10 marca 2011, 18:46
Jak często w domu wycieracie kurze, odkurzacie podłogę, myjecie ją oraz
jak często myjecie w łazience zlewy, klozet itp?
Ja robię to 2 razy w tyg. a ciągle mam wrażenie, ze jest kurz i brud i paprochy na podłodze...
Nie wiem, czy to już obsesja.... :(
- Dołączył: 2008-01-22
- Miasto: Koniec Świata
- Liczba postów: 20174
10 marca 2011, 19:23
To mi ulżyło... Myślałam, że powinnam się leczyć, a widzę, że są lepsi.
10 marca 2011, 19:42
Codziennie odkurzamy, dwa razy w tygodniu kurze, a ogólnie reszta i łazienka raz w tygodniu.
10 marca 2011, 19:49
wszystko to robię codziennie rano i gdy pocałym dniu jest masakra to tez wieczorem .. codziennie wycieram kurze, odkurzam dywany i przelatuję mokrą ścierą, myję podłogi, myję kafelki ściennie, wc, itp itd
10 marca 2011, 19:51
> wszystko to robię codziennie rano i gdy pocałym
> dniu jest masakra to tez wieczorem .. codziennie
> wycieram kurze, odkurzam dywany i przelatuję mokrą
> ścierą, myję podłogi, myję kafelki ściennie, wc,
> itp itd
jakiś żart?? a co masz na ścianach, ze tak się brudzi??
10 marca 2011, 20:03
mam dzieci i jest chaos :) ciągle brudno wszędzie a jeśli chodzi o kurze nie mam pojęcia co jest ale codziennie jest gruba warstwa kurzu ;/
10 marca 2011, 20:14
kurcze dziewczyny myslalam, ze to dom jest dla ludzi a nie ludzie dla domu. w porownaniu do was to mieszkam w niezlym brudzie
![]()
10 marca 2011, 22:27
dom jest do mieszkania :) a ja nie lubię mieszkać w brudzie :)
- Dołączył: 2011-02-18
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 3512
10 marca 2011, 23:34
> kurcze dziewczyny myslalam, ze to dom jest dla
> ludzi a nie ludzie dla domu. w porownaniu do was
> to mieszkam w niezlym brudzie
Po przeczytaniu poprzednich postów czuję to samo :P Same "czyściochy" (broń Boże, nie chcę nikogo obrazić). Ja tam sprzątam raz na tydzień, ale to też nie cały dom, bo mycie podłóg zdecydowanie odbywa się u mnie rzadziej niż co tydzień i mycie łazienek (w sensie: płytki i tak dalej) również. I jakoś nie widzę, żeby u mnie w domu było brudno. Co prawda nie mam dzieci i męża- może to dlatego ;)
11 marca 2011, 06:40
większe sprzątanie raz na tydzień (czyli np. mycie podłóg, dokładne odkurzanie, ścieranie kurzy, mycie okien - chociażby od wewnątrz i mycie łazienki). Mniejsze codziennie, czyli zamiatanie po kilka razy dziennie, mycie zlewu w łazience, mycie toalety co 2-3 dni (mam wąż od pralki podłączony do sedesu i szybko się osad osiada). Za to piorę praktycznie codziennie, co dwa dni - tak to jest z trójką dzieci.
Pedantką nie jestem, wg mojej Mamy u mnie ciągle jest bałagan. Tylko, że Ona mieszka z dorosłymi facetami (Tatą i bratem), a ja mam trójkę szatanów. Kiedyś sprzątałam częściej, teraz wyluzowałam. Ja się naharuję, a po pół godzinie i tak jest rozpierdziel w domu. No i ja tak naprawdę części prac nie powinnam wykonywać. Mam dość silną alergię na roztocza, źle działają na mnie także zapachy środków do mycia, dlatego ich używam jak najrzadziej....
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 4367
11 marca 2011, 09:04
Z braku czasu większość czynności robie raz na tydzień
aczkolwiek odkurzam przynajmniej 2razy w tyg..
łazienkę i kibel jednak myje na bieżąco - nie lubie jak w tych miejscach jest syf..