- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 maja 2017, 19:46
jak wyżej :) jakie kobiety podobają się mężczyznom? możecie dodawać zdjęcia sylwetek itd.
9 maja 2017, 23:13
Bez przesady, przecież ona ma płaski brzuch.Moja obecna sylwetka, tylko mam większe cycki i zaczynam 7-my miesiąc ciąży ;P Ale po urodzeniu jak nic będzie to samo (no, tylko te cycki większe..) Ale będę oblech! :DA tak serio to zależy od faceta. Ja się muszę sobie podobać ;)Dla mnie np. Iskra ma świetną figurę i świetną postawę.Ale jestem świadom, że według 90% kobiet ma obrzydliwe uda i jest zalana tłuszczem...
Dlatego mowie jaka jest różnica, bo ona ma brzuch płaściutki, talie idealną ;) A ja oprocz ud wielki bebzon ciążowy....
9 maja 2017, 23:31
No fajna jest. Tyle, że to też jest...nie wiem, anatomicznie nierealne ciało. Nie marudziłabym, jakby się przyznała, ale się wypiera, tak samo jak Kardashianki. Czyli w pewien sposób również promuje sylwetkę, która jest, nie oszukujmy się, nieosiągalna dla białej kobiety. A to mnie wkurza. Taki ideał od chirurga.Co jej nie odejmuje urody, wiadomo.
Anatomicznie jest mozliwe, moja cioteczna sis taka ma. Ale to loteria....Nawet ja mam tendencje do tycia wyłącznie w udach i tyłku, przy cienkich łydkach i talii i figurze klepsydry. Jakby mi teraz odjąć 6-miesięczny brzuch to jak nic bym miala taka sylwetkę, tylko bez obrobienia ja to jeden wielki trzęsący sie cellulo, taka prawda :D
Na fotoszopie to i ja jestem mega :)
9 maja 2017, 23:46
no temat rzeka, ja mysle, ze sylwetka szczupla, drobna gora, biust raczej maly/sredni + super tyłek, kobiece ale nie grube - szczupłe nogi, jest na topie ostatnio
no ale to temat rzeka, sa faceci ktorzy nie lubia duzych piersi, sa tacy co np wola wielki biust lub wsztstko wieksze..
grunt w tym temacie to trafić na takiego, który od zawsze lubił typ figury jaki się ma :D
PS tak wiem, zdjecie fotoszopem malowane pewnie, ale ogółem pokazuje - choć nieco przerysowanie - o co mi chodzi;p
Edytowany przez lilaa893 9 maja 2017, 23:47
9 maja 2017, 23:59
moj kocha nigelle lawson;D
10 maja 2017, 06:14
moj karoline szostak przed schudnieciem
10 maja 2017, 07:10
Mój uwielbia duże pupy, uda i cycki takie w rozmiarze C-D :) Jak to mówi - lubi sobie klepnać np mój tyłek, który się trzęsie i taki jest dla niego idealny.
Jemu np. podoba się taki typ sylwetki i taki typ urody :)
Ale mam z kolei kumpla, który lubi chudzinki ... nie ma reguły. Ilu facetów, tyle gustów :)
Edytowany przez sandrine84 10 maja 2017, 07:11
10 maja 2017, 08:16
Mój facet za ideał pod względem sylwetki uważa Scarlett Johansson:
Ja również tak uważam. Podoba mi się też figura Emilii Clarke jest boska jako Daenerys w GoT. A jeśli chodzi o Vitaliowe kobiety to kiedyś była tutaj taka dziewczyna miała coś w nicku z "geek", ale nie pamiętam dokładnie i dała zdjęcie swoje w różowej sukience, to pamiętam, że zrobiła na mnie wrażenie.
10 maja 2017, 08:16
To jest zboczenie, zaburzenie preferencji seksualnych, parafilia (ale niepatologiczna), dewiacja, nazwij to jak chcesz. Fascynacja jednostkami, które są CHORE na otyłość. Jest na to nawet nazwa, a mianowicie adipofilia - "klinicznie jest perwersją z grupy parafilii i odmianą fetyszyzmu: obfita tkanka tłuszczowa partnera lub własna jest fetyszem, bodźcem wywołującym podniecenie seksualne" :)
To nie jest zboczenie a gust. Nie wmawiaj mi tego co nie jest prawdą. Zawsze wmawiasz innym osobom o takich gustach że są chorzy? A może ty jesteś chora?
10 maja 2017, 08:54
Anatomicznie jest mozliwe, moja cioteczna sis taka ma. Ale to loteria....Nawet ja mam tendencje do tycia wyłącznie w udach i tyłku, przy cienkich łydkach i talii i figurze klepsydry. Jakby mi teraz odjąć 6-miesięczny brzuch to jak nic bym miala taka sylwetkę, tylko bez obrobienia ja to jeden wielki trzęsący sie cellulo, taka prawda :D Na fotoszopie to i ja jestem mega :)No fajna jest. Tyle, że to też jest...nie wiem, anatomicznie nierealne ciało. Nie marudziłabym, jakby się przyznała, ale się wypiera, tak samo jak Kardashianki. Czyli w pewien sposób również promuje sylwetkę, która jest, nie oszukujmy się, nieosiągalna dla białej kobiety. A to mnie wkurza. Taki ideał od chirurga.Co jej nie odejmuje urody, wiadomo.
Śmiem stwierdzić, że widziałam twoje zdjęcia (o ile kojarzę) i do iskry Lawrence to ci jednak brakuje - i dobrze. Sorry, ale tak się nie wygląda
normalnie, to dupa z implanta. W życiu polki ze zbliżonym ciałem nie widziałam, parę razy murzynkę albo ormiankę. Ale wtedy to tłuszcz, a nie idealne, gładziutkie kuleczki bez śladu hip dipa.
Edytowany przez 10 maja 2017, 09:02
10 maja 2017, 09:28
Śmiem stwierdzić, że widziałam twoje zdjęcia (o ile kojarzę) i do iskry Lawrence to ci jednak brakuje - i dobrze. Sorry, ale tak się nie wygląda normalnie, to dupa z implanta. W życiu polki ze zbliżonym ciałem nie widziałam, parę razy murzynkę albo ormiankę. Ale wtedy to tłuszcz, a nie idealne, gładziutkie kuleczki bez śladu hip dipa.Anatomicznie jest mozliwe, moja cioteczna sis taka ma. Ale to loteria....Nawet ja mam tendencje do tycia wyłącznie w udach i tyłku, przy cienkich łydkach i talii i figurze klepsydry. Jakby mi teraz odjąć 6-miesięczny brzuch to jak nic bym miala taka sylwetkę, tylko bez obrobienia ja to jeden wielki trzęsący sie cellulo, taka prawda :D Na fotoszopie to i ja jestem mega :)No fajna jest. Tyle, że to też jest...nie wiem, anatomicznie nierealne ciało. Nie marudziłabym, jakby się przyznała, ale się wypiera, tak samo jak Kardashianki. Czyli w pewien sposób również promuje sylwetkę, która jest, nie oszukujmy się, nieosiągalna dla białej kobiety. A to mnie wkurza. Taki ideał od chirurga.Co jej nie odejmuje urody, wiadomo.
Nie, aż takiego tłuszczu to chyba nawet teraz nie mam :) Ale chodzi mi o tendencje tycia. Nawet moja sis z taka figura nie jest jednak aż tak przerysowana.