bedeszczuplazatrzymiesiace
- Dołączył: 2008-04-29
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 34
16 marca 2011, 19:36
Dziewczyny (i chłopaki?) zakładam ten śmieszny wątek, po tym jak mnie rozbawiła reakcja mojej znajomej. Może opiszecie też swoje przeżycia w tym zakresie.
Znała mnie ona wyłącznie jako grubą osobę. Widujemy się co jakiś czas, lecz głównie w domu (moja sąsiadka), gdzie chodzę ubrana na sportowo. Kiedyś miałam brzuch, który wystawał mi poza biust. Wiadomo, że na pierwszy rzut oka widzi się, że ktoś schudł, ale nie dostrzega się szczegółów. Otóż do rzeczy. Dzień, w którym zauważyła brak mojego potężnego brzucha. Rozmawiała ze mną, ja stałam ona siedziała przy stole. Nagle jej wzrok mimo woli zsunął się na mój brzuch. Wytrzeszczyła oczy, nie mogła wręcz uwierzyć w to co widziała. Miała zabawną minę. Nie powiedziała nic, ale za jakś czas powiedziała, że nie mam brzucha. Co jest oczywiście nieprawdą, bo jeszcze mam ale nie jest już taki widoczny. Odpowiedziałam - no fakt, zmalał i niestety już nie stanowi podstawki pod moje ręce, kiedy je splatam. Obie się zaśmiałyśmy
Edytowany przez bedeszczuplazatrzymiesiace 16 marca 2011, 19:39
16 marca 2011, 19:40
Mi tylko jedna osoba powiedziała ze schudłam, to moja znajoma na "cześć". A we wakacje schudłam z 68kg na 56... chciałam żeby każdy mnie pochwaliła le sie tego nie doczekałam...
- Dołączył: 2009-05-11
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 6055
16 marca 2011, 19:44
Koleżanki z klasy( zazdrosne i grubsze): ,,Paulina, ale Ty obrzydliwie schudłaś! ". Haha to było dobre, a najlepsze jest to że ta co gadała więcej ma na oko z 80 kg ;)
bedeszczuplazatrzymiesiace
- Dołączył: 2008-04-29
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 34
16 marca 2011, 19:47
nie martwcie się mnie też jedna znajoma powiedziała najpierw, że troszeczkę schudłam na twarzy, po czym powiedziała że błąd robię, że się odchudzam, a następnie powiedziała, że ma nadzieję, że będą skutki tego mojego odchudzania widoczne a mnie było już 12 kg mniej, ale potem się ocknęła i powiedziała a jednak schudałaś - ludzie czasami wolą nas jako grubaski hahaha :)
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 5502
16 marca 2011, 19:48
"o, przytyłaś"? - niezależnie od tego czy schudnę czy przybiorę na wadze ;P
- Dołączył: 2009-05-11
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 6055
16 marca 2011, 19:48
Moja przyjaciółka: ,, Nie przesadzasz z tym odchudzaniem?"Moja siostra: ,, jakie Ty masz chude nogi!!!" -a wcale nie mam chudych, są po prostu szczuplejsze niż kiedyś:)
Mój chłopak nie może utrzymać łap przy sobie ;)
Może kogoś to zmotywuje, ale miło jest gdy ktoś to dostrzega ;)
16 marca 2011, 19:49
Mi żadna kobieta nigdy nie powiedziała, że schudłam, za to mężczyźni często. Nie wiem z czego to wynika, może z zazdrości?
16 marca 2011, 19:49
Tez bym chciala zeby ktos powiedzial ze schudlam.. Mowi mi to tylko codziennie moj facet ale chyba dlatego ze chce mnie dowartosciowac:P I rodzina jak pytam mowi ze troche widac.. Moze sie kiedys doczekam jakiegos "ale schudlas!!!!":]
- Dołączył: 2011-02-18
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3512
16 marca 2011, 19:51
I tak nic nie przebije słów, gdy się przytyje: "Oooo, widzę, że jesteś w ciąży, gratuluję!"- moją mamę tak koleżanka przywitała, gdy spotkały się w sklepie :)
- Dołączył: 2010-11-04
- Miasto:
- Liczba postów: 600
16 marca 2011, 19:55
Ja spotkałam się z kolegą po 2 latach i na powitanie zamiast powiedzieć cześć to on do mnie " ale schudłaś" i jeszcze z taką śmieszną miną heh
Ale humor bardzo mi poprawił:P