- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 lipca 2017, 11:13
Hej ! Nie wiem czy ktos jest w stanie mi tu cokolwiek doradzic, pomoc, no ale moze .. otoz, zalegly mi sie osy w skrzynce na poczte. Kilka dni temu jak tam zajrzalam bylo ich kilka +taki niewielki kokon. Wczoraj otworzylam skrzynke to kokon juz byl wiekszy, a na nim mnostwo os. Od razu skrzynke zamknelam, nawet nie wyjelam listow ..
Nie wiem co mam z tym zrobic .. Po straz nie zadzwonie, bo raczej to nie jest problem na tyle powazny, zeby prosic o ich interwencje. Sama jednak tez raczej tego nie rozwiaze, bo sie po prostu ich boje. Miala ktoras z Was do czynienia z gniazdem os? Jesli tak, to prosze napiszcie jak sobie z tym poradzilyscie. Mam niby w domu jakis srodek na szerszenie, ale mysle, ze raczej tez sama nie odwaze sie go uzyc.
6 lipca 2017, 11:15
Ja bym chyba jednak gdzieś zadzwoniła - nie wiem czy na straż czy może są odpowiednie instytucje do tego - poszukaj może na necie co zrobić z gniazdem os.
6 lipca 2017, 11:22
Zadzwoń do straży pożarnej, najwyżej Cię spławią.
6 lipca 2017, 11:28
ja bym je czymś zniszczyła sama. a jak nie ja, to moj chlopak. popsikalabym je czyms, aby zdechły, zamknela skrzynke szczelnie, aby nie mialy powietrza a potem jakby zdechly, to bym kokon rozdeptala jeszcze :D ale ja to odważna jestem
6 lipca 2017, 11:39
Miałam już taką sytuację z gniazdami os i szerszeni. Dzwonisz na straż i każą ci kupić środek do usypiania. Psikasz i potem oni przyjeżdżają to wywieźć w odpowiednie miejsce żeby owadów nie zabijać albo sami psikają po przyjeździe różnie to bywało. W każdym razie zadzwoń, spróbuj może pomogą, zwłaszcza jak w okolicy mieszkają starsi ludzie. Jak nie są od tego odpowiednie firmy, które bez takich prostackich pomysłów jak koleżanki wyżej pomogą.
Edytowany przez roogirl 6 lipca 2017, 11:40
6 lipca 2017, 12:06
Straz, zadzwon i albo sami przyjada, albo cos Ci doradza. Moj maz swego czasu dzialal w strazy i oni sporo mieli zgloszen tego typu i zawsze jechali i sie tych os pozbywali.
6 lipca 2017, 13:12
może zdemontować skrzynkę, choć trudne to zadanie. I gdzieś ja odstawić,'gdzie jednak nie ma ludzi? I Kupić nową ;)
6 lipca 2017, 13:34
może zdemontować skrzynkę, choć trudne to zadanie. I gdzieś ja odstawić,'gdzie jednak nie ma ludzi? I Kupić nową ;)
a co z korespondencja w srodku ..
znalazlam cos takiego jak "pszczelarskie pogotowie rojowe" -sa tam udostepnione numery pszczelarzy, ktorzy deklaruja chec pomocy w przypadku usuwania roju z posesji i biora go sobie go siebie wraz z zawartoscia. zadzwonilam, ale niestety Pan nie byl zainteresowany moimi osami ..
stwierdzil, ze moze przyjechac, usunac kokon, jednak bedzie to usluga odplatna. wolalabym jednak zalatwic to bez ponoszenia kosztow. jutro wyjezdzam na weekend nad morze i niespecjalnie mi sie usmiecha wydawac teraz kase. no ale jak nie znajde innego rozwiazania, to jest to jakas opcja ..