- Dołączył: 2010-11-26
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5105
26 lutego 2011, 00:24
Zapraszam wszystkich którzy po nocach jeszcze buszują na vitalii. bedziemy mogli sobie pogadać
- Dołączył: 2011-02-18
- Miasto:
- Liczba postów: 520
26 lutego 2011, 00:46
> No , ja właśnie przed chwilą zaczęłam buszowanie.
> Dopiero skończyłam ośmiominutówki i się przyszłam
> doładować psychicznie. To takie fajne uczucie, jak
> zrobię coś w kierunku schudnięcia, a potem wchodze
> na Vitalię, to tak, jakbym się pochwalila, chociaż
> nawet nie muszę nic pisać.
Czuję to samo:D!! tylko ze skoczylam krecic kółkiem;D stalam dwie bite godziny na lozku haha bo mam maly pokoj.. ogladalam durnowaty program z mtv na komputerze i machalam bioderkami:D
Edytowany przez Celineczka1 26 lutego 2011, 00:46
- Dołączył: 2009-11-15
- Miasto: Madrid
- Liczba postów: 2546
26 lutego 2011, 00:46
miałam przed chwilą Ci napisać ze oszalałas, jaka noc hehe...
jak wróciłam z pracy to zasiadłam na chwileczkę z najnowszym dziełem camilli lacberg...
kiedy skończyłam książkę, weszłam na vitalię - podczas czytania twojego wątku zerkŁam na zegar w prawym dolnym rogu i szoka mam,
uciekło mi 6godzin:D:D:D
- Dołączył: 2011-02-18
- Miasto:
- Liczba postów: 520
26 lutego 2011, 00:48
o kurcze.. to ładnie sie zasiedziałaś:D:D
Dam Ci jedna najcenniejsza rade.. nie schodz pozniej na nizzy prog kcal tylko lepiej dodac wtedy cwiczenia jak waga stanie.. ja mam teraz metabolizm jak slimak..:( na ok. 1000kcal (czasem wiecej czasem duzo mniej)wielkie jajco chudne:(
edit. dziewczyny jestem taka nakrecona ze chyba nie zasne:D jak dotykam
sie po boczkach.. to jak nie moje ciało.. bo od poniedziałku znikly w
polowie!
Edytowany przez Celineczka1 26 lutego 2011, 00:50
- Dołączył: 2010-07-19
- Miasto:
- Liczba postów: 2721
26 lutego 2011, 00:49
Zjadlam cala Milke, taka z bialym srodkie i musujacymi kuleczkokrakersami czy czyms, mniam! :D
26 lutego 2011, 00:50
No, rady dość uniwersalne:
1. nie za mało kalorii, co najmniej 1200, inaczej metabolizm ci spada. Lepiej schudnać trochę wolniej,a le zdrowiej i bez jojo.
2. do diety dołącz ćwiczenia aerobowe, co najmniej 30 minut jednorazowo, wtedy spalasz tłuszcz (aeroby to takie ćwiczenia, które można wykonywać przez dłuższy czas i po których nie masz zakwasów, na przykład bieganie czy rower, nie za intensywnie, tak, żebyś mogła w miarę swobodnie mówić, żeby oddechu nie zabrakło).
3. metabolizm możesz podkręcić również rozbudowując mięśnie, to bardzo zwiększa spalanie kalorii na przykład w czasie snu.
4. Jedz w miarę regularnie - to znaczy, jak nie da się o stałych godzinach, to w odstepach 3-4 godzin. Nie wierz w mit, że nie powinno się jeść po 18 - jeśli idziesz spac późno, to spowolnisz sobie w ten sposób metabolizm.
No i bardzo ważne jest nastawienie - pamiętaj, ze nie musisz schudnąć, a chcesz. Podchodź do diety na luzie i staraj się, aby odchudzanie było przyjemnością a nie katorgą, wtedy jest dużo ąłtwiej wytrzymać.
- Dołączył: 2010-11-26
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5105
26 lutego 2011, 00:51
pawiooka: haha . aż 6 godzin ? :DD
- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 1197
26 lutego 2011, 00:53
ja tez jestem "nocnym markiem" :))
- Dołączył: 2011-02-18
- Miasto:
- Liczba postów: 520
26 lutego 2011, 00:53
CookieMonsters mogłabym wiedzieć ile masz wzrostu, że tyle ważysz?:) Nie myśl, że chcę coś zaraz po złości się czepiać;) czysta ciekawość:)