11 marca 2011, 09:08
Pytanie w szczególności kieruję do ludzi młodych.
Po studiach bardzo ciężko znaleźć pracę, jak już się uda, to za najniższą krajową, albo za niewiele więcej. Ceny rosną w zastraszającym tempie - cukier, paliwo itd. Drogi są w opłakanym stanie. Rząd to jeden wielki bałagan.
Jak sobie wyobrażacie życie w takim kraju?
Czy jeśli miałybyście okazję wyjechać, zrobiłybyście to ?
Moje życie też nie wygląda kolorowo. Mam 21 lat i jak na razie mogę pomarzyć o samodzielnym życiu we własnym mieszkaniu. Od pon - pt wstaję o 5 rano i wracam z pracy o 16. Zarabiam najniższą krajową, a czasami nawet mniej. Starcza mi na opłaty za studia, telefon, zakupy i ew. jakiś ciuch. Nie mam najgorzej, ale nie tak wyobrażałam sobie dorosłe życie. Moja matka chciałaby żebym wyjechała z tego kraju, chcę by jej córka mogła godnie żyć, bo wie, że tutaj nic dobrego mnie nie czeka. Gdybym tylko miała okazję, wyjechałabym stąd, ale jak na razie trzymają mnie tutaj studia.
A u Was jak to wygląda?
- Dołączył: 2010-11-04
- Miasto:
- Liczba postów: 600
11 marca 2011, 10:06
Ja jak tylko skończę studia i będę miała okazje wyjechać to nie będę się zastanawiać. Tutaj coraz bardziej nie da się żyć. Z pracą ciężko, gdyby nie rodzice nawet na studia bym nie poszła
11 marca 2011, 10:09
Ja właśnie zastanawiam się co zrobić ze studiami. W tym roku kończę licencjat i wiele moich koleżanek i kolegów ze studiów nie kontynuują dalej nauki, tylko wyjeżdżają za granicę. Marzył mi się magister na mojej uczelni, ale wtedy musiałabym czekać kolejne 2 lata na rozwój sytuacji.
11 marca 2011, 10:14
W sumie to zależy co studiujesz. Wiadomo, że z dobrym wykształceniem łatwiej o lepszą pracę i wyższe zarobki (za granicą oczywiście, bo w Polsce to chyba naprawdę nie ma znaczenia :/) Jeśli chcesz pracować za granicą w zawodzie to proponuje zrobić magistra, jeśli nie, to jedź po obronie licencjatu.
11 marca 2011, 10:18
Studiuję turystykę i rekreację. Moja kumpela chce ze mną wyjechać do Austrii na razie na wakacje. Ona kończy właśnie germanistykę, ja znam średnio niemiecki, ale wiem, że z nią na pewno bym dała radę. Myślimy o pracy w hotelu, ja na początku mogłabym być pokojówką ;)
11 marca 2011, 10:32
No na wakacje oczywiście jedź jeśli masz możliwość. Ja już teraz niestety nie mogę (tylko miesiąc wolnego) - żałuję bardzo, że na studiach nie miałam takiej możliwości. Podszkolisz język. Może jakieś znajomość nawiążesz. :)
11 marca 2011, 10:35
Ja ostatnio myślałam i doszłam do wniosku, że po studiach chcę wyjechać. Co prawda jeszcze sporo czasu i mogę 5 mln razy to przemyśleć naczej, ale jeżeli sytuacja się tu nie zmieni, co jest raczej pewne, to chcę wyjechać. Już od 2-3 roku bym chciała sie uczyć jakiegoś języka (tego który obowiązuje do kraju który wybiorę) żeby chociaż podstawy załapać. Ale jednak chcę skończyć te studia tutaj, bo uważam, że tego akutrat mamy dość wysoki poziom. Wiadomo, zależy od kierunku, ale ja jestem akurat na takim, gdzie w Polsce moje możliwości są zerowe a za granicą jest dość ceniony ten zawód ;p.
11 marca 2011, 10:36
@ Famous
Podobnie jak Ty skończyłem TiR.Ta branża ma to do siebie ze ostatnio stała się bardzo modna i coraz ciężej o prace w zawodzie. Swoje dwa lata po studiach wspominam jako prace na czarno w jednym z biur,prace na umowę zlecenie aż w końcu na pół etatu. W końcu po setkach rożnego rodzajów przekrętów z pracodawcami udało mi się dostac prace na cały etat u jednego z TO. Jeżeli moge Ci cos poradzic to za wczasu pomysl o jakiś kursach typu: pilot wycieczek etc etc. Moze warto pomyslec o pracy wakacyjnej jako rezydent ?
- Dołączył: 2010-06-06
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 290
11 marca 2011, 10:37
zdecydowanie wyjechac , ten kraj jest pełen absurdów i bezsensownych praw. JEstem zirytowany tym co się dzieje , poczekajmy jeszcze troche paliwo wzrosnie do 8 zl cukier do 7 a nasze zarobki beda stac w miejscu . tragedia.
11 marca 2011, 10:44
macie racje, zycie w Polsce nie niesie zadnych obiecujacych perspektyw
Ceny u nas europejskie a płace ...
![]()
Gdyby nie ogromna pomoc moich Rodziców,nie wiem czy mogłbabym sobie spokojnie studiowac i skupic sie wyłacznie na tym
dzis trzeba pracowac, studiowac i po skonczeniu studiow jeszce najlepiej miec co najmniej z 5 lat doswiadczenia zawodowego
moj maz skonczyl prawo,ale nie pracuje w zawodzie, chwyta sie byle czego zeby odłozyc na aplikacje ale jakim cudem zyjac tu mozna cos odłozyc??
Poza tym nasze prawo...
chetnie bym stad wyjechała, poki co ucze sie ostro niemieckiego
11 marca 2011, 10:45
Skończyłam studia dzienne i pracując podyplomowe. Mam stałą pracę którą zawdzięczam nie tyle może studiom, co zainteresowaniom i umiejętnościom zdobywanym równolegle ze studiami. Nie zarabiam najniższej krajowej, nie zarabiam kokosów, ale lubię moją pracę.
2 lata wynajmowałam mieszkanie, zadłużyłam się, teraz mieszkam taniej i powoli spłacam kredyty. Nie mam kasy na rozpieprzanie, bardzo rzadko kupuje sobie jakiś ciuch czy kosmetyk. większość idzie na życie. Nie wyjadę jednak, aby do końca życia pracować pakując sałatki w Anglii, czy kelnerując we Włoszech.
Mało komu udaje się zrobić karierę na zachodzie, chyba, że jest wybitnym specjalistą. Poza tym mam tu rodziców, którzy już potrzebują, a za kilka lat bardziej będą jeszcze potrzebować pomocy. Nie wyobrażam sobie przez najbliższe 30 lat chodzić do pracy której nie nawidzę, mieć ciut więcej kasy, ale nie rozwijać się i żyć w oderwaniu z dnia na dzień.
więc tak. Jest tu syf. Ale nie-nie zwieję, aby za granica być robolem.