- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 kwietnia 2017, 21:32
moimi pytaniami o ten durny film. Pytanie zadawałam ostatnio. Jednak nie uzyskałam odpowiedzi, więc ponawiam pytanie w czasie wzmożonego ruchu na vitalii.
Poszukuję filmu, który widziałam pewnie kilkanaście lat temu. Czasy trochę odleglejsze, młode małżeństwo. On jest w posiadaniu czegoś (sztyletu?), za sprawą którego para może stać się nieśmiertelna. Bez pytania swojej żony o zdanie używa go. Para przeżywa kolejne wieki na tym padole łez. Wcale nie są tak szczęśliwi jak zamierzali. Ich losy przeplatają się na przestrzeni kolejnych wieków. Ona ma mu za złe, że zadecydował o nieśmiertelności za nią. W ostatniej scenie (chyba) skaczą z wieżowca, chociaż wiedzą,że to i tak ich nie zabije.
Podsumowanie:
1. Akcja filmu, którego szukam zaczyna się w XVII (lub XVIII) wieku w Irlandii/Szkocji. Kończy się w czasach współczesnych lub trochę wybiegających w przyszłość.
2. Film oglądałam ponad 10 lat temu w telewizji. Stawiam, że powstał pod koniec lat 90. lub na początku XXI wieku.
3. W filmie bohater wszedł w posiadanie sztyletu dającego nieśmiertelność, tylko trzeba było się nim ugodzić i umrzeć, po to aby ponownie się obudzić. I on rani nim swoją żonę, ona traci przytomność, a potem ożywa już jako nieśmiertelna. I jest całą tą sytuacją przerażona.
4. Nie jest to Tuck Everlasting , Highlander, ani film Źródło. Nie jest to też serial Forever.
Przekopałam połowę internetu, niczego nie znalazłam. Z góry dziękuję za wszelkie skojarzenia i tropy :D
P.S. Dostanę bzika jak nie znajdę tego filmu, a Wy razem ze mną
Edytowany przez Posterisan 2 kwietnia 2017, 21:35
2 kwietnia 2017, 21:48
Też mam taki film, który oglądałam z 15 lat temu na kasecie VHS...
Stworzenia/obcy które poruszały się na 4 nogach, trochę przypominały bardzo owłosione żubry, weszły do jaskini. Chowali się przed nimi ludzie. Potem uciekali w czasie burzy z jakiegoś domu po drabinie. Więcej nie pamiętam, ale widziałam go ze 4-5 razy.
2 kwietnia 2017, 21:49
Patrzyłaś na filmweb-ie? :).
Kiedyś z mężem oglądaliśmy coś podobnego do tego co Ty opisujesz, ale to nie ten film, eh.. (Tam doopa była wampirem, koleś dał się ugryźć i oboje byli nieśmiertelni).
Edytowany przez CzarnaCzekoladka 2 kwietnia 2017, 22:00
2 kwietnia 2017, 21:51
a moze Zardoz?
*
a moze francuski "l'amour à mort" (Milosc do smierci) Alaina Resnaisa o facecie, ktory umiera i przezywa, na koncu razem z zona poelniaja samobojstwo
*
Tutaj tez popelniaja na koncu samobojstwo - film z Nicolas Cage i z brunetka
The Sorcerer's Apprentice
Edytowany przez 2 kwietnia 2017, 23:04
2 kwietnia 2017, 21:51
A jesteś pewna, że taki film w ogóle istnieje? xD Może na przestrzeni lat połączyło Ci się w głowie kilka podobnych w jeden? Ja tak parę razy miałam ahaha
2 kwietnia 2017, 22:17
Ech niestety, to nie to co mówicie Głowna bohaterka była brunetką jeśli to ma jakiekolwiek znaczenie :D
Fimweb przekopany, whatismymovie.com też.
Moononoke, póki co jestem pewna że taki film istnieje, ale jeszcze parę dni takiej rozkminy, to pewnie zdiagnozuję u siebie urojenia :D :D
2 kwietnia 2017, 22:38
Ale Cie wzięło:-) Ogladalas go z kims? Moze zapytaj tej osoby. Taki swietny byl ten film?
2 kwietnia 2017, 22:46
O Boże, Źródło...próbowałam sobie przypomnieć nazwę tego pokręconego filmu ostatnio...
Wczoraj znalazłam na amazonie jakąś serię książek o części z podobną fabułą, ale to raczej nie to. Też się wkręciłam i kopię :P