Temat: idealna sylwetka według mężczyzn

jak wyżej :) jakie kobiety podobają się mężczyznom? możecie dodawać zdjęcia sylwetek itd.

.king. napisał(a):

Wisterya napisał(a):

.king. napisał(a):

Dla mnie np. Iskra ma świetną figurę i świetną postawę.Ale jestem świadom, że według 90% kobiet ma obrzydliwe uda i jest zalana tłuszczem...
Moja obecna sylwetka, tylko mam większe cycki i zaczynam 7-my miesiąc ciąży ;P Ale po urodzeniu jak nic będzie to samo (no, tylko te cycki większe..) Ale będę oblech! :DA tak serio to zależy od faceta. Ja się muszę sobie podobać ;)
Bez przesady, przecież ona ma płaski brzuch.

Dlatego mowie jaka jest różnica, bo ona ma brzuch płaściutki, talie idealną ;) A ja oprocz ud wielki bebzon ciążowy.... 

jurysdykcja napisał(a):

No fajna jest. Tyle, że to też jest...nie wiem, anatomicznie nierealne ciało. Nie marudziłabym, jakby się przyznała, ale się wypiera, tak samo jak Kardashianki. Czyli w pewien sposób również promuje sylwetkę, która jest, nie oszukujmy się, nieosiągalna dla białej kobiety. A to mnie wkurza. Taki ideał od chirurga.Co jej nie odejmuje urody, wiadomo.

Anatomicznie jest mozliwe, moja cioteczna sis taka ma. Ale to loteria....Nawet ja mam tendencje do tycia wyłącznie w udach i tyłku, przy cienkich łydkach i talii i figurze klepsydry. Jakby mi teraz odjąć 6-miesięczny brzuch to jak nic bym miala taka sylwetkę, tylko bez obrobienia ja to jeden wielki trzęsący sie cellulo, taka prawda :D 

Na fotoszopie to i ja jestem mega :)

no temat rzeka, ja mysle, ze sylwetka szczupla, drobna gora, biust raczej maly/sredni + super tyłek, kobiece ale nie grube - szczupłe nogi, jest na topie ostatnio
Znalezione obrazy dla zapytania fit body tumblr

no ale to temat rzeka, sa faceci ktorzy nie lubia duzych piersi, sa tacy co np wola wielki biust lub wsztstko wieksze.. 
grunt w tym temacie to trafić na takiego, który od zawsze lubił typ figury jaki się ma :D

PS tak wiem, zdjecie fotoszopem malowane pewnie, ale ogółem pokazuje - choć nieco przerysowanie - o co mi chodzi;p

moj kocha nigelle lawson;D

moj karoline szostak przed schudnieciem 

Mój uwielbia duże pupy, uda i cycki takie w rozmiarze C-D :) Jak to mówi - lubi sobie klepnać np mój tyłek, który się trzęsie i taki jest dla niego idealny.

Jemu np. podoba się taki typ sylwetki i taki typ urody :)

Ale mam z kolei kumpla, który lubi chudzinki ... nie ma reguły. Ilu facetów, tyle gustów :)

Papa.Gargamel napisał(a):

Mój facet za ideał pod względem sylwetki uważa Scarlett Johansson:

Ja również tak uważam. Podoba mi się też figura Emilii Clarke jest boska jako Daenerys w GoT. A jeśli chodzi o Vitaliowe kobiety to kiedyś była tutaj taka dziewczyna miała coś w nicku z "geek", ale nie pamiętam dokładnie i dała zdjęcie swoje w różowej sukience, to pamiętam, że zrobiła na mnie wrażenie. 

Papa.Gargamel napisał(a):

To jest zboczenie, zaburzenie preferencji seksualnych, parafilia (ale niepatologiczna), dewiacja, nazwij to jak chcesz. Fascynacja jednostkami, które są CHORE na otyłość. Jest na to nawet nazwa, a mianowicie adipofilia - "klinicznie jest perwersją z grupy parafilii i odmianą fetyszyzmu: obfita tkanka tłuszczowa partnera lub własna jest fetyszem, bodźcem wywołującym podniecenie seksualne" :) 

To nie jest zboczenie a gust. Nie wmawiaj mi tego co nie jest prawdą.  Zawsze wmawiasz innym osobom o takich gustach że są chorzy? A może ty jesteś chora?  

Wisterya napisał(a):

jurysdykcja napisał(a):

No fajna jest. Tyle, że to też jest...nie wiem, anatomicznie nierealne ciało. Nie marudziłabym, jakby się przyznała, ale się wypiera, tak samo jak Kardashianki. Czyli w pewien sposób również promuje sylwetkę, która jest, nie oszukujmy się, nieosiągalna dla białej kobiety. A to mnie wkurza. Taki ideał od chirurga.Co jej nie odejmuje urody, wiadomo.
Anatomicznie jest mozliwe, moja cioteczna sis taka ma. Ale to loteria....Nawet ja mam tendencje do tycia wyłącznie w udach i tyłku, przy cienkich łydkach i talii i figurze klepsydry. Jakby mi teraz odjąć 6-miesięczny brzuch to jak nic bym miala taka sylwetkę, tylko bez obrobienia ja to jeden wielki trzęsący sie cellulo, taka prawda :D Na fotoszopie to i ja jestem mega :)

Śmiem stwierdzić, że widziałam twoje zdjęcia (o ile kojarzę) i do iskry Lawrence to ci jednak brakuje - i dobrze. Sorry, ale tak się nie wygląda 

normalnie, to dupa z implanta. W życiu polki ze zbliżonym ciałem nie widziałam, parę razy murzynkę albo ormiankę. Ale wtedy to tłuszcz, a nie idealne, gładziutkie kuleczki bez śladu hip dipa.

jurysdykcja napisał(a):

Wisterya napisał(a):

jurysdykcja napisał(a):

No fajna jest. Tyle, że to też jest...nie wiem, anatomicznie nierealne ciało. Nie marudziłabym, jakby się przyznała, ale się wypiera, tak samo jak Kardashianki. Czyli w pewien sposób również promuje sylwetkę, która jest, nie oszukujmy się, nieosiągalna dla białej kobiety. A to mnie wkurza. Taki ideał od chirurga.Co jej nie odejmuje urody, wiadomo.
Anatomicznie jest mozliwe, moja cioteczna sis taka ma. Ale to loteria....Nawet ja mam tendencje do tycia wyłącznie w udach i tyłku, przy cienkich łydkach i talii i figurze klepsydry. Jakby mi teraz odjąć 6-miesięczny brzuch to jak nic bym miala taka sylwetkę, tylko bez obrobienia ja to jeden wielki trzęsący sie cellulo, taka prawda :D Na fotoszopie to i ja jestem mega :)
Śmiem stwierdzić, że widziałam twoje zdjęcia (o ile kojarzę) i do iskry Lawrence to ci jednak brakuje - i dobrze. Sorry, ale tak się nie wygląda  normalnie, to dupa z implanta. W życiu polki ze zbliżonym ciałem nie widziałam, parę razy murzynkę albo ormiankę. Ale wtedy to tłuszcz, a nie idealne, gładziutkie kuleczki bez śladu hip dipa.

Nie, aż takiego tłuszczu to chyba nawet teraz nie mam :) Ale chodzi mi o tendencje tycia. Nawet moja sis z taka figura nie jest jednak aż tak przerysowana.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.