- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
16 marca 2011, 19:36
Dziewczyny (i chłopaki?) zakładam ten śmieszny wątek, po tym jak mnie rozbawiła reakcja mojej znajomej. Może opiszecie też swoje przeżycia w tym zakresie.
Znała mnie ona wyłącznie jako grubą osobę. Widujemy się co jakiś czas, lecz głównie w domu (moja sąsiadka), gdzie chodzę ubrana na sportowo. Kiedyś miałam brzuch, który wystawał mi poza biust. Wiadomo, że na pierwszy rzut oka widzi się, że ktoś schudł, ale nie dostrzega się szczegółów. Otóż do rzeczy. Dzień, w którym zauważyła brak mojego potężnego brzucha. Rozmawiała ze mną, ja stałam ona siedziała przy stole. Nagle jej wzrok mimo woli zsunął się na mój brzuch. Wytrzeszczyła oczy, nie mogła wręcz uwierzyć w to co widziała. Miała zabawną minę. Nie powiedziała nic, ale za jakś czas powiedziała, że nie mam brzucha. Co jest oczywiście nieprawdą, bo jeszcze mam ale nie jest już taki widoczny. Odpowiedziałam - no fakt, zmalał i niestety już nie stanowi podstawki pod moje ręce, kiedy je splatam. Obie się zaśmiałyśmy
Edytowany przez bedeszczuplazatrzymiesiace 16 marca 2011, 19:39
16 marca 2011, 20:00
16 marca 2011, 20:00
16 marca 2011, 20:04
16 marca 2011, 20:04
16 marca 2011, 20:13
16 marca 2011, 20:18
16 marca 2011, 20:20
16 marca 2011, 20:24
może to jest dziwne, ale mi ogólnie bardzo często mówią że bardzo schudłam, moja wychowawczyni co dzień mi truje głowę, żebym się juz nie odchudzała, koledzy z klasy też. ciągle mi mówią "ale się wylaszczyłaś" itp. ale...mnie to tak nie cieszy. czuje się jakby mówili mi " jeszcze 3 miesiące temu byłaś gruba jak dzika świnia, a teraz jesteś laska, i jesteś fajniejsza.. to bardzo dziwne, ale bardzej mnie cieszy jak obcy chłopcy się na mnie obejrzą, albo słyszę ich rozmowy " ale ta blondynka ładna była " idąc z dwiema 10000 razy ładniejszymi kolażankami, albo idąc do sklepu i kupując spodnie rozmiar M.
głupia jastem;/
16 marca 2011, 20:25