- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
28 października 2017, 08:35
Przez ostatnie kilka miesięcy bardziej interesuje sie pielęgnacja twarzy. Kiedyś do mojego codziennego rytuału należał tylko krem, zawsze używałam go rano i czasem wieczorem. Dodatkowo robiłam maseczki, ale bardzo nieregularnie i peelingi ale to tez jak sobie o tym przypomniałam czyli bardzo rzadko.
Obecnie wieczorem myje twarz zelem i szczoteczka silikonowa, staram sie teraz dorzucić tonik do tego a na koniec krem/serum/ zel aloesowy.
Rano krem i krem z filtrem-wiem ze muszę tez wprowadzić mycie twarzy zelem i tonik.
Staram sie używać kosmetyków naturalnych i dostosowanych do mojego typu cery. Kiedyś myślałam ze jest sucha i kupowałam wszystkie takie kosmetyki, teraz wiem ze sie myliłam i jest ona mieszana/tłusta. Robię regularnie maseczki i peelingi.
Cera mi sie bardzo odwdzięczyła. Wiadomo ze nie "wyleczyłam" tej cery w 100%, bo nadal walczę z zaskórnikami, rozszerzonymi porami-choć i tak jest tego mniej.
Ale przechodząc do rzeczy, mam 21 lat i z tego co zauważyłam :D mam zmarszczki pod oczami i jedna duża na czole. Mam w planach zakup kwasu hialuronowego, bo słyszałam ze jest dobre. Generalnie robię wiele rzeczy zapobiegać tym zmarszczkom:D a wy robicie cos w tym kierunku? Bo Przyznam szczerze ze u mnie w pracy jeSt wiele dziewczyn 20-25 i ich czoła sa po prostu zmasakrowane. Widać ze skóra jest wiotka i pełna zmarszczek. Taka wizja mnie przeraża tym bardziej jak pomyśle jak te twarze będąc wyglądały za X lat. Jak wy pielęgnujcie swoje twarze? Myślicie juz o zmarszczkach?
Dla jasności, nie popadam w paranoje. Wiem ze mam dopiero 21 lat, ale uważam ze lepiej zapobiegać niż leczyć. I kremy przeciwzmarszczkowe 50+ to jakas przesada bo jak maja byc przeciw a przecież w tym wieku te zmarszczki juz sa
28 października 2017, 11:47
A co do pielegnacji to przyznam szczerze, ze teraz w ciazy to traktuje ja bardzo po macoszemu ;) Nie maluje sie wiec, nie mam czego demakijazowac. Rano oplukuje skore woda, wieczorem jak nie zapomne myje delikatnym zelem z Tolpy i wklepuje tonik-serum. Ostatnio malo kremuje, bo w ciazy skora zrobila mi sie jakas bardziej nawilzona (ckam tej wody tyle, co nigdy wczesniej no i nie przebywamkzbyt dlugo w klimatyzowanych pomieszczeniach), wiec nie potrzebuje dodatkowego. Raz na dwa tygodnie jednak robie jakas maseczke.
A i w ciazy przestalam nosic soczewki, bo nie wiadomo, kiedy przymkne oko na chwile, a nie bede ciagle zdejmowac i nakladac ;) no i nie maluje rzes. Zauwazylam, ze moje czolo mi za to dziekuje. Jednak przy nakladaniu/zdejmowaniu soczewek i przy malowaniu/demakijazu oczu bardzo marszczylam czolo.
28 października 2017, 12:00
35l i chyba dopiero teraz na serio zaczęłam zauważać starzenie się skóry. Skóra szybciej mi się wysusza i mam początli zmarszczek przy oczach. Tam gdzie skóra jest najcieńsza. Mimiczne miałam od zawsze :-P
28 października 2017, 13:28
niewielkie zmarszczki kurze lapki wokol oczu i male pod oczami, robia mi sie juz delikatne worki pod oczami
deliaktne bruzdy nosowo wargowe i co mnie najbardziej wkurza opadajace kaciki ust. na razie tyle.
28 października 2017, 13:51
Przez ostatnie kilka miesięcy bardziej interesuje sie pielęgnacja twarzy. Kiedyś do mojego codziennego rytuału należał tylko krem, zawsze używałam go rano i czasem wieczorem. Dodatkowo robiłam maseczki, ale bardzo nieregularnie i peelingi ale to tez jak sobie o tym przypomniałam czyli bardzo rzadko.Obecnie wieczorem myje twarz zelem i szczoteczka silikonowa, staram sie teraz dorzucić tonik do tego a na koniec krem/serum/ zel aloesowy.Rano krem i krem z filtrem-wiem ze muszę tez wprowadzić mycie twarzy zelem i tonik.Staram sie używać kosmetyków naturalnych i dostosowanych do mojego typu cery. Kiedyś myślałam ze jest sucha i kupowałam wszystkie takie kosmetyki, teraz wiem ze sie myliłam i jest ona mieszana/tłusta. Robię regularnie maseczki i peelingi.Cera mi sie bardzo odwdzięczyła. Wiadomo ze nie "wyleczyłam" tej cery w 100%, bo nadal walczę z zaskórnikami, rozszerzonymi porami-choć i tak jest tego mniej.Ale przechodząc do rzeczy, mam 21 lat i z tego co zauważyłam :D mam zmarszczki pod oczami i jedna duża na czole. Mam w planach zakup kwasu hialuronowego, bo słyszałam ze jest dobre. Generalnie robię wiele rzeczy zapobiegać tym zmarszczkom:D a wy robicie cos w tym kierunku? Bo Przyznam szczerze ze u mnie w pracy jeSt wiele dziewczyn 20-25 i ich czoła sa po prostu zmasakrowane. Widać ze skóra jest wiotka i pełna zmarszczek. Taka wizja mnie przeraża tym bardziej jak pomyśle jak te twarze będąc wyglądały za X lat. Jak wy pielęgnujcie swoje twarze? Myślicie juz o zmarszczkach?Dla jasności, nie popadam w paranoje. Wiem ze mam dopiero 21 lat, ale uważam ze lepiej zapobiegać niż leczyć. I kremy przeciwzmarszczkowe 50+ to jakas przesada bo jak maja byc przeciw a przecież w tym wieku te zmarszczki juz sa
a ja bym juz sie obawiala ze to paranoja - jestes mloda ladna, masz zycie przed soba - dlaczego tracisz glowe z tego powodu????
zmarszczki to tez uroda dziedziczona, jakosc skory, sa osoby starsze pokryte zmarszczkami jak sito a sa tez "babcie" z gladka buzia, a w twoim wieku uzywanie tej calej chemii to moim zdaniem moze tylko wyniszczyc twoja skore.
Zmarszczki naleza do nas - nie unikniemy ich i nie bojmy sie ich, dodaja w pewnym stopniu wyrazu naszej twarzy, wspolczuje tym kobietom, ktore bedac np. aktorkami chca za wszelka cene pozbyc sie , badz zapobiec zmarszczkom i wygladaja jak mumie - wczoraj w Tv pokazywano kolejna aktorke z czerwona od zabiegow twarza, naciagnieta do granic mozliwosci, przykro patrzec.
Starosc jest nieunikniona, chyba ze umrze sie mlodo, warto o siebie dbac , ale w wieku 20plus bac sie zmarszczek, to jednak juz paranoja.
28 października 2017, 14:05
22 lata i na razie nic :) A kiedy powinny się pojawić pierwsze? Bo w sumie to ja mało dbam o twarz hm...
28 października 2017, 14:49
22 lata i na razie nic :) A kiedy powinny się pojawić pierwsze? Bo w sumie to ja mało dbam o twarz hm...
noo nie w wieku 22 lat, do jakichś 25 to sie jeszcze pewne tkanki budują :)
lepiej nie odpowiadac na takie pytanie, znaczy nawet nie próbowac odpowiadać, bo na to składa się wiele czynników, nie tylko tych na które mamy wpływ. Wiadomo, im później tym lepiej, ale w odniesieniu do do nas samych, a nie do innych, chyba ze do osób blisko z nami spokrewnionych, to może mieć jakikolwiek sens.
jeszcze długo do "dbania o twarz" wystarczy Ci dobre wyczyszczenie i nawilżenie, i oczywiście filtry latem. Pielęgnacja to ma byc przyjemnośc a nie frustrujaca konieczność ;)
28 października 2017, 15:38
29 lat. mam takie pod oczami co we wczesnej młodości jeszcze je miałam, więc nie uważam ich za zmarszczki. myję twarz czarnym mydłem, dwa razy w tygodniu robię peeling twarzy, używam kremu bb z filtrem na co dzień, do tego różne kremy ostatnio na przemian krem z ziaji z kwasem migdałowym i zwykła nivea, która o zgrozo służy mi najlepiej.. a próbowałam już różnych kremów: garnier, dermedic, inne nivea, bielenda no i zwykłe ziaja. używałam też masła shea:P
Edytowany przez Despacitoo 28 października 2017, 15:40
28 października 2017, 16:18
wy robicie cos w tym kierunku? Bo Przyznam szczerze ze u mnie w pracy jeSt wiele dziewczyn 20-25 i ich czoła sa po prostu zmasakrowane. Widać ze skóra jest wiotka i pełna zmarszczek. Taka wizja mnie przeraża tym bardziej jak pomyśle jak te twarze będąc wyglądały za X lat. Jak wy pielęgnujcie swoje twarze? Myślicie juz o zmarszczkach?Dla jasności, nie popadam w paranoje. Wiem ze mam dopiero 21 lat, ale uważam ze lepiej zapobiegać niż leczyć. I kremy przeciwzmarszczkowe 50+ to jakas przesada bo jak maja byc przeciw a przecież w tym wieku te zmarszczki juz sa
Mam 32 lata, w wieku ok. 26-28 zaczęły się pojawiać pierwsze widoczne zmarszczki (mimiczne) - niestety poziome na czole :( Chyba po tacie, bo moja mama ma dość gładką twarz. Teraz te zmarszczki są już bardzo widoczne. Dodatkowo małe pod oczami i tzw. kurze łapki (ale te widzę mam nadzieję tylko ja, gdy prawie wejdę w lusterko).
Obecnie moja pielęgnacja wygląda tak:
1. mycie żelem do higieny intymnej z Biedronki
2. serum z kwasem hialuronowym/wit. C (Bielenda) wymieszane z balsamem z filtrem 50 (Pharmaceris)
3. wieczorem ponowne mycie żelem
4. żel mediqskin plus (tretinoina, klindamycyna, kwas glikolowy)
5. pod oczy serum z witaminą C (Bielenda)
Punkty 4/5 czasami inne: locacid (tretinoina na całą twarz) - raz w tygodniu, serum lemon (biochemia urody) + serum z kw. hial. (Bielenda).
W weekend jeśli nie wychodzę rano to serum przeciwtrądzikowe z kw. migdałowym, azeloglicyną i wit. B3.
No i raz na jakiś czas pilling, maseczka (jakieś błotko lub glinka).
Cera niestety trądzikowa i mocno przetłuszczająca się. Strasznie utrudnia to pielęgnację, szczególnie tę nawilżającą, bo muszę codziennie nakładać coś przeciwtrądzikowego, żeby trzymać ją w ryzach.
28 października 2017, 17:57
Mam 36 lat i twarz gladziutka jak pupcia niemowlaka:) Nie no, az tak galdziutka moze i nie jest, ale zmarszczek poki co jeszcze nie mam; Ale to raczej zasluga dobrych genow niz jakiejs szczegolnej pielegnacji; moja mama ma 62 lata i tez ma bardzo niewiele zmarszczek; babcia tez zawsze wygladala na duuuuzo mlodsza, kazdy byl w szoku, ze ma juz np 85 lat:)
Za to zauwazylam, ze gdzies od ponad roku moja skora zrobila sie bardzo sucha (a wzesniej zawsze byla tlusta); staram sie ja nawilzac wszelkimi mozliwymi sposobami, ale prawde mowiac niewiele to pomaga;
Edytowany przez 28 października 2017, 17:59