Temat: zmiana pościeli

mam pytanie co ile zmieniacie pościel? ja zmieniam co dwa tyg i nie wiem czy nie za często? albo za rzadko?
heheh ręczników mam sporo :) oddzielnie do twarzy, włosów, ciała i miejsc intymnych
Rozumiem, ze mozna dbac o higiene, swoje zdrowie etc. ale zmienianie poscieli co tydzien napewno temu nie sluzy. Myslicie, ze te wszystkie detergenty, proszki do prania, plyny do plukania sa obojetne dla naszego zdrowia, skory?? Ze ta chemia, barwniki, substancje czyszczace i wszystko co tam jest wrzucane nie wplyna na zdrowie? Jak juz chcecie tak dbac o higiene to pierzcie ale w szarym mydle ;) Potem dziwic sie skad sie biora alergie u dzieci, przeciez jesli pozbawi sie dziecko naturalnych bakterii otaczajacych nas etc. to samo nie bedzie w stanie sie obronic przed nimi i organizm bedzie ciagle reagowal wysypkami, dusznosciami etc. Tak samo podobno trzeba myc podlogi co drugi dzien plynami antybakteryjnymi, ktoras to robi?? Albo rowniez przemywac wszystkie blaty, deski, stoly plynami typu domestos zeby zabic wszystko co tam zyje, uzywac tylko recznikow papierowych itd.... Takich ludzi, którzy daja takie rady powinno sie gdzies zamknac daleko daleko od spoleczenstwa. Jesli posciel jest brudna to ja nalezy wyprac, ale po co prac tylko dla zapachu detergentu?? Ja piore tak co miesiac, przy dbaniu o higiene, wietrzeniu i nie jedzeniu w lozku jestem spokojna, ze wszystko co tam zyje razem ze mna nie zaszkodzi mi. Na naszej skorze, w dywanie, recznikach, w materacu, na ubraniach, na sofach zyja miliony zyjatek, ktore zawsze byly przy nas, zawsze, nie pojawili sie od tak, sa i beda i nie warto na sile sie ich pozbywac, to samo tyczy sie np. lewatywy: ze oczyszcza, niszczy grozne bakterie itd. a prawda jest, ze jesli sie ja robi regularnie, bez zalecen lekarza to sie niszczy naturalna flore bakteryjna i mozna powaznie zachorowac. Z niczym nie nalezy przesadzac i w druga strone pranie poscieli co pol roku tez nie jest dobrym pomyslem.
Aintza dokladnie tez to samo napisalam. Nei mozna przeginac w zadna strone ot i tyle.
Pasek wagi
ja zmieniam pościel co 2-3 tygodnie. A co do wywieszania pościeli to promieniowanie uv (słońce) lub mróz powodują, że w pościeli znajduje się znacznie mniej roztoczy, a dla niektórych to bardzo silny alergen

Ja w sumie nie wiem, co ile zmieniam. Zawsze zmieniałam na zasadzie 'jak mi się przypomni'.
Ostatnio postanowiłam zmieniać 1. każdego miesiąca.
ja zmieniam co dwa tygodnie bo śpię pod jedną pościelą z mężem więc zużycie jest podwójne :)
no dobra. to ja pisalam,ze zmieniam co pol roku. moze to nie jest stricte co pol roku, bo w domu, jak mam zastepcza to sobie zmienic pewnie co jakies 3 miesiace. nie pilnuje tego. zapewniam,ze nie smierdze i jestem czysta, co wam sie  moze w glowie nie miescic :) przeraza Was jak wyglada roztocz? hmm.. polecam wiec z bardziej przyziemnych- bakterie w jogurcie chociazby. nie oszukujmy sie. "zycie" jest doslownie wszedzie. umyjesz salate, dalej bedzie :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.