Temat: kuchnie swiata - skad takie podejscie?

Ostatnio byl tutaj temat o tym czego byscie nie zjadly. Zaskoczylo mnie jak wiele osob negatywnie podchodzi do eksperymentow i do kuchni egzotycznych.

Ja uwielbiam "kuchnie swiata". Kocham indyjskie zarcie a tajskie to juz jest poezja, wietnamskie sajgonki sa mniam mniam, marokanska kuchnia jest pycha. Lubie je sama przyzadzac lub chodzic do restauracji (choc tam zwykle nie smakuje tak dobrze jak w domu).

Skad u was takie negatywne podejscie?

Pasek wagi

Ja też lubię tajską kuchnię, i malezyjską, i sajgonki uwielbiam, i rozmaite owoce morza. No ale jak miałam okazję spróbować wędzonego szczura, to podziękowałam. Po prostu mnie to brzydziło i już. Nie widzę sensu robić coś wbrew sobie i eksperymentować za wszelką cenę

Chodzi mi bardziej o kuchnie swiata gdzie uzywa sie raczej normalnych produktow a nie smazonych chrabaszczy czy wedzonych szczurow ;D

Pasek wagi

Wiele osób negatywnie podchodzi do egzotycznych kuchni? To skąd tyle sushi barów, wietnamskich knajp, kebabowni, azjatyckich tygodni w wielu marketach itp.? :P

Pasek wagi

Mnie kuchnia indyjska, chińska, wietnamska, arabska itp po prostu śmierdzi. Nie lubię ich przypraw.

snowflake_88 napisał(a):

Wiele osób negatywnie podchodzi do egzotycznych kuchni? To skąd tyle sushi barów, wietnamskich knajp, kebabowni, azjatyckich tygodni w wielu marketach itp.? :P

Sushi to zupełnie o innego :D

Szczerze mówiąc to trochę nie wiem o co Ci chodzi :) po pierwsze, zdecydowanie więcej tam było tam informacji o tym, że dziewczyny nie tkną chociazby podrobów . Jeśli chodzi o "kuchnie świata" to negatywne podejście było raczej właśnie do takich nietypowych składników typu robaki. 

"Kuchnie świata" bazujące na "zwykłych" składnikach są już raczej tak powszechne, że nikt tego nie pojmuje jako coś nadzwyczajnego. Dlatego przy określeniu "kuchnie świata" wyobrażam sobie raczej coś naprawdę egzotycznego, i odnoszę wrażenie, że nie ja jedna. Kuchnia indyjska czy tajska nie jest dla mnie niczym nadzwyczajnym w tym momencie.

No chyba że wydaje Ci się, że my wszystkie to tylko schabowe i pomidorową jemy dzień w dzień, podczas gdy Ty swiatowa sajgonki serwujesz :P no i oczywiście to co już wspomniała Snowflake

izabela19681 napisał(a):

snowflake_88 napisał(a):

Wiele osób negatywnie podchodzi do egzotycznych kuchni? To skąd tyle sushi barów, wietnamskich knajp, kebabowni, azjatyckich tygodni w wielu marketach itp.? :P
Sushi to zupełnie o innego :D
jak sushi to co innego? :P chyba, że nie wylapalam ironii

Eee... A to nie jest oczywiste? 

Jestem po prostu wybredna. Wiem co mi smakuje i nie chcę się przymuszać, ani "marnować posiłku" na coś choćby średniego.

Uwielbiam kuchnię polską oraz włoską. Żadna inna do mnie nie trafia. Zdarza mi się skosztować innych potraw, żeby namawiające mnie osoby, dały mi święty spokój. :PP

Ja uwielbiam azjatycką kuchnię- najbardziej indyjską, poza nią tajską, japońską, chińską. Lubię włoską, meksykańską. Z kolei nie jestem fanką typowo polskiej- jestem wegetarianką i lubię zupy, lubię rzeczy z grzybów, poza tym nie znajduję w naszej kuchni nic fajnego wege- wszelkie kluski, pierogi, knedle- zjem jak muszę, ale nie szaleję za tym:P I też średnio rozumiem, jak można nie lubić próbować, eksperymentować- to dla mnie takie bycie lekko ograniczonym jednak.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.