Temat: Sąsiad kradnie prąd z części wspólnych

Jestem właścicielka mieszkania w kamienicy. Już dawno zwróciłam uwage, ze w piwnicy  nie zapala się lampa na korytarzu  i włączając światło do tej lampy zapala się światło w piwnicy sąsiada. Kable są ewidentnie odcięte od lampy  i doprowadzone do niego. Wcześniej myślałam tylko o niedogodności tej, ze muszę chodzić po ciemku, teraz sobie uświadamiam, ze sąsiedzi zwyczajnie kradną prąd wspólnoty, wiec ja za to płace. Czynsz płace zatrważająco wysoki, mimo ze moje zużycia wody i prądu są na śmiesznie niskim  poziomie, wiec nie mam żadnej pewności czy sobie tam nie urządzili pralni i spiżarni z podłączonymi zamrażarkami czy czym tam jeszcze. Nie wiem jaka jest skala tego procederu, ale nie dam się zwyczajnie okradać. Z drugiej strony nie chce znaleźć kupy na swojej wycieraczce, to ludzie  którzy mieszkają drzwi w drzwi obok mnie, wiec wolałabym by nie padało nigdzie moje nazwisko. Gdzie takie rzeczy się zgłasza? Zarządcy wspólnoty mieszkaniowej, dostawcy energii lub od razu na policję? Miałyście z czymś takim do czynienia? Co radzicie?

Udzicha napisał(a):

najlepiej zgłosić do energii oni lubią takie smaczki;)jeżeli sąsiad kradnie ten prąd to dostanie wysoka karę 

Nie masz racji...elektrownia nic z tym nire zrobi bo jako elektrownia nie jest okradana bo ktoś za ten prąd zapłaci...

Tylko spółdzielnia wchodzi w grę.

jak to przewód od lampy to pewnie 1.5mm2.zbyt dużo do tego nie podłącza. Spokojnie. 

Co nie zmienia faktu że jest to nie wporzadku wobec innych użytkowników. Do spółdzielni/ wspólnoty to zgłoś. Zarządca zgłasza dalej takie rzeczy. 

Proceder znany chyba wszędzie. Ja kiedyś byłam na awarii do której zgłoszono ze ze ma prądu w piwnicach ikilku mieszkaniach. Jak się okazało ze wybilo zabezpieczenie przedlicznikowe to nagle żaden mieszkaniec nie miał problemów w mieszkaniu. Nikt już się nie chciał przyznać że to akurat u niego nie ma jak jest wypalone zabezpieczenie na część wspólna.  A zanim to wyszło na jaw to wielka awaria bo w co trzecim mieszkaniu ciemno.w niedzielę nas sciagali w trybie natychmiastowym. 

Pasek wagi

GrzesGliwice napisał(a):

Udzicha napisał(a):

najlepiej zgłosić do energii oni lubią takie smaczki;)jeżeli sąsiad kradnie ten prąd to dostanie wysoka karę 
Nie masz racji...elektrownia nic z tym nire zrobi bo jako elektrownia nie jest okradana bo ktoś za ten prąd zapłaci...Tylko spółdzielnia wchodzi w grę.
no przecież napisałam ze to nie spółdzielnia -.-

Zonda napisał(a):

jak to przewód od lampy to pewnie 1.5mm2.zbyt dużo do tego nie podłącza. Spokojnie. Co nie zmienia faktu że jest to nie wporzadku wobec innych użytkowników. Do spółdzielni/ wspólnoty to zgłoś. Zarządca zgłasza dalej takie rzeczy. Proceder znany chyba wszędzie. Ja kiedyś byłam na awarii do której zgłoszono ze ze ma prądu w piwnicach ikilku mieszkaniach. Jak się okazało ze wybilo zabezpieczenie przedlicznikowe to nagle żaden mieszkaniec nie miał problemów w mieszkaniu. Nikt już się nie chciał przyznać że to akurat u niego nie ma jak jest wypalone zabezpieczenie na część wspólna.  A zanim to wyszło na jaw to wielka awaria bo w co trzecim mieszkaniu ciemno.w niedzielę nas sciagali w trybie natychmiastowym. 
wrecz przeciwnie: duża lodówkę, zamrażarkę, pralkę spokojnie mogą podłączyć, a nawet wszystkie takie urządzenia na raz moga chodzić na takim kablu, bo one nie obciążają za bardzo układu, szczególnie ze wszystko jest teraz energooszczędne.

z pralka na takim PRZEWODZIE to bym nie szalala o ile to w ogole Cu bp skoro stare budownictwo  to mize byc jeszcze Al. Po za tym jak podlacza za duzo na raz to zaraz będzie wiadomo bo spadnie zabezpiecznie w administracyjnej. A skoro sąsiedzi od dawna praktykują to  pewnie dobrze to wiedzą. Co by to nie było choćby najmniejszy odbiór to jest to kradzież. Trzeba zgłaszać  takie rzeczy. Takie amatorskie przepinki mogę być niebezpiecznie 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.