Temat: Maksymalny poziom zrobienia

Jak dużo to dla Was za dużo? W makijażu, fryzurze, majstrowaniu przy twarzy.

Kiedy ktoś jest zadbany, a kiedy przesadził?

Przykłady zdjęciowe mile widziane :)

edit: dla mnie większość vlogerek makijażowych i ich dzieł to przesada:

podobnie jak unieruchomione twarze niektórych aktorek w średnim wieku [Nicole K!], w 99% przypadków też sztuczne brwi i rzęsy i w ogóle stylówka na modelkę z insta

Taki na granicy? Wszystkie makijaże maxineczki.

Niby ładne, niby poprawne, niby bez wściekłych kolorów jak u Red Lipstick Monster - a mimo to mnie odrzucają. Typowo mi się kojarzą właśnie nie z mocnym makijażem dla zabawy, celowo przerysowanym, ale z taką codzienną, ciężką tapetą, zupełnie zbyteczną u ładnej w sumie kobiety.

Edit - a nie, mam! To co mnie razi, to makijaż, który MUSI być z doczepionymi rzęsami, bo inaczej wygląda źle. A tak się sprawa przedstawia z większością makijaży na yt. Brwi i eyeliner są tak mocne, że bez doklejek oczy w tym koniec końców totalnie giną, zamiast być podkreślone.

roogirl napisał(a):

Sztuczne rzęsy i brwi jak od szablonu to dla mnie za wiele.


ojj tak, z tym się zgodzę.

Przegięcie jest wtedy gdy bez makijażu wyglądasz jak zupełnie inna osoba i ludzie ledwo poznają Cię na ulicy. 

raz natrafilam na Murzynke na ulicy. Akurat bylam z 3-letnim wtedy synem. Widzac ja, maly krzyknal " maaamooo! Zobaaacz! Czarownica!!!". Dziewczyna miala dlugie za lopatki, czarne, wyprostowane i wytapirowane u nasady wlosy, rozjasnione do " blondu" od polowy, dorysowane brwi siegajace prawie ze uszu w ksztalcie odwrkconego "v", wymalowane na niebiesko powieki az po same brwi i pomalowane usta bardzo czerwona pomadka. To byla dla mnie przesada, bo zdalo mi sie,  ze dziewczyna lustra nie ma. Nikt przeciez celowo nie chce wygladac jak czarownica?

Pasek wagi

No za dużo jest wtedy, kiedy

bardzo młoda dziewczyna wygląda jak 40-latka (dobrze utrzymana, ale 40-tka) 

dziewczyna wygląda jak lalka lub figura woskowa z muzeum Madame Thousand. 

Rzęski jak łapy potwora z bajek, brewki jak skrzydła kruka, rysowanie sobie nowej twarzy na swojej własnej za pomocą konturowania, obrysowywanie ust centymetr nad linią no i do tego jeszcze szpony na kilka centymetrów od opuszka palca, to jest objaw przedbania. Nie rozumiem jak można robić z siebie kukłę kiedy jest się w młodym wieku. Może jestem dziwna, ale mnie podoba się najbardziej makijaż bardzo delikatny, bez żadnej architektury na twarzy. 

dla mnie przesada to jak ktoś sobie usta zrobił pontony albo cycki, które są zaaaa duże na sylwetkę i wyglądają mega nienaturalnie. Tak samo z makijażem, jak ktoś codziennie dokleja rzęsy, robi te kwadratowe brwi i jeszcze pomarańczowy bronzer no to przesada... Albo bardzo ciemne kolory cieni i szminek na co dzień

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.