- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 sierpnia 2017, 19:58
przyznam że kiedyś byłam do nich bardzo uprzedzona, że kradną, że muzułmanie, że źle traktują kobiety
ale od kiedy mieszkam w Niemczech i bardzo dużo ich spotykam na swojej drodze zmieniłam zdanie. w pracy na początku jak czegoś nie wiedziałam to od razu mi pomagali we wszystkim (dla porównania Polacy potrafili stanąć obok ciebie i zacząć się z ciebie śmiać ze znajomym że czegoś nie wiesz...), zachowują się jak normalni europejczycy, sa mili, uprzejmi... zastanawiam się jak to wygląda będąc z takim w związku? czy faktycznie tak źle traktują kobiety? w codziennym życiu tego nie widzę, wręcz przeciwnie, raczej traktują je jak księzniczki...
dodam że nie jestem typem wyzwolonej nowoczesnej kobiety, tylko raczej wychowana tradycyjnie i bardzo mi odpowiada podział ról w związku - mężczyzna jest glową rodziny, a kobieta zajmuje się domem, dziećmi itd
ma ktoś z was jakieś doświadczenia w tym temacie?
25 sierpnia 2017, 20:04
kumpela siedzi wlasnie z jakims arabem. doslownie siedzi i pachnie, bo nie robi zupelnie nic. po prostu sobie jest i egzystuje, a facet ja utrzymuje. ponoc dobrze jej z nim, bardzo o nia zabiega, dba, spelnia wszystkie jej zachcianki. ale czy to jest takie dobre? ja tam jestem za rownouprawnieniem i uwazam, ze kazdy powinien cos w zyciu robic i byc niezalezny i samodzielny. no ale co kto lubi.
Edytowany przez jablkowa 25 sierpnia 2017, 20:05
25 sierpnia 2017, 20:10
Dopoki masz zamiar urodzic syna, urodzilas syna, albo masz zamiar dac mu karte pracy - pobyt dzieki swoim papierom - to zyc a nie umierac. temat walkowany wielokrotnie. Troche dziwnie tak ustalac narodowosc, a potem sie "zrzadzeniem losu" zakochac dokladnie w tej narodowosci.... Pachnei raczej zimna kalkulacja ,a nie zadnym zakochaniem sie. Polacy sie z ciebie smieja? Nie wiem w jakich kregach sie obracasz... Chcesz sobie obrzydzic wszystkich Polakow rob to bardziej wiarygodnie - bo to troche zenujace.. Zycie jest krotkie, ma sie tylko jedno. Niektorzy potrafia je spaskudzic juz na starcie... nie, nie masz drugiej szansy miec 20 lat ani 30...
Edytowany przez 25 sierpnia 2017, 20:11
25 sierpnia 2017, 20:13
turek to nie arab....kumpela siedzi wlasnie z jakims arabem.
Rozwalilas mnie.... TO jest juz naprawde komedia a nie dramat
25 sierpnia 2017, 20:54
Koleżanka ma męża Turka. Mieszkają w Polsce, niczym nie różnią się od innych małżeństw. Dziecko obchodzi i wigilie i ramadan :) Oni są bardzo społecznym narodem- spotykają się wszyscy w arabskich knajpkach, a dzieciak ma wielu "przyszywanych" wujków. Trzymają się razem. Gość prowadzi interesy i bardzo dobrze im się powodzi. Chociaż musisz się liczyć z tym, ze wieprzowiny przy nim nie pojesz- koleżanka przy mężu nie daje dziecku wędliny, ale jak ojca nie ma, to mały wp..prza aż mu się uszy trzęsą. Ma odchyły typu, że woli, żeby dziecko głodne chodziło, bo w kanapce jest szynka wieprzowa, ale alkoholem nie pogardzi. Znam też inne małżeństwo- też niczym nie różnią się od innych małżeństw.
25 sierpnia 2017, 20:57
turek to nie arab....kumpela siedzi wlasnie z jakims arabem.
no i okej. kumpela pewnie sama dokladnie nie wie jakiej jest on narodowosci .. koles jest ciemniejszy, ona jasna blondi i oboje zadowoleni.
25 sierpnia 2017, 21:49
Wiesz, oni są zupełnie inni, kiedy flirtują czy budują związek, a potem - często pod wpływem rodziny- to się mocno zmienia. Ale nie można generalizować. Jednak statystyki mówią same za siebie - takie małżeństwa nie trwają zbyt długo, a jak pojawi się syn, to też trudno się potem uwolnić raz na zawsze i walka trwa przez lata. Sama musisz zdecydować na jakie ustępstwa masz ochotę iść,
25 sierpnia 2017, 22:20
Jak wszędzie,zależy na kogo trafisz,w Europie może być miły a całkiem inny jeśli byś z nim wyjechała do jego kraju,wszystko zależy od tego jakiego człowieka spotkasz.
25 sierpnia 2017, 23:36
Wiesz, oni są zupełnie inni, kiedy flirtują czy budują związek, a potem - często pod wpływem rodziny- to się mocno zmienia. Ale nie można generalizować. Jednak statystyki mówią same za siebie - takie małżeństwa nie trwają zbyt długo, a jak pojawi się syn, to też trudno się potem uwolnić raz na zawsze i walka trwa przez lata. Sama musisz zdecydować na jakie ustępstwa masz ochotę iść,
Zgadzam sie, jak chca poderwac dziewczyne to jacy maja byc, jak nie do bolu mili. Pozniej jestes jego to u starac sie nie musi, jest ok, dopoki robisz jak on chce.