Temat: 5 rzeczy, które MUSISZ zrobić przed śmiercią

Jak w temacie: czy macie marzenia, których realizacja jest Waszym życiowym celem? Co chciałybyście zrobić, czego dokonać zanim pukniecie w przysłowiowy kalendarz ?

Moja lista:

-urodzić dziecko i wychować je na szczęśliwego człowieka

-zobaczyć kawałek Europy: Francję (bo Prowansja), Włochy (bo Rzym, Toscania i Wybrzeże Amalfii), Grecję, Hiszpanię (za całokształt) oraz Brazylię

-schudnąć i utrzymać wagę

-kupić dom z ogródkiem, labradorem lub retriverem i mnóstwem drzew

-popływać z delfinami

Ojej, napawdę pływałaś z delfinami?? Ale gdzie, jak, kiedy??? Musiało to być fantastyczne przeżycie-ja raz siedziałam na łodzi, a obok nas płynęło stado liczące setki osobników. Kilka z nich bardzo blisko łódki, ale nie mogłam ich dotknąć  Ryczałam jak bóbr ze wzruszenia
ehhhh schudniecie i umrzecie, poprostu bosko. Naprawde nie macie wiekszych celów? ;)
hhh .. to co napisal  MagdalenaDz jest piękne :) usiąść w wieku 80 lat na tarasie z ukochaną osobą, pić herbatę i umrzeć z poczuciem że swoje życie spędziło się godnie i niczego się w życiu nie żałuje.

- przeżyć miłość swojego życia (najlepiej lasting forever)

- mieć mały przytulny domek z werandą i ogródkiem, w którym rosłyby nie tylko kwiaty, ale również warzywka i owoce :)

- mieć dzieci...

- odwiedzić wiele miejsc świata

- nie popaść w zniechęcenie, marazm, zawsze kochać życie i kochać ludzi, marzyć i realizować marzenia

nic. Wszystko co chce mam i robie. Gdyby byl ow mityczny koniec swiata, nie zmienialabym w poplochu swojego zycia i nie robila listy 'do zrobienia", bo to by znaczylo ze moje dotychczasow zycie bylo nijakie, banalne i tracone dzien po dniu.
Chce dalej prowadzic fantastyczne zycie jakie mam i zwyczajnie sie nim cieszyc.
- stworzyć szczęśliwy dom z moim przyszłym mężem
- urodzić i wychować dzieci
- iść na pielgrzymkę pieszą do Częstochowy
- odwiedzić Hiszpanię, wybrać się na zagraniczny kilkudniowy wyjazd na narty
- fundnąć rodzicom wycieczkę w jakieś ciepłe miejsce
- skończyć studia
A najbliższe cele to:
- zrobić A6W przed moimi urodzinami
- schudnąć przed ślubem 

Fajny temat. Chyba sobię spiszę do zeszytu punkty i będę odhaczać:)

Na pewno:

1. Ukończyć anglistykę i germanistykę

2. Napić się whisky w Szkocji

3. Mieć własne mieszkanie

4. Przez całe życie dbać o siebie

Chciałabym przed śmiercią znać perfekcyjnie kilka języków obcych.
Mieszkać we Francji, przynajmniej przez krótki okres czasu.
Po rywalizować z moim bratem na torze wyścigowym.
Spełnić swoje marzenie.
.
jedyne co człowiek musi to umrzeć, reszta to jego wolna wola

przypominają mi się dwa filmy związane z realizacją marzeń przed śmiercią: Choć goni nas czas i Szkoła uczuć

Nie mam 5 punktów, będzie patetycznie:
W obliczu śmierci inaczej patrzy się na życie i gdyby jutra miało nie być, wiele osób pewnie powiedziałoby: przepraszam, kocham, dziękuję itpi o to chyba chodzi, żeby zanim się odejdzie nie bać się wypowiadać takich słów, nie bać się poprostu żyć. 
Żyć tak, by niczego nie żałować, nie marnować czasu i zrobić coś dla innych, pozostawić po sobie dobro, 
żeby życie nie było bezwartościowe, bezsensowne, zmarnowane, zbytnio egocentryczne, zmaterializowane,
żeby zmieniło świat na plus, nawet jeśli to będzie świat jednego człowieka. 
Kochać!
Szerzyć dobro i miłość!
Realizować marzenia! 
Dostrzegać piękno świata!

ale ze mnie hipiska wyszła :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.