- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 czerwca 2017, 20:27
Zastanawiam się czy po ślubie będę mogła przybrać dwuczłonowe nazwisko. Mam długie imię i krótkie swoje nazwisko 9 + 5, mój facet ma nazwisko na 8 liter. Czy zmieszczę się w rubrykach, czy muszę zrezygnować z jednego?
9 czerwca 2017, 14:51
ja na pewno będę mieć dwuczłonowe, 9 + 5 ( drugie imię) + 11 + 7 i nigdy mi nie przeszło przez myśl, że nie wezmę drugiego nazwiska tylko dlatego, że prawie zawsze w dokumentach za mało kratek dają
9 czerwca 2017, 16:45
Nie wiem, czy masz żonę, ale jeżeli to jej współczuję. Wyobraź sobie, że nazwisko rodowe ma się jedno, a męża można zmienić. A facet, którem to przeszkadza mnie się będzie zawsze kojarzył z zakompleksionym typem, który chce być macho:)Na dwuczłonowe nazwiska >:( Mi kobiety z dwuczłonowym nazwiskiem będą się już chyba zawsze kojarzyć z przygłupem pokroju posłanki Schlezwig-Holstein
Ja jestem bardzo związana emocjonalnie z rodowym nazwiskiem, aż drugiej strony nie chciałam mieć innego nazwiska niż moje dzieci dlatego jest podwójne.
I tak imiona mam 8 i 4 litery. I nazwiska 5 i 9. Nie miałam problemów nigdzie. W sumie drugiego imienia raczej się nigdzie nir wpisuje więc to w ogóle bym pominela
9 czerwca 2017, 16:50
lol, jaka moda? Moj amama brala ślub przeszło 30 lat temu a nazwisko ma dwuczłonowe - oba nazwiska długie. -
Ja nie jestem pewna ale nie będzie to uzależnione od długości. Raczej nie będę rezygnować z mojego nazwiska bo nie mam 20 lat i zdążyłam coś w życiu ze swoim nazwiskiem osiągnąć. Prawdopodobnie też mimo długości będzie dwuczłonowe.
9 czerwca 2017, 19:14
Nie ma czegos takiego jak ograniczenia w dlugosci imion i nazwisk.
Ja mam 10+5+10. Wcale mi nie przeszkadza, ze dużo wypisywania. A zostawiłam bo mi sie podobało + łatwiejsze w wymowie dla cudzoziemców. W pracy dzwoniąc za granicę przedstawiam się tylko rodowym nazwiiskiem.
9 czerwca 2017, 19:35
Wiem, że nie ma ograniczeń w długości nazwiska, po prostu nie chciałabym sobie robić problemów, gdybym się nie mieściła w jakieś rubryczki.
Poza tym o coby nie zapytać na vitalii to zaraz się pojawiają oceny. Nie pytałam czy wam się podoba dwuczłonowe nazwisko, czy jestem zapatrzoną w siebie, pieprzoną feministką i dziwaczką, czy jestem głupia, czy mądra. Chcę zostawić sobie nazwisko po moim tacie, kiedyś mi się nie podobało, dziś cieszę się, jest znane historycznie, ale jednak nieczęsto spotykane w Polsce, choć dzieci w szkołach mają je w swoich podręcznikach, chciałabym to sobie po prostu zostawić. Zwłaszcza, że mój facet ma nazwisko bardzo popularne, jak wpisuje moje imię i nazwisko, to pojawia się bardzo dużo osób, które się tak nazywają. Jak będę miała dwa człony, to nikt się tak nie będzie nazywał.
Zaraz ktoś napisze, że leczę swoje kompleksy :D
Tak czy siak, dziękuję wszystkim za wypowiedzi.
9 czerwca 2017, 21:50
Wyobraź sobie, że nazwisko rodowe ma się jedno, a męża można zmienić. A facet, którem to przeszkadza mnie się będzie zawsze kojarzył z zakompleksionym typem, który chce być macho:)Na dwuczłonowe nazwiska >:( Mi kobiety z dwuczłonowym nazwiskiem będą się już chyba zawsze kojarzyć z przygłupem pokroju posłanki Schlezwig-Holstein
Też... moim zdaniem ci najbardziej obrażający się o te nazwiska to jakieś zakompleksione typy. Rozumiem jak facet ma szlacheckie nazwisko i jest się o co rzucać, bo jest jakąś wartością, ale jak facet ma jakieś pospolite nazwisko i robi cyrk to serio jest śmieszne.
Mi tam bardzo daleko do feministki, jestem bardziej tradycjonalistką, ale nazwiska po ślubie zmieniać nie zamierzam. Dwuczłonowe mi się nie podobają.
9 czerwca 2017, 22:17
Chcę zostawić sobie nazwisko po moim tacie, kiedyś mi się nie podobało, dziś cieszę się, jest znane historycznie, ale jednak nieczęsto spotykane w Polsce, choć dzieci w szkołach mają je w swoich podręcznikach, chciałabym to sobie po prostu zostawić.
Edytowany przez JaNoName 9 czerwca 2017, 22:19
9 czerwca 2017, 22:43
To jak się teraz nazywasz? Piłsudska?Chcę zostawić sobie nazwisko po moim tacie, kiedyś mi się nie podobało, dziś cieszę się, jest znane historycznie, ale jednak nieczęsto spotykane w Polsce, choć dzieci w szkołach mają je w swoich podręcznikach, chciałabym to sobie po prostu zostawić.
hahaha, akurat nie. :D :D :D :D :D
10 czerwca 2017, 13:45
moje niby też jest "szlacheckie" i z moim panieńskim nazwiskiem jest może z 10 osób w całej pl, mamy herb itp. (w dzisiejszych czasach hery są śmieszne moim zdaniem), ale z miejsca zmieniłam na nazwisko męża - dla mnie to było oczywiste, jak mycie zębów rano i wieczorem ;) nie wrócilabym do panieńskiego. i wkurzało mnie, że 99% ludzi źle je wymawiało i trzeba było literować :/ a nazwisko jest łatwe i w pewnym momencie zaczęłam je wymawiać przesadnie wyraźnie, jak upośledzona, a ludzie i tak nie ogarniali, że końców "mska", to nie "ńska".
jakbym miała na nazwisko np. Jagiełło, to bym zostawiła swoje :D
10 czerwca 2017, 15:02
moje niby też jest "szlacheckie" i z moim panieńskim nazwiskiem jest może z 10 osób w całej pl, mamy herb itp. (w dzisiejszych czasach hery są śmieszne moim zdaniem), ale z miejsca zmieniłam na nazwisko męża - dla mnie to było oczywiste, jak mycie zębów rano i wieczorem ;) nie wrócilabym do panieńskiego.