Temat: zmiana pościeli

mam pytanie co ile zmieniacie pościel? ja zmieniam co dwa tyg i nie wiem czy nie za często? albo za rzadko?
Jestem trochę zdziwiona tą cotygodniową zmianą pościeli.
Ja szczerze powiem, że nigdy na takie rzeczy nie zwracałam uwagi, bo moja matka się tym zajmowała. Zmienia ona pościel 3-4 razy w roku, obowiązkowo przed świętami. Gdy zaczęłam chodzić ze swoim ex, to zdziwiło mnie to, że u nich zmienia się co 2 tygodnie, a nawet częściej.
Tyle, że u mnie pościel służy tylko i wyłącznie do spania, a rano po wstaniu z łóżka zawsze jest chowana do pojemnika w kanapie, więc nie leży cały dzień na łóżku i się nie kurzy. Nie zmienia to jednak faktu, że po licznych obserwacjach sama stwierdziłam, że takie rzadkie zmienianie pościeli jest niehigieniczne i kiedy tylko mi się przypomni (średnio co 2 miesiące ;/) to zmieniam u siebie pościel.
Ja też kiedyś zmieniałam pościel raz na 1-2 miesiace, ale odkąd zobaczyłam co żyje w takiej pościeli zmieniam co tydzien lub dwa. Piore w min.60 stopniach (czasem 90). Pościel dobrej jakości nie spiera się tak szybko, poza tym wolę mieć spraną ale czystą, pachnącą i bez roztoczy :)
> Kochane a może Wy wiece po co ludzie wystawiaja
> pościel za okno w mieście? Rozumiem że mozna to
> robić na wsi (świeże powietrze itd) ale w mieście
> pełnym kurzu i spalin? Takie pościele widuje
> praktycznie codziennie.

pominę wzgledy zdrowotne- osiedle na Krynickiej (i nie tylko) ktore jest ,,otwarte" tzn. bloki nie zachodza sie w obrecz i jadac ulica widac powywalane kołdy na tle brudnych bloków.Ohyda!!! Nie wiem jak mozna robic cos takiego

Mieszkam na nowym osiedlu we Wro i raczej ,,tradycja" sie tu nie ostała, tak mi sie przynajmniej wydawało.
Ja patrze wczoraj a na przeciwko jakis chłopak co wynajmuje kawalerke sru przez balkon przewiesił kołdry!
 Dzizzzzzz
Z tą pościela za oknem to może jest jeszcze taka babcina tradycja. Kiedyś jak w wiejskich chatach panowała wilgoć pościel trzeba było wysuszyć, nie można było jej często prac więc sie wietrzyło. Tak mi sie wydaje. Ale teraz? W mieście?

krevetqa- no własnie! na wsi! sama mam babke na wsi to jak jade czasem do niej to az powietrze jest inne.

Skansenowa chata to az pasuje do wystroju he he
A tu brudne bloki, zgiełk, spaliny i ..białe poscielki za oknem!

a ja nie dość że na wsi to balkon mam od pola dom kilkanaście metrów od drogi a droga nieruchliwa więc po takim wietrzeniu pościel jest jak świeżo wyprana 
> Ja też kiedyś zmieniałam pościel raz na 1-2
> miesiace, ale odkąd zobaczyłam co żyje w takiej
> pościeli zmieniam co tydzien lub dwa. Piore w
> min.60 stopniach (czasem 90). Pościel dobrej
> jakości nie spiera się tak szybko, poza tym wolę
> mieć spraną ale czystą, pachnącą i bez roztoczy :)

mam podobnie, od czasu gdy zobaczylam program na ten temat zmieniam co tydzien. tak dla lepszego samopoczucia i przyjemnosci spania pod swiezo wyprana posciela :-)
tak 2razy w miesiącu
Ja zmieniam pościel średnio raz na dwa tygodnie-trzy tygodnie, latem nawet częściej. A reszta w razie potrzeby ;-)
Pasek wagi
ja pościel wieszam na balkonie dodam że mieszkam na wsi ale tylko jesienią i zimą ponieważ latem jest ciepło i rozmnażają się roztocza a zimą jak jest ujemna temperatura to pościel się wymrozi :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.