Temat: Masturbacja u mężczyzn

hej, czy uważacie, że częsta masturbacja partnera do zdjęć innych kobiet to forma zdrady? Czy macie z tym problem? Dla mnie wiedza o tym, ze partner to robi nie jest zbyt przyjemna. Przesadzam czy to normalne? 

też bym sie nieteges czuła jakby mój facet walił sobie patrząc na zdjecia innych babek i wyobrażając sobie jak to z nimi to czy owo tu i tam. Porno czy nie, czułabym sie nieswojo wiedząc że koleś sobie trzepie patrząc  myśląc o innej pipce i cyckach niż moje .

EgyptianCat napisał(a):

blackcherry. napisał(a):

czytanie ze zrozumieniem... masturbacja do zdjęć innych kobiet, a nie masturbacja w ogóle.
No ale właśnie zależy jakich kobiet. Porno kobiet, czy koleżanek. To jest jednak robi różnicę. 

Przypomniało mi się jak w którymś odcinku "Przyjaciół" Monika myślała, że Chandllera podniecają rekiny (smiech)

A do autorki - przesadzasz.

Oczywiście, że nie. To zupełnie naturalne.

Dziewczyny, pogódźmy się z tym, że monogamia to tylko presja naszego społeczeństwa i religii. W naturze mamy coś innego :) Szczególnie dotyczy to facetów. Dla nich każda nowa kobieta wydaje się atrakcyjna i podniecająca. Jeśli wasi faceci twierdzą, że masturbują się tylko z myślą o Was to się grubo mylicie :) 

Gwarantuję Ci, że jak już dojdzie to zamknie pornola i ma gdzieś tą laskę którą oglądał 

w tym wypadku dla mnie chore, skrzywione (bedac w normalnym zwiazku z seksem) ale ja jestem zasciankowa, zacofana i slabsza :D 

EgyptianCat napisał(a):

blackcherry. napisał(a):

czytanie ze zrozumieniem... masturbacja do zdjęć innych kobiet, a nie masturbacja w ogóle.
No ale właśnie zależy jakich kobiet. Porno kobiet, czy koleżanek. To jest jednak robi różnicę. 

Dla mnie bez roznicy. O co chodzi? O kolezanke bys byla zazdrosna, ze podnieca go a o jakas przypadkowa laske z netu,ktora wrzucila zdjecia i wyskakuje w google nie, bo on jej nigdy nie spotka? 

sadcat napisał(a):

EgyptianCat napisał(a):

blackcherry. napisał(a):

czytanie ze zrozumieniem... masturbacja do zdjęć innych kobiet, a nie masturbacja w ogóle.
No ale właśnie zależy jakich kobiet. Porno kobiet, czy koleżanek. To jest jednak robi różnicę. 
Dla mnie bez roznicy. O co chodzi? O kolezanke bys byla zazdrosna, ze podnieca go a o jakas przypadkowa laske z netu,ktora wrzucila zdjecia i wyskakuje w google nie, bo on jej nigdy nie spotka? 

Ale autorka mu zdjec nie dala jako podkladu, to jak ma sobie radzic? A uprzedze - obydwoje pewnie nie leza krzyzem w kosciele i celibatu nie podpisali.

Roznica tak, ze masturbujac sie do zdjec kolezanki moze pojawic sie zdrada emocjonalna. Do porno? No raczej nie bardzo xd

.king. napisał(a):

Odpowiem z drugiej strony. Jeśli widujecie się często, a on się masturbuje kosztem waszej relacji to wtedy jest to problem. Jeśli jesteście w związku na odległość albo nie wiem, z innych przyczyn nie możecie uprawiać regularnie seksu to będę bronił chłopaka. No i zdjęcia innych kobiet to masz na myśli jakieś z pornosów? Dla mnie to nie zdrada. Inaczej też jakby się masturbował do zdjęć koleżanki z pracy xd

W zasadzie nic dodać, nic ująć. Gdybym rzadko widywała się z facetem albo częściej, ale nie mielibyśmy gdzie tego seksu uprawiać, to jak najbardziej nie widzę przeciwwskazań... Tym bardziej, że każdy zdrowy człowiek ma takie potrzeby i nie ważne czy to jest mężczyzna czy kobieta. Masturbacja do porno to żadna zdrada, o ile nie przekłada się to na Wasze relacje. Tak jak wspomniał .king. - gdyby robił to przy fotce dziewczyny, którą zna, wtedy to inna para kaloszy.

Pasek wagi

w temacie "seks w związku" vs. "masturbacji+porno" kolega stwierdził: raz masz ochotę na czterodaniowy obiad w pięciogwiazdkowej restauracji, a czasami na kebsa z budy pod dworcem. ;)

.king. napisał(a):

sadcat napisał(a):

EgyptianCat napisał(a):

blackcherry. napisał(a):

czytanie ze zrozumieniem... masturbacja do zdjęć innych kobiet, a nie masturbacja w ogóle.
No ale właśnie zależy jakich kobiet. Porno kobiet, czy koleżanek. To jest jednak robi różnicę. 
Dla mnie bez roznicy. O co chodzi? O kolezanke bys byla zazdrosna, ze podnieca go a o jakas przypadkowa laske z netu,ktora wrzucila zdjecia i wyskakuje w google nie, bo on jej nigdy nie spotka? 
Ale autorka mu zdjec nie dala jako podkladu, to jak ma sobie radzic? A uprzedze - obydwoje pewnie nie leza krzyzem w kosciele i celibatu nie podpisali.Roznica tak, ze masturbujac sie do zdjec kolezanki moze pojawic sie zdrada emocjonalna. Do porno? No raczej nie bardzo xd

Czytaj co napisalam

.king. napisał(a):

Odpowiem z drugiej strony. Jeśli widujecie się często, a on się masturbuje kosztem waszej relacji to wtedy jest to problem. Jeśli jesteście w związku na odległość albo nie wiem, z innych przyczyn nie możecie uprawiać regularnie seksu to będę bronił chłopaka. No i zdjęcia innych kobiet to masz na myśli jakieś z pornosów? Dla mnie to nie zdrada. Inaczej też jakby się masturbował do zdjęć koleżanki z pracy xd

Popieram. Wszystko zależy jak często sie spotykacie. Jednak jesli widujecie sie w miarę często a on to robi to juz jest dziwne 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.