- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 września 2017, 17:55
Jutro mam termin tatuażu, na który już dość długo się naczekałam. W domu wszyscy chorzy .. zaczęło się od taty, później przeszło na mamę, a teraz rozłożyło moją siostrę. Tylko ja sie trzymam. Chyba .. bo już w sumie sama nie wiem czy tak w pełni, do końca czuję się dobrze. A może tylko sobie wkręcam ..
W każdym razie wzięłam dziś 2x Rutinoscorbin, tak zapobiegawczo, na wzmocnienie odporności.
Myślicie, że jakby mnie jednak jutro też wzięło, to mogę się spokojnie wyłożyć na stole i podstawić pod igłę?
Czy ktoś z Was doświadczył jakichś powikłań, wynikających z dziarania się podczas grypy /przeziębienia?
7 września 2017, 18:14
Ekspertem nie jestem, aczkolwiek dla organizmu tatuaż to jednak wysiłek - jeśli będziesz jedynie przeziębiona to myślę, że możesz iść spokojnie, co najwyżej nie będziesz się "po" czuć najlepiej, z grypą chyba bym się nie porywała, może jedynie na jakiś mały wzorek zajmujący nie więcej, niż 45 minut.
7 września 2017, 18:20
Jakiej wielkości tatuaż? Jak pare cm to zupełnie nie masz się czym przejmować. Większe tatuaże podczas gojenia obniżają odporność i choroba może się pogłębić.
7 września 2017, 19:24
Ja miałam przy każdym tatuażu zaznaczone że muszę być zdrowa, ale ja robiłam duże.
7 września 2017, 19:49
Jakiej wielkości tatuaż? Jak pare cm to zupełnie nie masz się czym przejmować. Większe tatuaże podczas gojenia obniżają odporność i choroba może się pogłębić.
9x12cm. sesja 2-3godz. wiec taki sredni bym powiedziala.
poki co czuje sie dobrze, wiec mam nadzieje, ze do jutra moj stan sie drastycznie nie pogorszy ..
7 września 2017, 19:52
Jak robisz tatuaż dłużej niż godzinkę (czyli nie z tych malutkich), to jednak odpuściłabym przy przeziębieniu. A przede wszystkim zapytała tatuatora co on na to.
7 września 2017, 21:23
Jakbym nie była mocno rozłożona, to poszłabym. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz - czy Rutinoscorbin nie ma jakichś właściwości wpływających na krew (w sensie rozrzedzenie czy coś)? Nie znam się na tym, tak tylko zgaduję, ponieważ jeśli tak, to ja bym już jutro tego Rutinoscorbinu nie brała :)
7 września 2017, 21:31
Jeżeli nie jesteś chora to ok. Możesz być osłabiona, trochę słabiej się może goić, ale wzmocnij się przez te kilka dni czosnkiem, witaminą C, miodem i powinno wszystko być dobrze.
7 września 2017, 23:03
Ekspertem nie jestem, aczkolwiek dla organizmu tatuaż to jednak wysiłek - jeśli będziesz jedynie przeziębiona to myślę, że możesz iść spokojnie, co najwyżej nie będziesz się "po" czuć najlepiej, z grypą chyba bym się nie porywała, może jedynie na jakiś mały wzorek zajmujący nie więcej, niż 45 minut.
Po co ci w ogóle wzorki trwające nie dłużej niż 45 minut? "Zostaw Pan/Pani mi ślad na całe życie, byle szybko, bo muszę do domu!!!!"