pociągu już nie;) Z tymi gumami to słyszałam więc
> na pewno zakupię:D A jak się ubrać jest raczej
> ciepło czy zimno?:)
ja tez zle sie czuje w samochodach i autobusach, za to w pociagach i samolotach dobrze :)
22 marca 2011, 00:32
Ja wole miejsce przy przejsciu, bo wtedy nie musze budzic kogos kto obok mnie siedzi gdy chce wyjsc do toalety. W Twoim przypadku lot bedzie krotki wiec raczej nie bedziesz miala takiego problemu. Do podrecznego bagazu nie pakuje jedzenia ani kosmetykow, bo nie chce mi sie sprawdzac ile czego mozna miec. Zawsze zabieram takiego rogala na szyje, bo wtedy mi sie wygodniej siedzi i kark nie boli.
22 marca 2011, 00:35
Mój pierwszy lot do Szwecji był tak piękny jakbym leciała na jakimś poduszkowcu, pilot przepięknie wystartował i wylądował. Temu kolejne loty, niestety gorsze już mnie tak nie przerażały.
Najlepsze siedzenia są przy wyjściu awaryjnym [ale pamiętaj, by w trakcie lotu nigdzie nie wychodzić z samolotu
![]()
], bo można nogi wyciągnąć a nie siedzieć między siedzeniami spięty jak szczypiorek na bazarku. Choć jedna mała uwaga, osoby siedzące przy wyjściu awaryjnym mają obowiązek wychodzić na samym końcu a wcześniej pomagać osobom [mam na myśli sytuację typu awaryjne lądowanie, spadanie samolotu itp.
![]()
], które do wyjścia mają dalej. Ja tak siedziałam dwa razy i ta myśl była trochę denerwująca, bo ja bym pierwsza spieprzyła w razie czego
![]()
No to chyba Cię pocieszyłam?
Edytowany przez wykrzyknikk 22 marca 2011, 00:41
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: -
- Liczba postów: 5619
22 marca 2011, 07:51
1. Choroba lokomocyjna- w samolocie nie miałam żadnych objawów:)
2. Start małym samolotem nie jest przyjemny, na samym początku strasznie przechyla się to w jedną, to w drugą stronę.
3. Najlepsze miejsca są przy oknie:) Warto patrzeć co się dzieje:)
4. Odprawa to koszmar. Tak, lepiej być 2h przed:|
- Dołączył: 2009-03-16
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 467
22 marca 2011, 08:51
Dziewczyny, a na czym polega odprawa on-line?
Niedługo lecę LOTem do Portugalii i mam przejść odprawę on-line.
Leciałam już parę razy, także samego lotu się nie boję, zawsze łykam aviomarin i przynajmniej się nie nudzę na pokładzie ;)
Co do choroby lokomocyjnej - to mam w samochodzie, w pociągu i na statku nie mam, ale w samolocie ostatnio miałam jakieś nudności delikatne, dlatego aviomarin.
22 marca 2011, 08:51
Nie masz sie czego bać! Cudowne przezycie :) I koniecznie wez miejsc kolo okna,co za widoki :)
22 marca 2011, 09:06
jej, nie ma sie kompletnie czym przejmowac!:) ja uwielbiam latac. tak, do odprawy trzeba byc 2 h wczeesniej. Ja mam chorobe lokomocyjna w samochodzie, ale w samlocie nic mi nie ma, wiec to pewnie to zalezy od czlowieka.;))
- Dołączył: 2010-12-13
- Miasto: San Jose
- Liczba postów: 643
22 marca 2011, 09:19
Ja leciałam w sierpniu po raz pierwszy, byłam podekscytowana. Lot dwugodzinny z Poznania do Barcelony. Odprawa jest szybka, ale trzeba być te dwie godziny szybciej. A sam lot - dla mnie coś niepowtarzalnego.
22 marca 2011, 09:58
Ja się boję :D I mnie nikt nie wciagnie do samolotu nawet siłą :D
- Dołączył: 2010-10-26
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1801
22 marca 2011, 10:32
Hih całkiem fajnie, start i lądowanie:) A w górze dziwne uczucie i głowa boli ...