- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 kwietnia 2017, 15:05
Hej pytanie jak powyżej, czyli jakie progi zaliczeń macie na swoich studiach?
Ja studiuję filologię na UŚ. Praktycznie z wszystkich przedmiotów próg to 75%, z jakiś dodatkowych 65%. Czasami jestem załamana jak dostanę 2 a potem okazuje się, że miałam np. 73% w liceum to dobre 4 by było :D
5 kwietnia 2017, 15:10
no, ale nie jesteś w liceum, trochę durne porównanie. Moim zdaniem to jest odpowiedni próg, też takie miałam.
5 kwietnia 2017, 15:11
Z egzaminów starcza 50%. Jestem Polibudzie.
5 kwietnia 2017, 15:28
Ja mam 65% z egzaminów i kolosów i 70% z lektoratu . Studiuję prawo i jeszcze drugi kierunek ,gdzie progi podobne .
5 kwietnia 2017, 16:07
U mnie z reguły jest 50%, raz czy dwa zdarzyło się, że progi były wyższe ok. 60%
5 kwietnia 2017, 16:54
Na medycynie z reguły 60% , czasami 56%
5 kwietnia 2017, 22:16
Im wyższy próg, tym łatwiejsze studia. Na naprawdę trudnych przedmiotach, próg musi być w granicach 50%, bo górne 2% ludzi nie może się nudzić, a pozostałe 98% osób musi mieć realne szanse na zaliczenie. Między pierwszą a drugą grupą jest przepaść nie do przejścia. Poza tym na ocenę 3 stawia się wymagania absolutnie konieczne do wykonywania danego zawodu, na wyższe oceny wymagania dla osób, które będą zajmowały się tą konkretną dziedziną, często naukowo. Nie bardzo rozumiem, dlaczego medycyna miałaby być tu wyjątkiem. Co innego wymagania w trakcie studiów, co innego zaliczenie specjalizacji. Tu próg rzeczywiście powinien być 100%, bo i wymagania stawia się tylko te, które są absolutnie konieczne do wykonywania zawodu, a nie do pracy naukowo-badawczej.