Temat: Jaka kobieta to kobieta zaniedbana?

Obecnie społeczeństwo dość mocno ciska w kobiety, które nie używają makijażu na co dzień bądź wcale, a i nie raz usłyszałam, że z tego powodu któraś jest zaniedbana. No prawdą to oczywiście nie jest, dlatego z ciekawości chciałabym poznać Wasze opinie. Jaka kobieta spotkana przez Was będzie kobietą zaniedbaną? 

U mnie na pewno są to przetłuszczone i popalone od prostowania włosy. Makijażu jak już wspominałam nosić nie musi, w życiu przez to nie pomyślę, że olewa siebie ale tutaj mam jedno wielkie ale. Gdy widzę kobietę, która błyszczy się jak słońce w południe to jakiś niesmak mi pozostaje. Nadmiar sebum to cholerstwo i dobrze o tym wiem, niemniej wystarczyłby puder transparentny ryżowy itp, który je pochłania, a cera od razu wydaje się być bardziej zadbana. Być może to tylko moje odchyły ale moim zdaniem paskudnie to wygląda. Druga sprawa w makijażu, że nadmiar go wywołuje takie samo wrażenie zaniedbania. Tak dużo, że za dużo, przez co wygląda się komicznie. Co dalej. Ubrania byle były czyste, tutaj do niczego się nie przyczepiam. I pot. Najgorsze jest chyba to, gdy przejdzie jakaś laska ale i facet też i wali od nich potem naprawdę ostro. Chociaż tutaj nie wiem czy to zasługa niemycia się, niezmieniania koszulek czy może ktoś naprawdę tak szybko się poci, że w parę minut. Nie wiem, nigdy z tym problemów nie miałam, więc staram się nie oceniać. Ogółem jak sobie teraz czytam co napisałam to chyba najbardziej daje mi po oczach brak podstawowej higieny i upiększanie się na siłę, bo jak widzę w sklepie kobietę z jeszcze lekko potarganymi włosami, świeżo umytą cerą i workami pod oczami to nawet uroczo to wygląda :)

Misi270869 napisał(a):

Szkoda, ze mezczyzn sie tak nie dzieli na zadbanych i niezadbanych bo przeciez zawsze tylko kobieta musi byc perfekt, a mezczyznie zawsze to niby pasuje.

No jak nie jak tak? Ja dzielę ale że założyłam temat o kobietach to już inna sprawa. Jak chcesz to sobie zrób osobny dla mężczyzn, mnie bardziej jednak interesuje damskie oko na damskie sprawy. 

Zaniedbana dla mnie to kobieta ,która ma zniszczoną,pomarszczona cerę w wyniku nadużywania solarium i palenia papierosów, ma braki w uzebieniu; potargane,strzepiace się włosy ulozone (a najczęściej nie)w bezksztaltna fryzurę, ma brudne i najczęściej obgryzione paznokcie a do tego  jest wychudzona lub otyla,ma brudne ubranie i śmierdzi.

A takie,które  mają nieogolone pachy,odrosty,włosy na twarzy (wąsik lub broda) , ubierają się w niedopasowane do figur ubrania,nie zdążyły zmyć wczoraj lakieru ,który odprysnal i poszły dziś do pracy,noszą spodnie z wysokim stanem bo to hit,chociaż te spodnie bardzo zaburzają ich proporcje i do tego podkreślają i uwidaczniaja wzgorek lonowy i wpijaja się w krocze,albo biodrowki,z których podczas schylania  wyłania się rowek między posladkami i pośladki, to zwyczajnie....no cóż takie koboety mają niskie poczucie estetyki.

Sa jeszcze takie bez makijażu,bez lakieru na paznokciach,ale czyste i pachnące ze świeżym cięciem.Te zaliczylabym do kategorii :naturalne

Pasek wagi

Misi270869 napisał(a):

Szkoda, ze mezczyzn sie tak nie dzieli na zadbanych i niezadbanych bo przeciez zawsze tylko kobieta musi byc perfekt, a mezczyznie zawsze to niby pasuje. Wracajac do zadbanej i niezadbanej kobiety to dla mnie zadbana kobieta to ta ktora dba o higiene i nie musi wcale byc umalowana. Wystarczy zeby dobrze pachniala i miala ulozone wlosy umyte oczywiscie, bo nie wszystkie kobiety lubia sie malowac ( ja nie moge bo mam uczulenie) . Taka zaniedbana to wedlug mnie kobieta, ktora zadko sie myje i czesze i ma nieprzyjemny zapach.

Moim zdaniem faceci to dopiero mają przekichane. Wiele kobiet wychodzi z założenia, że "facet to ma być facet" - a nie każdy jest wysoki, postawny i umięśniony. Kobietom się rzadziej obrywa, że "wyglądają jak facet", to już naprawdę trzeba mieć ekstremalną figurę rożka, bardzo rozbudowaną górę, barczyste ramiona, zero bioder, zero wcięcia w talii. Natomiast facetom się często obrywa, że "niemęski" (nie wspomnę już o tym, że wiele osób wmawia im odmienną orientację seksualną i uważa to za obelgę) - wystarczy, że ktoś jest bardzo szczupły, albo ma taką chłopięcą sylwetkę (jak do tego jest jeszcze niski to już w ogóle mało kolorowo). A co do samego zaniedbania to przecież tak samo się ich krytykuje: odpada tylko makijaż, reszta przecież też ich dotyczy (brak higieny, brzydki zapach, zaniedbane paznokcie, fryzura, wyświechtane ciuchy). 

1. Krzywe zęby

2. Brzydka fryzura

3. Odrosty

4. Brudne paznokcie

5. Różne przypadłości wynikłe z powodu złej diety i braku aktywności fizycznej

To powyższe to według mnie zaniedbanie.

A jak jest brudna, nie ma makijażu, ma potargane czy brudne włosy, niewyjściowe ciuchy to może to zmienić w kilka-kilkanaście minut. To po prostu chwilowa niedyspozycja :)

Zaniedbana to taka, która nosi stare, workowate, zniszczone ubrania. Ma obgryzione paznokcie, tłuste, rozczochrane włosy. Kompletnie nieogarnięte brwi, nieumyte zęby, nieogolone nogi i pachy. Nadwaga.

Cóż, chodzę po domu w takich starych ciuchach. Paznokcie czasem obgryzam, choć staram się z tym walczyć,ale często robię to nieświadomie. Na głowie mam odrosty, bo z racji wysypu łuszczycy nie pójdę do fryzjera, ale końce podcinam samodzielnie i włosy myję. Pachy zdarza mi się golić tylko dwa razy w tygodniu więc nie zawsze są super gładkie. Mam nadwagę. Wynika z tego, że jestem/bywam zaniedbana, ale potrafię się szybko ogarnąć :)

brak makijazu gdy ma sie niedoskonala skore, brak uczesanych wlosow, brak wyregulowanych brwi, brak ogolonych nog i pach, brzydkie paznokcie, zeby, brzydki ubior, brak ladnego zapachu dezodorantu/perfum

Misi270869 napisał(a):

Szkoda, ze mezczyzn sie tak nie dzieli na zadbanych i niezadbanych bo przeciez zawsze tylko kobieta musi byc perfekt, a mezczyznie zawsze to niby pasuje. Wracajac do zadbanej i niezadbanej kobiety to dla mnie zadbana kobieta to ta ktora dba o higiene i nie musi wcale byc umalowana. Wystarczy zeby dobrze pachniala i miala ulozone wlosy umyte oczywiscie, bo nie wszystkie kobiety lubia sie malowac ( ja nie moge bo mam uczulenie) . Taka zaniedbana to wedlug mnie kobieta, ktora zadko sie myje i czesze i ma nieprzyjemny zapach.

no może Ty nie dzielisz

zaniedbany facet = brak dezodorantu i fajnych perfum, brak fajnego ubioru, brak ulozonej fryzury pasujacej do faceta, monobrew, brzydkie paznokcie, zeby 

ggeisha napisał(a):

1. Krzywe zęby 2. Brzydka fryzura

W życiu bym nie pomyślała, że osoba, która ma krzywe zęby albo fryzurę, która się mi nie podoba jest zaniedbana.

za zaniedbanie uważam niewyregulowane brwi, poodpryskiwany lakier na paznokciach albo zrośnięte do maksimum hybrydy, nieprzyjemny zapach, tłuste, popalone, odrośnięte włosy, bardzo zanieczyszczoną, zaskórnikową cerę, owłosione nogi i pachy. Makijaż lub jego brak to indywidualna sprawa, tak samo jak paznokcie: pomalowane czy po prostu opiłowane naturalne.

Wyraźna nadwaga/otyłośc, albo wychudzenie to są dopiero zaniedbania. Do listy dodaję braki w uzębieniu, brak higieny osobistej, noszenie zniszczonej/niedopasowanej odzieży, nieogolone nogi i pachy, duperele typu kilometrowe odrosty na włosach, nierównej długości paznokcie zarośnięte skórkami

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.