16 marca 2011, 20:33
Witam:)) Mam problem z facetem.
:) Ale o książki chodzi właśnie, więc do sedna:)
Jeszcze dwa lata temu czytałam masę książek , tygodniowo dwie czy trzy ...
teraz czytam bardzo mało, i żałuję, postanawiam poprawę.
a mój facet nie czytał nigdy (nie licząc lektur szkolnych:)) nic!
na początku nie przszkadzało mi to, wiem że jest z rodziny bez takiej tradycji ale im dłużej razem jesteśmy tym bardziej chcę w nim zaszczepić tą pasję, która czyni ludzi sto razy lepszymi i spostrzegawczymi na świat niż są.
Nie umiem mu nic polecić, (coś dla faceta , albo jakiś "unisex") .
pomóżcie , musi zacząć od fajnych lekkich książek żeby się wciągnąć.
Chętnie poznam też wasze ulubione książki (z krótkim komentarzem ; o czym , gatunek) może zakupię coś dla siebie nie tylko dla niego;)
Pozdrawiam
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
16 marca 2011, 20:49
Za czasow gimnazjum czytalam mlodziezowe horrory ;D "ulica strachu" czy jakos tak wiele tomikow tego bylo inie horror "blizniaczki z .." skads tam...zapomnialam ale extra byly, kochalam je aa dodam,ze czytac nienawidzilam!
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
16 marca 2011, 20:51
Edytowany przez FammeFatale22 16 marca 2011, 20:52
- Dołączył: 2010-10-26
- Miasto: Paryż
- Liczba postów: 446
16 marca 2011, 20:54
Może podsuń Twojemu facetowi książki clarksona.
A jeślli ty lubisz kryminały to poleca Joanne Chmielewską zwłaszcza "Harpie", "Babski motyw" i "Studnię przodków".
- Dołączył: 2009-06-25
- Miasto: Dobra Nadzieja
- Liczba postów: 5400
16 marca 2011, 20:55
spalona żywcem,kwiat pustyni,bała masajka,oddaj mi dzieci,honor kobiety,safiya-żyję dzieki wam...wszystkie na faktach i czyta sie jednym tchem...jak zaczęłam czytać to nawet obiadu dla rodzinki nie ugotowałam..szczerze polecam
16 marca 2011, 21:02
Ksiazka dla faceta "Pij,graj,używaj". Podobno meski odpowiednik "Jedz,módł się,kochaj".
Moze trylogia Millennium?
Moi koledzy głownie czytaja fantasty.
A ja uwielbiam całą serię Dextera,ksiązki Ericy Spindler,Jeffreya Deavera [szczegolnie "Spirale strachu napisał(a):
i Simona Becketta.
16 marca 2011, 21:08
KOD LEONARDA DA VINCI <3.
- Dołączył: 2011-01-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2176
16 marca 2011, 21:09
Dla faceta to nie wiem, mój powiedział, że np podobał mu się "Buick 8" Kinga (tajemnica skrywanego samochodu, który stoi w baraku i seria dziwnych związanych z nim zdarzeń). Osobiście polecam jedną z moich ulubionych książek "Zjawa" Grahama Mastertona (o dziewczynce, która utopiła sie pod lodem, później powraca jako zjawa i nęka ludzi z miasteczka) - bardzo wciągająca.
16 marca 2011, 21:20
O własnie,jeszcze mój kolega czytał "Bezsennosc"S.Kinga i mu się podobało.;)
- Dołączył: 2006-11-20
- Miasto: Nyc
- Liczba postów: 921
16 marca 2011, 21:51
Pilipiuk czyli fantastyka - wszystko o Wędrowyczu, pisane przystępnym językiem o pewnym jegomościu z zabitej dechami wsi Wojsławice, który mimo swego zaawansowanego wieku pędzi ziemniaczaną prytę i co jakiś czas zabije wilkołaka, powalczy z ruskimi lub wbije kołek jakiemuś namolnemu wampirowi.
Jeśli nie fantastyka to może Clarkson albo S. King
z reportaży polecam książki Mariusza Szczygła
niekwestionowanym hitem jest od dobrych kilku lat Cejrowski - Gringo wśród dzikich plemion