Temat: powód przedłużenia terminu oddania pracy licencjackiej

Hej, tak jak wyżej, chciałabym abyście "doradzili" mi, co mam wpisać w uzasadnienie, ale od początku...
Moja sytuacja jest bardzo niepokojąca, niestety, ponieważ kilka dni temu nie udało mi się zaliczyć jednego egzaminu poprawkowego. Pierwszy raz jestem w takiej sytuacji i "nie wiem" co robić, albo "jak". Poszłam do dziekanatu, złożyłam podanie o przedłużenie sesji i dostałam podanie, w którym mogę zamieścić prośbę o oddanie pracy w późniejszym terminie. I tu jest moje pytanie, czy w uzasadnieniu o to przedłużenie napisać o niezaliczeniu sesji poprawkowej czy potraktować to jako dwie osobne sprawy i napisać:uzasadniam podjęciem pracy/trudnościami ze znalezieniem odpowiednich źródeł  (obie wersje są prawdziwe, ale przecież to nieważne). Skłaniam się ku pierwszemu pomysłowi, ale chcę zasięgnąć opinii innych. Pierwszy raz jestem w takiej sytuacji (że nie udało mi się zaliczyć poprawki) i jestem "przestraszona", że będzie jeszcze gorzej... Boję się, że moja prośba zostanie odrzucona i będę musiała zdawać semestr jeszcze raz.

Przeżyję wszystkie "niepochlebne" komentarze, ale będę wdzięczna, jeśli ktoś odpisze sensownie :) 

qwertyasdf napisał(a):

Na pewno nie pisz, że w związku z podjęciem pracy, bo to nie jest mile widziane - na uczelni liczą się tylko studia, praca nikogo nie obchodzi, a w niektórych budzi agresję. Może po prostu "w związku z koniecznością ponownego zdawania egzaminu z przedmiotu XY".

Praca odpada. W sumie nic dziwnego. Czyli najlepiej napisać prawdę, jak za(wsze)zwyczaj. 

Moim zdaniem uzasadnij to podjęciem pracy.

Ja dzisiaj złożyłam podanie o przedłużenie terminu składania pracy. Podpytałam pani w dziekanacie jak wygląda rozpatrywanie takich podań, bo się martwię (bo wszystko mam zdane, tylko została praca lic.). Powiedziała, że prawie zawsze są rozpatrywane pozytywnie i najważniejsze, żeby w podaniu opisać na jakim etapie jest praca lic. To jest ważne, bo podobno dziekan wychodzi z założenia, że jak ktoś nie napisał nawet kilku stron przez rok to dodatkowy czas nic mu nie da. 

Generalnie łączę się w bólu, bo niby to praktycznie pewniak, ale stresuję się tą decyzją dziekana.

Trzymam kciuki.

1. Nie ukończyłaś pracy bo nie zdałaś egzaminu? A co ma piernik do wiatraka? Pracę powinnaś mieć napisaną mimo to. 
2. Skoro nie zdałaś ostatniego egzaminu, to nie masz absolutorium. W takim wypadku będziesz musiała niestety złożyć podanie o powtarzanie roku. Podania o przedłużenie terminu oddania pracy niestety nie możesz złożyć.

Edit: doczytałem, ze złożyłaś podanie o przedłużenie sesji. W dalszym ciągu nie rozumiem, co to ma do pracy. Nie pisz nic o niezdaniu egzaminu, bo tylko się ośmieszysz. 

Chyba najlepiej uzasadnić, że wydłużenie czasu na napisanie na pewno przełoży się na wyższą jakość pracy :)

Pasek wagi

A mogłabym napisać, że uzasadniam potrzebą skompletowania dodatkowych źródeł, które są niezbędne do jak najlepszego opisania/przedstawienia mojej tematu pracy licencjackiej? Coś takiego?

Myślę, że możesz tak uzasadnić. :)

Moje zostało dziś pozytywnie rozpatrzone. (impreza)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.