- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 września 2017, 15:21
dla kilku dziewczyn facet ktory przelecial 40 panienek jest normalnym facetem i zwyczajnie sie wyszalal. To interesuje mnie ile wy mialyscie partnerow i jaka ilosc mezczyzn dla was jest maksymalna dla kobiety w wieku 24 lat by nie okreslic jej mianem: puszczalskiej/dzi*ki/itp.
19 września 2017, 16:00
Z całym szacunkiem - nie jesteś żadnym moralnym Guru. Każdy ma prawo do swoich wyborów i jeżeli będą one odpowiadały osobie z którą się zwiążesz, to w czym problem?ototo tylko juz w przypadku 40 kobiet nie ma co mowic o przypadkach to jawne puszczalstwo wg mnie. Tak samo kobieta w wieku 24 lat jakby miala powyzej 5 partnerow to juz puszczalstwo. Ale kobieta w wieku 60 to juz 5 to moze byc norma bo wiadomo nie kazdy zwiazek wypala. Ale to chodzi o to ile ktos lat jest aktywny seksualnie.Moim zdaniem to jest raczej kwestia nastawienia danej osoby, a nie statystyk. Jeśli jakaś miała nawet jednego, ale wychodzi z założenia, że gdziekolwiek z kimkolwiek ale jej się nie udaje bo np. jest brzydka, to w moim przekonaniu już jest puszczalska. Zaś inna dziewczyna mogła mieć 5, z czego np. została 4 razy oszukana lub np. odbyło się to wbrew jej woli/przy szantażu emocjonalnym. Nie mniej uważam, że magiczna granica jest już przekraczana w okolicach 5 partnerów, a dla osoby w wieku 24 lata granica nawet schodzi do 2, góra 3.Wiadomo, są losowe przypadki, nie mniej trzeba wiedzieć czym dana osoba się sugeruje. I dotyczy to zarówno facetów jak i kobiety. Z resztą na Vitalii niedawno był podobny temat...Ja mam 29 lat, partnerów 3 miałam, z czego jeden właśnie wbrew woli, . Z resztą też na forum pisałam, że duża ilość partnerek u faceta też mi przeszkadzałaby. Sądzę, że jakby jakiś facet miał koło 10 zaliczonych panien lub choć jedną lasencję typu prostytuta i tak już byłby dla mnie skreślony. Do niedawna zapierałam się, że nawet przy 5 ciu już byłby, ale życie mnie nauczyło, że przypadki chodzą po ludziach, a mądrych i wiernych dziewczyn jak na lekarstwo (facetów z resztą też).
Nie jestem guru pytam tylko o opinie ludzi. Mozna pytac o opinie na temat wagi, mozna pytac o opinie czy takim a takim ubiorze mozna wyjsc lub czy wypada dac 100zl w kopercie na wesle ale o takie tematy dotyczace zdania ludzi w ktorym momencie kobieta sie puszcza wg nich to juz nie bo obraza majestatu? To czemu na tamtego faceta mozna bylo pojechac i ocenic ze 40 to za duzo? A u kobiet jakos nie chcecie podac granicy
19 września 2017, 16:02
Nie jestem guru pytam tylko o opinie ludzi. Mozna pytac o opinie na temat wagi, mozna pytac o opinie czy takim a takim ubiorze mozna wyjsc lub czy wypada dac 100zl w kopercie na wesle ale o takie tematy dotyczace zdania ludzi w ktorym momencie kobieta sie puszcza wg nich to juz nie bo obraza majestatu? To czemu na tamtego faceta mozna bylo pojechac i ocenic ze 40 to za duzo? A u kobiet jakos nie chcecie podac granicyZ całym szacunkiem - nie jesteś żadnym moralnym Guru. Każdy ma prawo do swoich wyborów i jeżeli będą one odpowiadały osobie z którą się zwiążesz, to w czym problem?ototo tylko juz w przypadku 40 kobiet nie ma co mowic o przypadkach to jawne puszczalstwo wg mnie. Tak samo kobieta w wieku 24 lat jakby miala powyzej 5 partnerow to juz puszczalstwo. Ale kobieta w wieku 60 to juz 5 to moze byc norma bo wiadomo nie kazdy zwiazek wypala. Ale to chodzi o to ile ktos lat jest aktywny seksualnie.Moim zdaniem to jest raczej kwestia nastawienia danej osoby, a nie statystyk. Jeśli jakaś miała nawet jednego, ale wychodzi z założenia, że gdziekolwiek z kimkolwiek ale jej się nie udaje bo np. jest brzydka, to w moim przekonaniu już jest puszczalska. Zaś inna dziewczyna mogła mieć 5, z czego np. została 4 razy oszukana lub np. odbyło się to wbrew jej woli/przy szantażu emocjonalnym. Nie mniej uważam, że magiczna granica jest już przekraczana w okolicach 5 partnerów, a dla osoby w wieku 24 lata granica nawet schodzi do 2, góra 3.Wiadomo, są losowe przypadki, nie mniej trzeba wiedzieć czym dana osoba się sugeruje. I dotyczy to zarówno facetów jak i kobiety. Z resztą na Vitalii niedawno był podobny temat...Ja mam 29 lat, partnerów 3 miałam, z czego jeden właśnie wbrew woli, . Z resztą też na forum pisałam, że duża ilość partnerek u faceta też mi przeszkadzałaby. Sądzę, że jakby jakiś facet miał koło 10 zaliczonych panien lub choć jedną lasencję typu prostytuta i tak już byłby dla mnie skreślony. Do niedawna zapierałam się, że nawet przy 5 ciu już byłby, ale życie mnie nauczyło, że przypadki chodzą po ludziach, a mądrych i wiernych dziewczyn jak na lekarstwo (facetów z resztą też).
Bo to nie jest taki sam temat. A granica jest tam, gdzie osoba z którą jesteś, jest w stanie ją zaakceptować. Może to być 1, może to być 1000.
Edytowany przez Tetris 19 września 2017, 16:02
19 września 2017, 16:06
Kiedyś powiedziałabym, że przy 40 to mega puszczalska laska.
Potem w akademiku poznałam koleżankę, która była cudowną osobą, opiekuńczą, dojrzałą, skromną, no człowiek do rany przyłóż. Niesamowita dziewczyna. W pewnym momencie okazało się, że miała kilkudziesięciu partnerów, zresztą tego przesadnie nie ukrywała. Po prostu nieziemsko lubiła seks, możliwe że jest trochę nimfomanką. Uprzedzając pytania, kiedy była w związku nigdy nie zdradzała faceta, była absolutnie wierna.
I szczerze? Biorąc pod uwagę jej charakter, to jaką osobą jest, jak się zachowuje, w życiu nie nazwałabym ją puszczalską mimo bogatej historii seksualnej.
Znam za to dziewczyny, które miały kilku(nastu) partnerów i w ich przypadku nie miałabym żadnych oporów, żeby nazwać je puszczalskimi.
Sama zastanawiam się nad tą swoją opinią, ale dochodzę do wniosku, że nazywanie kogoś puszczalskim nie do końca wiąże się z ilością partnerów seksualnych - uważam, że patrzenie komukolwiek do łóżka jest głupie i niepotrzebne. Ale zachowanie takiej osoby na co dzień, jej styl, mowa, wygląd - to to może mieć negatywny wydźwięk.
Zresztą, nie mam ochoty wchodzić za bardzo w ten temat. Koleżanka może miała kilkudziesięciu partnerów - obu płci - ale zawsze ją szanowałam i nie sądzę, żeby to miało się zmienić. Być może stosunek takiej osoby do seksu i do samej siebie też ma znaczenie? Myślę, że tak.
19 września 2017, 16:07
Ooo masakra, w wieku 24 lat 40 partnerek seksualnych, skubany chce jakis rekord pobic czy co? dla mnie to meska prostytutka
40 partnerek w wieku 24 lat, to juz duzy przebieg jest. Ja bym osobiscie go skreslila, bo bym sie go po prostu brzydzila. Mimo ze zdrowy, to patykiem bym go nie tknęła, ale ja to ja. Odraza mnie takie cos. Rozumiem miec kilka partnerek, ale nie bzykac sie z kim popadnie.
Skreśliłabym go na wcześniejszym etapie rozważań, bo mimo tego że wyniki badań ma w porządku to bym się jednak brzydziła. No, ale dla mnie seks równa się związek - jakieś pojedyncze odstępstwo bym przetrawiła, ale nie serię piętnastu dziewczyn tylko na raz. Plus uważam to zwyczajnie za bezmyślne (bo ma szczęście, że nie jest chory - ale narażał się bez sensu) - a jak kogoś uznaję za bezmyślnego to siłą rzeczy bym się w związek z nim nie pchała.
przepraszam za szczerość, ale chyba tego chciałaś zakładając taki wątek. Jak dla mnie to jest po prostu taka meska dziwka.
Chłopak idzie na rekord. Ciesz sie Nim szybko bo nim sie obejzysz będzie "obracał" (- przepraszam żadne inne słowo nie przychodzi mi na myśl) inną
Ja bym podziękowała. Przy takiej ilości, w tak krótkim czasie, nie można nawet mówić o chemii - raczej brał, każdą chętną.O ile zupełnie nie mam problemu z seksem bez miłości, o tyle takie hurtowe dup****ie mnie obrzydza.
Kilka wypowiedzi z poprzedniego watku. czyli mozna jechac na faceta ale by wypowiedziec sie na temat kobiet to juz nie?
19 września 2017, 16:08
Ooo masakra, w wieku 24 lat 40 partnerek seksualnych, skubany chce jakis rekord pobic czy co? dla mnie to meska prostytutka40 partnerek w wieku 24 lat, to juz duzy przebieg jest. Ja bym osobiscie go skreslila, bo bym sie go po prostu brzydzila. Mimo ze zdrowy, to patykiem bym go nie tknęła, ale ja to ja. Odraza mnie takie cos. Rozumiem miec kilka partnerek, ale nie bzykac sie z kim popadnie.Skreśliłabym go na wcześniejszym etapie rozważań, bo mimo tego że wyniki badań ma w porządku to bym się jednak brzydziła. No, ale dla mnie seks równa się związek - jakieś pojedyncze odstępstwo bym przetrawiła, ale nie serię piętnastu dziewczyn tylko na raz. Plus uważam to zwyczajnie za bezmyślne (bo ma szczęście, że nie jest chory - ale narażał się bez sensu) - a jak kogoś uznaję za bezmyślnego to siłą rzeczy bym się w związek z nim nie pchała.przepraszam za szczerość, ale chyba tego chciałaś zakładając taki wątek. Jak dla mnie to jest po prostu taka meska dziwka.Chłopak idzie na rekord. Ciesz sie Nim szybko bo nim sie obejzysz będzie "obracał" (- przepraszam żadne inne słowo nie przychodzi mi na myśl) innąKilka wypowiedzi z poprzedniego watku. czyli mozna jechac na faceta ale by wypowiedziec sie na temat kobiet to juz nie?Ja bym podziękowała. Przy takiej ilości, w tak krótkim czasie, nie można nawet mówić o chemii - raczej brał, każdą chętną.O ile zupełnie nie mam problemu z seksem bez miłości, o tyle takie hurtowe dup****ie mnie obrzydza.
Jeżeli ktoś nie robi 2-giej osobie krzywdy, to nie powinno się jechać po takiej osobie, niezależnie od płci.
19 września 2017, 16:15
poza praca mam, w pracy jestem sama wiec mam czas by wciagac was w tematy ktore oczywiscie was nie interesuja i wcale burze i klotnie nie sa tym co lubicie czytac. Hm hm hm ciekawe po co wtedy sie wypowiadacie i klocicie? HmOfftop do autorki: masz z kim pogadać tak w realnym życiu?
O to to. Dobrze, że przyznałaś. Zawsze podejrzewałam, że jesteś prowokatorką i dlatego nigdy się w Twoich tematach nie udzielałam. Pozdrawiam.
19 września 2017, 16:16
O to to. Dobrze, że przyznałaś. Zawsze podejrzewałam, że jesteś prowokatorką i dlatego nigdy się w Twoich tematach nie udzielałam. Pozdrawiam.poza praca mam, w pracy jestem sama wiec mam czas by wciagac was w tematy ktore oczywiscie was nie interesuja i wcale burze i klotnie nie sa tym co lubicie czytac. Hm hm hm ciekawe po co wtedy sie wypowiadacie i klocicie? HmOfftop do autorki: masz z kim pogadać tak w realnym życiu?
alez ja tego nigdy nie ukrywalam. Ja kocham burze i klotnie bo szybciej przy nich leci czas.
19 września 2017, 16:17
Bo kazdy ocenia poczynania innych ludzi. Co bys pomyslala o kobiecie ktora w wieku 24 lat mialaby juz za soba 40 partnerow?
Nic bym nie pomyślała. Jest mi obojętne, co inni robią w łóżku, czy poza nim, tak długo, jak nikogo przy tym nie krzywdzą. Jak dwóch ludzi za obupólną zgodą uprawia seks bez zobowiązań, to nikogo przy tym nie krzywdzi. Proste.
19 września 2017, 16:19
40 partnerow sekualnych pewnie jest powyzej sredniej. Zalozmy jednak, ze ten facet zaczal zycie seksualne powiedzmy w 18 roku zycia. Mial on chyba 24lata, wiec powiedzmy, ze to 6 partnerek rocznie. Nie wiem czy ten wynik jakos mnie powala na lopatki u mlodego i wolnego faceta. Nie kazdemu zwiazki wychodza i nie kazdy ich tez szuka. Jesli lubi seks, dzieki temu czuje, ze dba o swoje potrzeby i znajduje osobę z podobnym podejsciem... To super ;)