Temat: Wieczór Panieński - czy to przesada ?

Witam :)

Pytanie kieruję do osób, które ida lub były ostatnio na takim wieczorze.

Idę w czerwcu na wieczór panieński mojej przyjaciółki, który organizuje świadkowa - jej siostra i składka na to to 100 zł + 10 zł wstęp do klubu + każda ma przynieść jakieś swoje jedzenie. Czy to nie za dużo ? Uważam, że dziewczyna przesadza: loża w klubie 700 zł z możliwościa wykorzystania na barze + limuzyna 600 zł - idzie nas 13 .... napisała, że póki co 100 zł, bo jeszcze trzeba dać prezent i zamówić kotyliony ...

Po panieńskim tydzień później jest wesele, więc znowu kasa, sukienka, dodatki ... 

Ja z kolei w sierpniu mam swoje wesele, a 29 lipca wieczór panieński - z góry zapowiedziałam, że nie maja wydziwiać - chcę na chacie ... by było tanio a przyjemnie i wesoło.

Czy mogę jej zwrócić delikatnie uwagę, że też mam swoje wesele i wydatki i nie tylko ja mam teraz ciężko z kasa, lecz 3 kolejne laski też i że nie ma już wymyślać cudów na kiju ?

Uwazam, ze to nie jest wysoka kwota, ale jesli wolalabys wydac te pieniadze na cos innego, po prostu grzecznie odmow. Zwaracanie uwagi pannie mlodej czy swiadkowej bedzie niesmaczne.

Faceci jakoś nie mają z tym problemu.... Ale serio - 100pln to wg mnie bardzo spoko kwota jak na wieczór panieński.

Też jestem zdania, że 100 zł to niedużo. Nawet na zwykłej imprezie trzeba jakoś do klubu dotrzeć, wykupić wejściówkę, dwa - trzy piwa, czy inne napoje i już uzbiera się z 50 zł, a to jednak panieński organizowany przez Was dla panny młodej. Ja bym jednak wolała powiedzieć, że nie mam tyle kasy i że mogę coś załatwić, przygotować w zamian za to, albo zaproponować jakaś inna tańsza wersję. Natomiast z tym nie przyjsciem bym uważała. Jeśli Ty zrezygnujesz koszty mogą wzrosnąć, jeśli będą wyższe to inne dziewczyny się wycofaja itd. W końcu panna młoda zostanie sama ze swiadkowa, raczej wesoło jej nie będzie.

harlekin1995 napisał(a):

(cut) Natomiast z tym nie przyjsciem bym uważała. Jeśli Ty zrezygnujesz koszty mogą wzrosnąć, jeśli będą wyższe to inne dziewczyny się wycofaja itd. W końcu panna młoda zostanie sama ze swiadkowa, raczej wesoło jej nie będzie.

też mi to od razu przyszło do głowy, ale z drugiej strony to nie powód, żeby się zmuszać do płacenia za imprezę, na kótrj niespecjalnie chce sie być. Bo odnosze wrazenie, że to nie kasa a sama impreza nie wzbudza w autorce entuzjazmu, nie wiem, może forma jej sie nie podoba. 

Sandrine, jak nie chcesz iść to uprzedź odpowiednio wcześnie, ale jesli impreza nie wypali bo laski nie beda chciały dodatkowej dychy dorzucic, albo za Twoim przykładem zaczna się "odwaznie" wykruszać, to wszyscy będa mieli pretensje do Ciebie. To nie Twoja wina oczywiście, ale tak to działa.

Cyrica napisał(a):

harlekin1995 napisał(a):

(cut) Natomiast z tym nie przyjsciem bym uważała. Jeśli Ty zrezygnujesz koszty mogą wzrosnąć, jeśli będą wyższe to inne dziewczyny się wycofaja itd. W końcu panna młoda zostanie sama ze swiadkowa, raczej wesoło jej nie będzie.
też mi to od razu przyszło do głowy, ale z drugiej strony to nie powód, żeby się zmuszać do płacenia za imprezę, na kótrj niespecjalnie chce sie być. Bo odnosze wrazenie, że to nie kasa a sama impreza nie wzbudza w autorce entuzjazmu, nie wiem, może forma jej sie nie podoba. Sandrine, jak nie chcesz iść to uprzedź odpowiednio wcześnie, ale jesli impreza nie wypali bo laski nie beda chciały dodatkowej dychy dorzucic, albo za Twoim przykładem zaczna się "odwaznie" wykruszać, to wszyscy będa mieli pretensje do Ciebie. To nie Twoja wina oczywiście, ale tak to działa.

Założyłam, że skoro idziemy na panieński to jesteśmy blisko z panną młodą, więc jakby ta impreza nie wyglądała to chcialybysmy na niej być. Ale wiadomo, mogę się mylić i dziewczyny mogą być zaproszone tylko "dla obowiązku".

Gdy ja organizowałam panieński swojej przyjaciółce  zrobiłam "wstępny kosztorys" i plan wieczoru i przedstawiłam zaproszonym dziewczynom z zastrzeżeniem, że jeśli kwota jest za wysoka (70 zł os (smiech)) to zawsze możemy z czegoś zrezygnować, ale zależy mi, aby wszystkie były. I wg mnie tak to powinno działać, ale skoro organizatorka tak stawia sprawę, to albo wyłożyłabym kwotę bez gadania, albo w ogóle nie poszła.

Pasek wagi

Jak dla mnie to spory wydatek i rozumiem, że nie chcesz tyle wydawać. W tym roku miałam swój panieński i chciałam, żeby były na nim wszystkie zaproszone koleżanki. Sytuacja finansowa każdej wyglądała inaczej, dlatego sama zapłaciłam za wejście, loże i przekąski na imprezie, a świadkowa organizowała kręgle i prezent. Zrzutka dziewczyn zamknęła się w 50 zł. Dla mnie priorytetem była ich obecność i na prawdę była to udana impreza, bez limuzyny i innych cudów. Sama kiedyś zrezygnowałam z tego typu imprezy, gdyż składka na osobę wynosiła ponad 150zł. Skok ze spadochronem opłacony przez koleżanki, bielizna plus na koniec impreza w dyskotece. Jak kto lubi, dla mnie fajnie jest się po prostu spotkać, tym bardziej, że każda z nas pracuje, mieszka od siebie spory kawałek i ciężko jest nam się wszystkim razem spotkać jednocześnie. 

Pasek wagi

Dziękuję za Wasze uwagi ... jako, że to panieński przyjaciółki to pójdę, nawet z ta kwota, bo jestem jedna z najważniejszych dla niej osób tego dnia.  Ona nic nie wie co, gdzie, jak i po ile i myślę, że wkurzyłaby się, jakby się dowiedziała, że jej siostra każe nam płacić i jeszcze jedzenie i wstępy dodatkowo. Przyszła Panna Młoda mi mówiła, że nie mamy wydziwiać i góra po 70-80 zł się składać, ale jej siostra to organizuje ... sama się pogubiła już w kosztach. Ale jak niektóre z Was radziły - zamknę mordę i nic już nie komentuję :) Ja mam panieńskie moje w lipcu, ale chcę skromnie na chacie i potem znajomy kierowca nas do klubu zawiezie, gdzie loża jest po 50 zł na 10 ludzi. A skromnie, bo wiem, że nie wszystkie moje koleżanki stać ... 1 ma 2 dzieci, a 2 straciła pracę niedawno. 

Świadkowa, która organizuje to panieńskie to typ: postaw się, a zastaw się. Kasy nie ma sama, ale zapożycza się byle zrobić wielka bibę ... no, ale to taki typ ludzi.

Wg mnie to standard, ale taki malo wyrafinowany. Ja mialam piknik z grami i jedzeniem (gry zrobily moje znajome SAMODZIELNIE), escape room, makijaz profesjonalny i imprezę w klubie na koniec. Bylo super, mysle ze kosztowo duzo nie wyszlo ale wysilek kazdy wlozyla wyjatkowy, bo nie tylko wydaly kase na typowe rzeczy ale tez sie postaraly.

myślę, że 100zł to nie dużo, ale sama musisz stwierdzić, czy jest to dla Ciebie na tyle ważne wydarzenie by za nie płacić. Jesli nie, to odmów, a jesli masz chęć pójść i dobrze się bawić, to wydaje mi się, ze cena jest przeciętna :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.