- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 czerwca 2017, 08:50
Podjelam dodatkowa prace na zastepstwo do konca wakacji. Jest to male biuro w ktorym procz mnie sa jeszcze 4dziewczyny. Atmosfera jeat ogolem fajna. Jedna dziewczyna jednak mnie ignoruje. Nie odpowiada mi czesc i traktuje jak powietrze. Ja wiem ze nie wszyscy sie musza lubic ale stawia mnie to w niezrecznej sytuacji. Ostatnio dwukrotnie obie zostalysmy do konca i kiedy wybila godz 17 zwiastujaca koniec pracy wziela torebke odbila sie karta i poszla. Nawet czesc noe powoedziala:) Ogolnie dziewczyna ignoruje mnie, kiedy chcialam ja o cos zapytac nawet nie poptrzyla na mnie:)
Noe chodzi o zazdrosc bo obie raczej jestesmy przecietne. Mam ochote sie jej zapytac o co chodzi ale czy jest sens?:) a moze to taki mrukliwy typ czlowieka...
Edytowany przez Martuska. 15 czerwca 2017, 08:52
15 czerwca 2017, 18:37
Dokladnie. Patrzac co Martuska tu wypisuje to nie dziwi mnie ze ktos ja olewa. Szczerze tez bym nie chciala nawiazywac kontaktu z taka osoba.ja się tam jej nie dziwie , DULSKA.
To tylko internety:))) jak nie macie nic ciekawego do powiedzenia do cytujac klasyka "morda kajdan bo lancuch skroce":)
15 czerwca 2017, 18:59
haha smieszne jestescie:) tak przezywacie to forum?To tylko internety:))) jak nie macie nic ciekawego do powiedzenia do cytujac klasyka "morda kajdan bo lancuch skroce":)Dokladnie. Patrzac co Martuska tu wypisuje to nie dziwi mnie ze ktos ja olewa. Szczerze tez bym nie chciala nawiazywac kontaktu z taka osoba.ja się tam jej nie dziwie , DULSKA.
I do tego jeszcze uzywasz podworkowej mowy ktorej uzywaja niziny spoleczne. Klasyka powiadasz? chyba tylko dla ciebie. Ja pierwszy raz slysze taki cytat i w zyciu bym go nie powtorzyla bo to slownictwo niskich lotow. Teraz tym bardziej sie nie dziwie czemu dziewczyna cie olewa i ignoruje :-)
15 czerwca 2017, 19:01
tak z pozostalymi normalnie:) Jest moim przeciwienstwem, nie jest taka wygadana jak ja tylko raczej cicha i wycofana. Ale ta roznica chyba nie jest powodem zeby sie nie dogadac.a z pozostałymi dziewczynami normalnie rozmawia ? Może to taki typ człowieka albo po prostu ma gorsze dni, coś się wydarzyło w jej życiu. Możesz następnym razem zapytać czy wszystko ok bo wydaje się nieobecna :P
Miałam takiego kolegę w pracy 'hej do przodu' który ZAWSZE miał coś do powiedzenia i w KAŻDYM temacie był ekspertem (oczywiście w jego mniemaniu). W końcu miałam go dość i na każde jego otwarcie paszczy reagowałam alergią niezależnie co mówił. Moją bronią przed tym idiotą była kompletna ignorancja. Przynajmniej nie zamęczał mnie swoimi 'madrosciami'. Może to samo tyczy się ciebie...
Edytowany przez Anduin 15 czerwca 2017, 19:04
16 czerwca 2017, 01:53
Moja koleżanka ma współpracownicę której nie lubi od samego początku. Nie ma jakiegoś szczególnego powodu, ale podobno dziewczyna drażni ją wyglądem, mimiką, tonem głosu od samego wejścia oraz wszechobecnym nieładem jaki mimowolnie tworzy. Nie jest to w tym przypadku kwestia zazdrości bo kolezanka jest piękna i ma tego świadomość. Pracy również przez nią nie straci.
Może też podpadłaś bo masz piskliwy głos, nieestetycznie jesz , nie układasz przyborów na biurku symetrycznie.
Są też tacy wrażliwcy, którzy nie lubią kogoś bo imię im się źle kojarzy. Nie trafisz...
Ja osobiście nie lubię nowych pracowników, którzy myślą, że jak są w moim zespole to są też moimi przyjaciółmi. Nie mogą zrozumieć, że jesli ja z Panią Anią pracuję w jednym pokoju x lat to zdążyłyśmy się zżyć i razem wychodzimy na kawę, obiad lub po pracy np do baru.
Nowa Pani czuje się zawsze zaproszona do rozmowy, wyjścia, a nawet do mojego auta, bo myślała, że ona też jedzie do mnie.
Może też za bardzo się narzucasz i tylko jedna opryskliwie to pokazuje?
16 czerwca 2017, 07:11
Miałam takiego kolegę w pracy 'hej do przodu' który ZAWSZE miał coś do powiedzenia i w KAŻDYM temacie był ekspertem (oczywiście w jego mniemaniu). W końcu miałam go dość i na każde jego otwarcie paszczy reagowałam alergią niezależnie co mówił. Moją bronią przed tym idiotą była kompletna ignorancja. Przynajmniej nie zamęczał mnie swoimi 'madrosciami'. Może to samo tyczy się ciebie...tak z pozostalymi normalnie:) Jest moim przeciwienstwem, nie jest taka wygadana jak ja tylko raczej cicha i wycofana. Ale ta roznica chyba nie jest powodem zeby sie nie dogadac.a z pozostałymi dziewczynami normalnie rozmawia ? Może to taki typ człowieka albo po prostu ma gorsze dni, coś się wydarzyło w jej życiu. Możesz następnym razem zapytać czy wszystko ok bo wydaje się nieobecna :P
Heh racja, tez mam taka osobe w pracy i nawet nie wchodze w dyskusję, zwlaszcza jak zaczyna gadac o polityce i obrazac innych, szkoda g.. ruszac jak to mowia.
16 czerwca 2017, 09:51
ja bym olala, moze ja po prostu irytujesz skoro ciagle gadasz? x-D
Jest roznica miedzy wygadaniem a gadulstwem wiesz?
A jak juz mowie to nie do niej:) mniejsza o wiekszosc-trafilam na prostaczke
16 czerwca 2017, 09:53
Heh racja, tez mam taka osobe w pracy i nawet nie wchodze w dyskusję, zwlaszcza jak zaczyna gadac o polityce i obrazac innych, szkoda g.. ruszac jak to mowia.Miałam takiego kolegę w pracy 'hej do przodu' który ZAWSZE miał coś do powiedzenia i w KAŻDYM temacie był ekspertem (oczywiście w jego mniemaniu). W końcu miałam go dość i na każde jego otwarcie paszczy reagowałam alergią niezależnie co mówił. Moją bronią przed tym idiotą była kompletna ignorancja. Przynajmniej nie zamęczał mnie swoimi 'madrosciami'. Może to samo tyczy się ciebie...tak z pozostalymi normalnie:) Jest moim przeciwienstwem, nie jest taka wygadana jak ja tylko raczej cicha i wycofana. Ale ta roznica chyba nie jest powodem zeby sie nie dogadac.a z pozostałymi dziewczynami normalnie rozmawia ? Może to taki typ człowieka albo po prostu ma gorsze dni, coś się wydarzyło w jej życiu. Możesz następnym razem zapytać czy wszystko ok bo wydaje się nieobecna :P
Mam jednak latwosc w nawiazywaniu kontaktow, zwykle jestem dusza towarzystwa i moze to ja drazni:)