- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 lipca 2017, 21:38
Jeżeli chcecie się pobawić i odpowiedzieć to będę wdzięczna za informację, z której części Polski jesteście.
Ostrężnice czy jeżyny?
Kremówka czy napoleonka?
Strugaczka czy temperówka?
Sznycle czy kotlety mielone?
Drożdżówki czy słodkie bułki?
Grysik czy kasza manna?
I pytania bonusowe: zamykacie czy zakluczacie drzwi (zakładając, że używacie klucza)? Co to są flizy? I czy wysłanie na dworzec kogoś kto pyta o to jak dojść na Starówkę w Krakowie to chamstwo, czy obywatelski obowiązek ;)
3 lipca 2017, 22:07
Ja jak wyjechałam do liceum to też się zderzyłam z czymś takim, bo każdy z innej części Polski...a moja współlokatorka co wyczyniała z językiem, olaboga ;D Właśnie była z tych - nadusić, zakluczyć, wydusić i jeszcze "zajechał ją samochód" :D
3 lipca 2017, 22:08
King - dzięki. Jeszcze mi się weka rzuciła w oczy, ciekawa jestem czy poza Małopolską nasza weka też funkcjonuje jako weka. No i zgadzam się z Sweetestthing - tak jest, to bardziej święte od papieża, ale logiki w tym nie ma żadnej ;)
Edytowany przez Wilena 3 lipca 2017, 22:09
3 lipca 2017, 22:09
Niby tak, ale np. we Wrocławiu też masz Rynek. A u mnie w Jeleniej Górze mówi się Plac Ratuszowy i też od razu wiadomo, jak ktoś "nietutejszy". Takie przyjęte określenia tyczą się nie tylko Warszawy i Krakowa. Ale po prostu "tubylcy" się oburzą, jak nazwiesz inaczej, albo Cię poprawią.Już wkleiłem tam wyżej :-)Eee :-D krakowska bohema? Tak jak wyżej napisałem, mnie od wczesnych lat szkolnych uczono, że stare miasto i starówka to synonimy. Pochodze z północy, może inaczej do tego podchodzimy.Nie, ale jakby Ci się udało znaleźć to wklej proszę. A co do dworca i Starówki - w Krakowie nie ma Starówki (przynajmniej nie zdaniem Krakusów), jest Stare Miasto/Rynek. Ktoś mnie kiedyś zapytał o tę nieszczęsną Starówkę na ulicy i moją reakcją było myślenie w stylu "to do Warszawy trzeba jechać, tutaj nie ma Starówki, a idźże pan na dworzec" ;) Myślałam, że to wredne, ale jak tę historię opowiedziałam paru osobom to stwierdziły, że nie i to wręcz był mój "obywatelski obowiązek" (dosłowny cytat) pokierować pytającego o Starówkę na dworzec. Plus okazało się, że sporo osób to zna/używa.Widziałaś takie interaktywne mapy o nazewnictwie różnych przedmiotów w całej Polsce? :-P może poszukam zaraz
Strach się pytać o drogę ;-). Może to ma jakiś związek z ziemiami odzyskanymi. Z tego co wiem w Polsce północno-wschodniej raczej mówi się neutralnie tj. stare miasto/starówka na równi. Ciekawe jak na zachodzie, tj. zachodnio pomorskie, lubuskie...
3 lipca 2017, 22:13
King - dzięki. Jeszcze mi się weka rzuciła w oczy, ciekawa jestem czy poza Małopolską nasza weka też funkcjonuje jako weka. No i zgadzam się z Sweetestthing - tak jest, to bardziej święte od papieża, ale logiki w tym nie ma żadnej ;)
Mi z tych map to najbardziej w oczy się rzuciły LACZE :-D i dlaczego akurat w Gołdapi jest taka intensywna kropa. Najpierw pomyślałem, że to z rosyjskiego, ale takiego słowa w tym języku nie ma.
A weka to mnie zaskoczyła, myślałem, że to zakrętka od słoika.
3 lipca 2017, 22:14
Ostrężnica
Napoleonka
Temperówka/ostrzawka
Kotlety mielone
Drożdżówki
Grysik
Flizy? Nie mam pojęcia :D
Zamykam drzwi
Jestem ze śląska
3 lipca 2017, 22:18
Niby tak, ale np. we Wrocławiu też masz Rynek. A u mnie w Jeleniej Górze mówi się Plac Ratuszowy i też od razu wiadomo, jak ktoś "nietutejszy". Takie przyjęte określenia tyczą się nie tylko Warszawy i Krakowa. Ale po prostu "tubylcy" się oburzą, jak nazwiesz inaczej, albo Cię poprawią.Już wkleiłem tam wyżej :-)Eee :-D krakowska bohema? Tak jak wyżej napisałem, mnie od wczesnych lat szkolnych uczono, że stare miasto i starówka to synonimy. Pochodze z północy, może inaczej do tego podchodzimy.Nie, ale jakby Ci się udało znaleźć to wklej proszę. A co do dworca i Starówki - w Krakowie nie ma Starówki (przynajmniej nie zdaniem Krakusów), jest Stare Miasto/Rynek. Ktoś mnie kiedyś zapytał o tę nieszczęsną Starówkę na ulicy i moją reakcją było myślenie w stylu "to do Warszawy trzeba jechać, tutaj nie ma Starówki, a idźże pan na dworzec" ;) Myślałam, że to wredne, ale jak tę historię opowiedziałam paru osobom to stwierdziły, że nie i to wręcz był mój "obywatelski obowiązek" (dosłowny cytat) pokierować pytającego o Starówkę na dworzec. Plus okazało się, że sporo osób to zna/używa.Widziałaś takie interaktywne mapy o nazewnictwie różnych przedmiotów w całej Polsce? :-P może poszukam zaraz
W takim na przykład Poznaniu jest z 10 rynków, ale dopiero jak powiesz Stary, to wiadomo, że chodzi o ten najgłówniejszy.
3 lipca 2017, 22:18
zdecydowanie z Polski północnej
Ja tez;)
3 lipca 2017, 22:19
jeżyny kremówkatemperówkamielone I słodka bułka i drożdżówkakasza manna Zamykam drzwi na klucz.Flizy? Nie mam pojęcia co to.Łódzkie