© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 lipca 2017, 20:50
Cześć. W październiku zaczęłam studia - psychologię zaoczną na jednej z najlepszych uczelni, I semestr zdałam, ale teraz idzie mi jak krew z nosa. Nie czuję się najlepiej. Czesne wynosi niemało bo 750zł mies. Te studia chyba nie są warte tych pieniędzy. Nauki jest ogrom. Mamy wsumie 8 egzaminów, pisałam 6, zostały mi 2 a mam już 2 niezaliczenia :( Panikuję. Te studia są dla mnie bardzo stresujące i rozczarowały mnie niestety... Są to studia 5-letnie jednolite magisterskie. Co robić? Bo naprawdę nie wiem :(
19 lipca 2017, 16:21
Zalicz 1 rok i zaczekaj. Na 1 roku zawsze jest najgorzej- potem coraz lepiej. Nie rzucałabym tak pochopnie.
19 lipca 2017, 17:50
Zalicz 1 rok i zaczekaj. Na 1 roku zawsze jest najgorzej- potem coraz lepiej. Nie rzucałabym tak pochopnie.
Pomyślę, dzięki.
19 lipca 2017, 19:49
na swps ? nie ma sensu sie dalej meczyc wierz mi ja zostalam na studiach na ktorych sie meczylam i zaplacilam za to wysoka cene, pieniadze wywalone w bloto, brak pracy , brak konkretnej wiedzy i umiejetnosci bobrak zainteresowania tematem.... a lata mijaly a ja tak zostalam w wieku 27 lat bez niczego... nic z tego nie mam jedynie ogromny ogromny zal do siebie za to ze nie zostawilam tego poki jeszcze byl na to czas i poki jeszcze nie wyjabalam w to tyle pieniedzy. uciekaj jak najdalej.
Edytowany przez Sunniva89 19 lipca 2017, 19:50
19 lipca 2017, 19:59
750 miesięcznie można dać za informatykę, za psychologie co najwyżej 1/10. Psychologia jest fajnym kierunkiem jeśli w przyszłości będziesz sobie u boku bogatego męża dorabiać na waciki (akurat na to wystarczy). Robota po tym jeśli jest, to parszywa, choć może wydawać się atrakcyjna. Jeśli męczysz się na tak lajtowym kierunku, to znaczy, ze całkowicie minęłaś się z powołaniem.
Dokładnie... Przynajmniej studia magisterskie zrób na państwowej uczelni, bo studia podyplomowe, kursy, certyfikaty etc. i tak będą sporo kosztować... Psycholodzy często zarabiają niegodne swojej pracy pieniądze, a żeby być drugą Marią Rotkiel to niestety trzeba się nieustannie dokształcać. A to niestety kosztuje. A jeśli czujesz, że to nie to, nauka nie daje Ci satysfakcji i poczucia, że robisz coś co lubisz, co daje Ci szczescie i poczucie spełnienia- szukaj innego kierunku dla siebie. Lepiej mieć rok w plecy, niż całe życie czuć niedosyt i frustrację.
