Temat: u kosmetyczki- co robicie?

z jakich zabiegów korzystacie najczęściej u kosmetyczki? - ile przeznaczasz na to pieniędzy ?

raz na jakis czas pojde na regulacje i henne brwi...jesli chodzi o jakies oczyszczanie,maseczki,kwasy itp nie korzystam bo mnie na to niestac

Pasek wagi

Wszystko co potrzeboje wykonuje w domu sama.

Najczęściej peeling kawitacyjny.

Pasek wagi

moja starsza siostra jest kosmetyczką i chodziłam do niej tylko na wyregulowanie brwi i na depilacje wąsika woskiem (wsumie 5 minut) Zawsze ją prosiłam, aby przeznaczyła mi te 5 minut. Gabinet ma u siebie w domj. Ale mam tak "kochaną" siostrę, że powiedziała, że nie ma dla mnie czasu i że jak nie zajmuję się jej dzieckiem i nie pomagam im w domu to mam sobie iść. I kupiłam sobie w drogerii plastry z woskiem i sama już reguluję sobie brwi.

Teraz już nie chodzę do kosmetyczki, ale tak to tylko na wyregulowanie brwi i depilację wąsika :)

Little_Couscous napisał(a):

Wszystko co potrzeboje wykonuje w domu sama.

Ja rowniez,kwasy,peelingi,paznokcie,brwi...nie znosze jak ktos dotyka mojej twarzy. Jedyne na co chodze to pedicure 

Twarz, bardzo lubie, bo oprocz wizualnej poprawy jedrnosci i kolorytu po takim zabiegu, kosmetyczka wykonuje masaz. Tak co 5-6 tyg. W miedzyczasie dodatkowa regulacja brwi.

Obowiazkowo pedicure, w domu tak porzadnie nie zrobie. W domu z doskoku, ale na prawdziwy do kosmetyczki. 

Manicure jak mam ochote, ale to glownie sama robie.

Dodatkowo jakies mikradermabrazje, kwasy, zalezy od sezoni i humoru:-) 

Cen nie podam, bo robie tutaj. 

_lucy napisał(a):

moja starsza siostra jest kosmetyczką i chodziłam do niej tylko na wyregulowanie brwi i na depilacje wąsika woskiem (wsumie 5 minut) Zawsze ją prosiłam, aby przeznaczyła mi te 5 minut. Gabinet ma u siebie w domj. Ale mam tak "kochaną" siostrę, że powiedziała, że nie ma dla mnie czasu i że jak nie zajmuję się jej dzieckiem i nie pomagam im w domu to mam sobie iść. I kupiłam sobie w drogerii plastry z woskiem i sama już reguluję sobie brwi.Teraz już nie chodzę do kosmetyczki, ale tak to tylko na wyregulowanie brwi i depilację wąsika :)

Wiesz, skarzysz sie na siostre, moze rzeczywiscie nieuzytek z niej, a moze naduzywalas jej uprzejmosci. To, ze siostra jest kosmetyczka nie oznacza, ze ma wszystkim  (rodzina, przyjaciolki) robic przyslugi za darmo. Niestety tak to wyglada z drugiej strony, znam taka kosmetyczke, ktora po otworzeniu dzialalnosci nagle miala mnostwo rodziny i znajomych, i kazdy wpadal tylko na 5 minut, bo co to dla niej. Przede wszystkim brwi i wasik to nie 5 min, sam zabieg trwa dluzej, trzeba posprzatac po, przygotowac wszystko przed, nie mowie o kosztach, drobnych ale jak pomnozysz razy x w ciagu roku, to jednak. Zlicz "te 5 minut" razy x i pomysl, ze w tym czasie siostra moglaby miec prawdziwa klientke, ktora za zabieg zaplaci. 

Moja dobra kolezanka, robila manicure i pedicure i zawsze placilam nawet za najmniejszy zabieg, mimo ze potem szlysmy razem na kawe a ona zaplaty nie chciala, bo bylysmy tak blisko. Uwazalam, ze to jej praca, na tym zarabia pieniadze i nie przyszlo mi do glowy wykorzystywac znajomosci z nia. 

Nikt nie mowi, ze masz placic siostrze, ale skoro ona twierdzi, ze jej nie pomagasz w niczym, to dlaczego przysluga mialaby byc wyswiadczana tylko w jedna strone?  

Nie wiem czy pracujesz, jesli tak, wyobraz sobie ze to co robisz na codzien w pracy nagle musisz wykonywac dodatkowo i za darmo dla licznej rzeszy znajomych i rodziny. Fajnie co? 

regularnie chodzę na manicure, do tego w zależności od potrzeby mikrodermabrazja/kwasy/oczyszczanie/masaż

wcześniej depilacja laserowa, byłam też na kriolipolizie

a na pewno jesienią zacznę na jakieś odmładzające czary mary chodzić

_lucy napisał(a):

moja starsza siostra jest kosmetyczką i chodziłam do niej tylko na wyregulowanie brwi i na depilacje wąsika woskiem (wsumie 5 minut) Zawsze ją prosiłam, aby przeznaczyła mi te 5 minut. Gabinet ma u siebie w domj. Ale mam tak "kochaną" siostrę, że powiedziała, że nie ma dla mnie czasu i że jak nie zajmuję się jej dzieckiem i nie pomagam im w domu to mam sobie iść. I kupiłam sobie w drogerii plastry z woskiem i sama już reguluję sobie brwi.Teraz już nie chodzę do kosmetyczki, ale tak to tylko na wyregulowanie brwi i depilację wąsika :)

Jak ja nie lubię ludzi, którzy z góry zakładają, że skoro ktoś z rodziny ma salon, bądź prowadzi działalność (jakąkolwiek), to reszta familii ma usługi za darmo do końca życia, bo jak nie to foch. A takich przypadków jet masa, od kosmetyczek, po fryzjerki do informatyków. Jakbyście nie zdawali sobie sprawy, że te "5 minut" razy dla każdego dla Was można by przełożyć na złotówki za normalnego klienta i wtedy jest się do przodu z kasą. Jeszcze okey od czasu do czasu ale nie non stop i mieć później wyrzuty o to, że się taka osoba powiedziała dość. Litości...

Ogółem do kosmetyczki praktycznie nie chodzę. Gdy mam zachciankę to oczyszczanie lub mikrodermabrazja twarzy ale to naprawdę sporadycznie. Całą resztę robię sama w domu.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.