- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
24 sierpnia 2017, 23:15
hej, czy uważacie, że częsta masturbacja partnera do zdjęć innych kobiet to forma zdrady? Czy macie z tym problem? Dla mnie wiedza o tym, ze partner to robi nie jest zbyt przyjemna. Przesadzam czy to normalne?
25 sierpnia 2017, 05:51
też bym sie nieteges czuła jakby mój facet walił sobie patrząc na zdjecia innych babek i wyobrażając sobie jak to z nimi to czy owo tu i tam. Porno czy nie, czułabym sie nieswojo wiedząc że koleś sobie trzepie patrząc myśląc o innej pipce i cyckach niż moje .
25 sierpnia 2017, 06:40
No ale właśnie zależy jakich kobiet. Porno kobiet, czy koleżanek. To jest jednak robi różnicę.czytanie ze zrozumieniem... masturbacja do zdjęć innych kobiet, a nie masturbacja w ogóle.
Przypomniało mi się jak w którymś odcinku "Przyjaciół" Monika myślała, że Chandllera podniecają rekiny
A do autorki - przesadzasz.
25 sierpnia 2017, 07:55
Oczywiście, że nie. To zupełnie naturalne.
Dziewczyny, pogódźmy się z tym, że monogamia to tylko presja naszego społeczeństwa i religii. W naturze mamy coś innego :) Szczególnie dotyczy to facetów. Dla nich każda nowa kobieta wydaje się atrakcyjna i podniecająca. Jeśli wasi faceci twierdzą, że masturbują się tylko z myślą o Was to się grubo mylicie :)
Gwarantuję Ci, że jak już dojdzie to zamknie pornola i ma gdzieś tą laskę którą oglądał
25 sierpnia 2017, 08:03
w tym wypadku dla mnie chore, skrzywione (bedac w normalnym zwiazku z seksem) ale ja jestem zasciankowa, zacofana i slabsza :D
25 sierpnia 2017, 08:06
No ale właśnie zależy jakich kobiet. Porno kobiet, czy koleżanek. To jest jednak robi różnicę.czytanie ze zrozumieniem... masturbacja do zdjęć innych kobiet, a nie masturbacja w ogóle.
Dla mnie bez roznicy. O co chodzi? O kolezanke bys byla zazdrosna, ze podnieca go a o jakas przypadkowa laske z netu,ktora wrzucila zdjecia i wyskakuje w google nie, bo on jej nigdy nie spotka?
25 sierpnia 2017, 08:15
Dla mnie bez roznicy. O co chodzi? O kolezanke bys byla zazdrosna, ze podnieca go a o jakas przypadkowa laske z netu,ktora wrzucila zdjecia i wyskakuje w google nie, bo on jej nigdy nie spotka?No ale właśnie zależy jakich kobiet. Porno kobiet, czy koleżanek. To jest jednak robi różnicę.czytanie ze zrozumieniem... masturbacja do zdjęć innych kobiet, a nie masturbacja w ogóle.
Ale autorka mu zdjec nie dala jako podkladu, to jak ma sobie radzic? A uprzedze - obydwoje pewnie nie leza krzyzem w kosciele i celibatu nie podpisali.
Roznica tak, ze masturbujac sie do zdjec kolezanki moze pojawic sie zdrada emocjonalna. Do porno? No raczej nie bardzo xd
25 sierpnia 2017, 08:25
Odpowiem z drugiej strony. Jeśli widujecie się często, a on się masturbuje kosztem waszej relacji to wtedy jest to problem. Jeśli jesteście w związku na odległość albo nie wiem, z innych przyczyn nie możecie uprawiać regularnie seksu to będę bronił chłopaka. No i zdjęcia innych kobiet to masz na myśli jakieś z pornosów? Dla mnie to nie zdrada. Inaczej też jakby się masturbował do zdjęć koleżanki z pracy xd
W zasadzie nic dodać, nic ująć. Gdybym rzadko widywała się z facetem albo częściej, ale nie mielibyśmy gdzie tego seksu uprawiać, to jak najbardziej nie widzę przeciwwskazań... Tym bardziej, że każdy zdrowy człowiek ma takie potrzeby i nie ważne czy to jest mężczyzna czy kobieta. Masturbacja do porno to żadna zdrada, o ile nie przekłada się to na Wasze relacje. Tak jak wspomniał .king. - gdyby robił to przy fotce dziewczyny, którą zna, wtedy to inna para kaloszy.
25 sierpnia 2017, 09:04
w temacie "seks w związku" vs. "masturbacji+porno" kolega stwierdził: raz masz ochotę na czterodaniowy obiad w pięciogwiazdkowej restauracji, a czasami na kebsa z budy pod dworcem. ;)
Edytowany przez zupazzolwia 25 sierpnia 2017, 09:04
25 sierpnia 2017, 09:28
Ale autorka mu zdjec nie dala jako podkladu, to jak ma sobie radzic? A uprzedze - obydwoje pewnie nie leza krzyzem w kosciele i celibatu nie podpisali.Roznica tak, ze masturbujac sie do zdjec kolezanki moze pojawic sie zdrada emocjonalna. Do porno? No raczej nie bardzo xdDla mnie bez roznicy. O co chodzi? O kolezanke bys byla zazdrosna, ze podnieca go a o jakas przypadkowa laske z netu,ktora wrzucila zdjecia i wyskakuje w google nie, bo on jej nigdy nie spotka?No ale właśnie zależy jakich kobiet. Porno kobiet, czy koleżanek. To jest jednak robi różnicę.czytanie ze zrozumieniem... masturbacja do zdjęć innych kobiet, a nie masturbacja w ogóle.
Czytaj co napisalam
25 sierpnia 2017, 09:32
Odpowiem z drugiej strony. Jeśli widujecie się często, a on się masturbuje kosztem waszej relacji to wtedy jest to problem. Jeśli jesteście w związku na odległość albo nie wiem, z innych przyczyn nie możecie uprawiać regularnie seksu to będę bronił chłopaka. No i zdjęcia innych kobiet to masz na myśli jakieś z pornosów? Dla mnie to nie zdrada. Inaczej też jakby się masturbował do zdjęć koleżanki z pracy xd
Popieram. Wszystko zależy jak często sie spotykacie. Jednak jesli widujecie sie w miarę często a on to robi to juz jest dziwne