Temat: 5 rzeczy, które MUSISZ zrobić przed śmiercią

Jak w temacie: czy macie marzenia, których realizacja jest Waszym życiowym celem? Co chciałybyście zrobić, czego dokonać zanim pukniecie w przysłowiowy kalendarz ?

Moja lista:

-urodzić dziecko i wychować je na szczęśliwego człowieka

-zobaczyć kawałek Europy: Francję (bo Prowansja), Włochy (bo Rzym, Toscania i Wybrzeże Amalfii), Grecję, Hiszpanię (za całokształt) oraz Brazylię

-schudnąć i utrzymać wagę

-kupić dom z ogródkiem, labradorem lub retriverem i mnóstwem drzew

-popływać z delfinami

Być z siebie zadowolona i szczęśliwa. Chciałabym żeby dalej szło mi dobrze z chemią i biologią, może jakaś medycyna za kilkanaście lat...? aaa i chcę dobrze napisać egzaminy, bo się ich strasznie boję
- schudnąć do 45 kg i utrzymać to jak najdłużej 
- skończyć studia na wymarzonej uczelni za granicą
- zwiedzić Indie - jak najgłębiej
- zdobyć wystarczająco dla mnie płatną pracę, wysokie stanowisko i wszystko co da mi spełnienie w karierze zawodowej
- spełnić się artystycznie (zalezy, co to będzie dla mnie znaczyc w danym etapie życia ale już wiem, że bez tego ani rusz)

Ivette.  plywalam z delfinami, super sprawa;)

a jesli chodzi o mnie to skok na bungee

- nauczyc sie 3 jezykow

- przytyc

- wyjsc za maz

- mieszkac w przytulnym domku z pieknym ogrodem

- zwiedzic kilka krajow

nie wiem co mi życie przyniesie i jakie marzenia będę miała za kilka lat ale póki co:

-schudnąc i utrzymac wagę (co wiąże się również z całkowitą kontrolą nad kompulsami),

-dostac się na wymarzone studia w Anglii,

-po zakończeniu studiów przeprowadzic się do Londynu (studia w innym mieście),

-założyc własny ineteres (właściwie już wiem jaki i mam wstępne plany jakby to wszystko wyglądało )

-i ostatnią rzeczą, której chcę to żeby moja rodzina była dumna z moich osiągnięc ;)

narazie to na tyle .

-zostać panią adwokat :D
-wybudować mały, piękny domek na wsi i zaadoptować pieska ze schroniska
-schudnąć do 45kg i wyrzeźbić ciałko, zdrowo się odżywiać i uprawiać sport
-pojechać do Meksyku, Nowego Yorku, Francji, Japonii, Chin
-nauczyć się francuskiego, a angielski podszkolić

Ja jeszcze się nigdzie nie wybieram na inny świat:P A znając mnie zmienię zdanie jeszcze ze 100 razy:) Napewno chciałabym mieć własny dom nie mieszkanie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.