Temat: gdzie kupujecie ubrania?

Cześć. Tak jak w temacie.  Jakie marki ubrań i sklepy internetowe polecacie? Szukam ubrań dobrej jakości ale nie za 1000 zł.

Tyle, że skład to nie wszystko, liczy się też np. gramatura materiału. tshirt z hm i tshirt z gap, mają niby ten sam skład, a jedno to cienka przejrzysta szmatka, a drugi jest z grubej, mięsistej tkaniny. I tego niestety online nie sprawdzisz.

LoginAla napisał(a):

krolowamargot1 napisał(a):

nie porownywalabym jedwabiu z poliestrem, przepraszam. Jedwab oddycha i maprawde da się poznać na rzut oka. Nawet wygnieciony.
A ja porównuję. I wolę sztuczne bluzki za 100 zł, niż jedwabne za 500 zł. Nie gniotą się, nie pocę się w nich, wyglądają elegancko, mogę je wyprać w pralce z innymi ubraniami, nie wymagają prasowania, są tanie. Teoretyczne zalety jedwabiu znam, w praktyce mnie nie przekonują. Jedwabne wiszą w szafie i może raz na miesiąc którąś założę. I tylko ja wiem, że mam na sobie ten super włoski jedwab. Przeciętny zjadacz chleba nie rozpozna. Bo większość ludzi nawet w ręku nie miała takiej bluzki.

Nigdy zakładając rzecz nie zastanawiam się, czy ktoś rozpozna co i za ile mam na sobie. Dla mnie to rzecz niewarta uwagi. Moja skóra wie, że mam na sobie jedwab i to mi wystarczy. Jedwab zimą grzeje, a latem chłodzi, dzięki czemu w duże mrozy mam na sobie cienką bluzkę, cienki sweter i kurtkę, a niektórzy pięć warstw sztuczności. Latem za to się nie pocę. Jedwab kocham.

Ja też lubię kupować rzeczy dobrej jakości, na przykład ostatnio znalazłam całkiem fajne i niezbyt drogie ubrania na stronie Limango www.limango.pl/ i powiem szczerze, że jestem bardzo zadowolona. Nie zapłaciłam za dużo, a na dodatek wszystko co zamówiłam wygląda oryginalnie. Jest tam sporo modnych rzeczy, wybór też jest dość duży, więc nie jest trudno znaleźć coś odpowiedniego. W sumie to na każdą okazję znalazłam tam coś na siebie. Możecie sobie sprawdzić ten klub zakupowy, może też wam się coś tam spodoba, mój ostatni zakup to taka śliczna kamizelka 

Ja osobiście kupuje ubrania w cropie lub housie, podoba mi się ten młodzieżowy styl 

Ostatnio trafiłam na sklep z markową odzieżą po przecenach. Mam tu na myśli sklep Mia and Charlie. Nie będę wypisywać tu wszystkich marek, w każdym razie buty też mają ;)

AgnieszkaHiacynta napisał(a):

LoginAla napisał(a):

krolowamargot1 napisał(a):

nie porownywalabym jedwabiu z poliestrem, przepraszam. Jedwab oddycha i maprawde da się poznać na rzut oka. Nawet wygnieciony.
A ja porównuję. I wolę sztuczne bluzki za 100 zł, niż jedwabne za 500 zł. Nie gniotą się, nie pocę się w nich, wyglądają elegancko, mogę je wyprać w pralce z innymi ubraniami, nie wymagają prasowania, są tanie. Teoretyczne zalety jedwabiu znam, w praktyce mnie nie przekonują. Jedwabne wiszą w szafie i może raz na miesiąc którąś założę. I tylko ja wiem, że mam na sobie ten super włoski jedwab. Przeciętny zjadacz chleba nie rozpozna. Bo większość ludzi nawet w ręku nie miała takiej bluzki.
Nigdy zakładając rzecz nie zastanawiam się, czy ktoś rozpozna co i za ile mam na sobie. Dla mnie to rzecz niewarta uwagi. Moja skóra wie, że mam na sobie jedwab i to mi wystarczy. Jedwab zimą grzeje, a latem chłodzi, dzięki czemu w duże mrozy mam na sobie cienką bluzkę, cienki sweter i kurtkę, a niektórzy pięć warstw sztuczności. Latem za to się nie pocę. Jedwab kocham.

a ja powiem tak - w Pl kupowalam w lumpeksach, bo znajdowalam tam jakosciowo lepsze ciuchy niz w sklepie (przed laty nie bylo zreszta w sklepach nic), a jak raz kupilam jakas koszule z mieszanki poliestrowej to myslalam ze sie w niej udusze, po paru minutach nie moglam oddychac, wyrzucilam i powiedzialam sobie - nigdy wiecej takiego plastiku, jakby wlokno z reklamowek bylo utkane. 

Teraz nie stac mnie na bardzo drogie, kupuje najczesciej w S.Oliver, Comma, Esprit, Orsey (ale jakosc ostatnio tez wydaje mi sie gorsza), Cecile a buty tylko jak jade do Pl Rylko i Lasocki, kupione w De wszystkie sa do D....

zgadzam sie z Berchen, nie jestem w stanie kupic sensownych butow w Niemczech, wszystkie sie rozpadaja w ciagu kilku miesiecy, a jak kupie w Polsce Rylko czy Wojas to trzymaja sie lata.. co do ciuchow to bardzo lubie Oasis, ktora poznalam w Szwecji, ale jest tez w UK a tak to paluje w TK Maxx na lepsze ciuchy oraz w Carry czesto znajduje fajne ciuchy za grosze :)

Pasek wagi

Jeśli chodzi o tańsze zakupy to ja od jakiegoś czasu staram się wyszukiwać kody rabatowe czy promocje do konkretnych sklepów lub na konkretne marki. Wbrew pozorom można sporo kasy w ten sposób zaoszczędzić. Już kilka razy takie wyprzedaże wyszperałam dzięki kuponiarnia- taki serwis z informacjami o rabatach. 

internetowo np ebay, aliexpress. W stacjonarnych niestety nic nie widzę ciekawego... ewentualnie lumpeksy

W lidlu

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.