20 marca 2011, 13:54
witam wszystkich ludzi , którzy są związani z tym forum , chciałbym zacząć walkę ze swoją nadwagą a za bardzo nie mam pojęcią , jak się do tego zabrać ponieważ , nigdy wcześniej nie miałem aż takiego fatalnego samopoczucia w zwiąku z tym
Ale chyba z racji wiosny nadszedł ten moment , że doszedłem do wniosku iż tak dalej być nie może....
Ja nie oczekuje od siebie cudów jakiś wielkich , nie interesuje mnie za bardzo sylwetka świetna , muskulatura etc
Chodzi mi o zrzucenie brzucha , który jakoś zdarzyłem przez ostatnie pare lat zapuśćić i w zasadzie to jest mój największy problem , tylko tak jak napisałem powyżej ....nie mam pojęcia od czego zacząć i w ogóle jak się zabrać , albo po prostu kopa w tyłek nie mam ....więc mam nadzieje , że ta strona otworzy mi jakoś oczy ....
Dziękuje za wszelką pomoc i wsparcie .
- Dołączył: 2008-06-08
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 168
20 marca 2011, 13:58
Ja mojego chłopaka i Siebie odchudzam na diecie SB (South Beach) w ciągu kilku dni przyniosła dobre efekty na Nas, a nie głodzisz się na niej, więc polecam
20 marca 2011, 14:01
polecam po prostu odrzucić słodycze i fast foody + jeść porcję o połowę mniejsze, do tego lekkie ćwiczenia i na pewno zobaczyć efekty :)
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Na Jednej Z Dzikich Plaż
- Liczba postów: 14201
20 marca 2011, 14:02
jak chodzi tylko o brzuch to zacznij np od 8 min abs (znajdziesz na you tubie)
jak o diete i wagę, to napisz jak wygląda Twój dzień
20 marca 2011, 14:10
Polecam po prostu zmianę nawyków zywieniowych. Przede wszystkim nie opychaj się. Jedz tyle, żeby zaspokoić głód, a nie żeby sie nażreć.Ja tak robiłam i proszę- 15 lat i nadwaga! Poza tym odrzuć słodycze (albo przynajmniej ogranicz), jedz dużo owoców i warzyw.
No i sport- zapisz się na siłownie, albo wybierz się na rower. W końcu wiosna- czas się ruszyć!
I ostatnie, pamiętaj, żeby regularnie zaglądać na Vitalię- jesteśmy tu, by Ci pomóc, więc jak masz jakiś problem z dietką to wal jak w dym : )
20 marca 2011, 14:17
dzięki za odpowiedzi , co do słodyczy i fast foodów , to powiem tak , że nie jadam od baaaaaaardzo dawna tych wynalazków z przydrożnych budek , mc i innych .Zresztą wcześniej też się jakoś tym specjalnie nie opychałem .
Słodycze , nie powiem że nie jem ...ale jakoś ja jestem wybredny co do tego , także zazwyczaj jak sięgne to jakieś ciastko z kremem , delicje i też nie w jakiś masakrycznych ilościach.
Co do diety , to powiem tak :
Tak jak napisałem , wcześniej jakoś do tego się nie przykładałem specjalnie i dieta to bardziej wymyślona była ( żadnej fachowej porady czy literatury )
Od jakiegoś czasu po prostu wyznaczyłem sobie godziny na posiłek , bo przyznam się iż często mi się zdarzało jadać po nocach , nawet jakąś kanapkę z serem powiedzmy , ale w godzinach bardzo póznych ...więc tego zaniechałem , i ostatni posiłek w zależności o której spać idę max o 19-20
Odstawiłem też jedzenie rzeczy smzonych i wszystko praktycznie ostatnio to jem gotowane , albo w piekarniku robione ( ryby , kuraki etc)
wagę na chwilę obecną mam 80 przy wzroście 174 ( w opisie coś zle podalem )
20 marca 2011, 14:26
A lat ile?
A piwko?
A ile już tak bez nocnego podjadania i smażenia?
W końcu zacznie spadać!
20 marca 2011, 14:35
Lat 27
Piwko - pijam
Bez podjadania i smażenia od około 2 miesięcy
- Dołączył: 2007-05-28
- Miasto: Na Jednej Z Dzikich Plaż
- Liczba postów: 14201
20 marca 2011, 14:36
jak dla mnie spoko - zróżnicowane posiłki o mniej więcej stałych porach (w tym duże śniadanie) i trochę ruchu
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 3961
20 marca 2011, 14:42
fertyy, 80 kg przy wzroscie 174 to nie jest źle! mój facet ma 180 i waży 84 i wyglada super, nie ma w ogóle brzucha jest chodzacą góra mięsni! :-) może wiec nie odchudzaj się (ew. 3-4 kilo MAX) ale bardziej biegaj, pływaj, ćwicz!
mnie na brzuch baaaardzo pomogly ćwiczenia 8 min abs, po 2 tygodniachmiałam płaski brzuszek, serio! tu jest link: http://www.youtube.com/watch?v=0hZ4WEWXOwU
a co do diety - wieczorem staraj się jeść duzo białka - ryby, jakiś kurczak grillowany, węgle głównie na śniadanie...
