Temat: Ile siana wydawac na ciuchy?

Laseczki moje drogi, czy ktos ma jakas dobra metode ustalania budzetu? Bo mi sie albo wydaje ze szastam sianem, albo ze zyje jak zebrak... Albo wkurzam sie, ze kupialam tanie badziewie, ktore za miesiac wywale, albo sie irytuje, ze nie wiadomo ile zaplacilam za kawalek szmaty a ludzie w Afryce gloduja.... Czy macie jakies sposoby?
mi zawsze szkoda kasy na ciuchy, kupuję praktycznie wtedy kiedy na prawdę muszę, albo kiedy zobacze coś na mega przecenie i aż szkoda nie wziąć - to tyczy się ubrań.

mam niestety chorobę na buty i na te wydaje dużo więcej kasy i kupuje je częściej - n i e s t e t y .
"Mi zawsze szkoda kasy na ciuchy, kupuję praktycznie wtedy kiedy na prawdę muszę, albo kiedy zobacze coś na mega przecenie i aż szkoda nie wziąć - to tyczy się ubrań."

Mam dokładnie tak samo. 

Gorzej z gadżetami i książkami/komiksami. Empik i Accessorize omijam ostatnio szerokim łukiem, bo zimowe rachunki za gaz nas wykończyły.  :(
ja tam zwykle na ciuchy wychodzę z narzeczonym ;))) dobry z niego krytyk i strażnik portfela, więc zawsze dobrze na tym wychodzę. generalnie rzadko kupuję cokolwiek, chodzę w starych ciuchach, tylko raz na pół roku kupię sweter i dwie pary spodni. wtedy wydam około dwóch stów, najwyżej. buty kupię dopiero, jak mi się stare rozwalą, więc też to rzadki wydatek. przyznaję, to wszystko z powodu wymiarów ;( ale to się niedługo zmieni! :D
sporo za to wydaję na kolczyki i kosmetyki...
mnie ostanio poprawila sie sytuacja materialna i pozwalam sobie na kupno markowych ciuszków,ale najczęściej na wyprzedażach.na razie sie obkupiłam,jak ja to mówię.w zeszlym tygodniu zainwestowałam w bielizne też niedrogą,a ladną.w ostatnim okresie mniej wydaje na kosmetyki.mam zapas więc nie musze.
Ja to chyba jakas pusta jestem  Nie wyobrazam sobie raz czy 2 razy w roku isc na zakupy.... Wcale nie mam niewiadomo ile szmatek, ale jakos przywiozuje wage do zadbanego wygladu i nie umialabym tak nie wydawac....

To zalezy od budzetu, ja ostatnio musze bardzo uwazac na kase, wiec niestety na zakupy sobie nie pozwalam:((( Ale jak mam wiecej, to uwielbiam wydawac na ciuszki i kosmetyki. Nie wiem, jaka jest twoja sytuacja, ale ja mam jeszcze dziecko i faceta, wiec wydatki jakos sie rozlaza i o nich tez mysle, jak jestem na zakupach...O ile mozesz sobie na to pozwolic, wydawaj, czemu nie? Lepiej dbac o siebie i wygladac bosko niz oszczedzac kazdy grosz i wygladac jak szara mysza :))) Kochana, kobieta powinna wygladac pieknie i pachnaco! Oczywiscie nie szalej, troche tez gotowki odkladaj na przyszlosc  

Chyba bede czesciej chodzic z chlopakiem - jakby co to mnie wyhamuje :P I tak nie jestem z tych co skupuja na potege, wszystkie ciuchy i buty mieszcza mi sie w jednej szafie :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.