Temat: wzrost

Jestem w szoku... 

Rozumiem mieć kompleks niższości, jak ja sięgając ledwo 158 cm i patrząc na wszystko z uniesioną głową, przepychając się, bo nikt mnie nie widzi, mogę mieć  duzy kompleks na temat swoje wzrostu. Gdybym miała takie 175, to cały świat byłby mój :)

A ja mam taka małą anegdotkę dotyczącą tych jakże długich nóg, które podobno wprost proporcjonalnie do wzrostu rosną :))
Miałam koleżankę 1.80, która jak to wysoka dziewczyna chwali się, ze mimo iż jest wielka to ma jedna wielka zaletę tj: strasznie długie nogi i każdy facet się za nią obraca i w ogóle jest super laska i ze my kurduple (ja 1.68 i kolezanka 1.75) mozemy jej zazdroscic tego :)) Wiec tak dla utarcia jej nosa zmierzyłyśmy sobie długość nóg we trojkę i okazało się, ze mamy wszystkie taka sama długość :))
Wiec panie wysokie z tymi jakże długimi nogami, wszystko zależy od typu figury, ja kręgiel one dwie gruchy i wszystkie cm poszły im w tułów :)

ja mam 160 :)

hehe moja kolezanka ma 185:)

nie chodzilo mi ze ktos tam ze wzrostem 180 jest masaka, spokojnie dziewczyny:) ja po prostu zawsze mialam kompleks wyzszosci ze swoimi 175 cm jakos tak nie chcialabym miec wiecej, ale z wiekiem przekonuje sie do tego no i opinie tutaj sa bardzo budujące:)

kurcze, dziekuje Wam bardzo za te wpisy, ze tyle Was tutaj. Chociaz caly czas mam kompleks na punkcie swojego wzrostu, to jednak dzieki Wam czuje sie troche pewniej. Dobrze, ze istnieja wyzsi ode mnie i ze WY nie macie kompleksow. A JA SIE Z TEGO WYLECZE !

Ehh  ja tam ci zazdroszczę:) Ja mam narazie 157, krótkie nogi...   Może jeszcze urosnę, ale wątpię, bo nie mam po kim. ..
Ale wiadomo, koreczki i nie jest źle:)  Tylko mam straszne kompleksy na punkcie swoich nóg:krótkie, umięśnione, grube łydy...

Małe jest piękne