Temat: co chrzestna ma dać na komunię?

Mam komunię chrześnicy w maju. Planuję jej dać 1000 zł i dokupic za ok 200 jakiś prezent, co można kupić takiemu dziecku, żeby miało aiątkę? Czy w ogóle z nią pogadać i coś kupić zamiast dawać kasę?

niektorym osobom nalezalo by powiedziec "zapomnial wol jak cieleciem byl"  ;-)  i cieszyl sie z roweru nie myslac o sakramencie. DZieciak dorosnie to zrozumie. 

Ogolnie zauwazylam, ze ludzie, ktorzy mniej rozmyslaja, maja slaba pamiec sa szczesliwsi.

tez jestem za tym, by unikac swietych rzeczy. Ja dostalam cały pakiet, od obrazkow, po zlote medaliki, biblie etc... WCALE MNIE NIE UCIESZYLY.Leza i sie kurza do dziś, a ze mnie wyrosla ateistka... Uwazam, ze dziecku najlepiej sprawic prezent, ktory odciągniebje od komputera i telefonu, bo dzis to plaga. Czyli jakies hulajnogi, rowery, wrotkorolki, trampoliny, karnety na rozne zajecia, kosz do koszykowki, instrumenty muzyczne, gry ruchowe i logiczne, itd itp. 

Pasek wagi

McFlury napisał(a):

Żadnych takich świętych rzeczy typu obrazki, figurki, biblia. Dziecko może zwyczajnie się popłakać po otworzeniu takiego prezentu

Kurcze nawet nie wiesz jak mnie rozbawił ten komentarz (smiech)

Co do kwoty nie rozumiem tej bulwersacji. Każdy daje ile może i ile chce! Ją stać, was nie po co te najazdy? Jak ktoś zarabia 10000 to nie znaczy,że ma dać dziecku 5k. Może dać i 200zł, bo ma takie prawo.

A jeśli idzie o prezent to dużo ludzi tu pisze o nie cieszeniu się z łańcuszków i medalików i docenieniu ich później. Tylko myślmy tu o dziecku tu i teraz, a nie o nas i o tym o będzie za 10 lat. Nie każdy musi ten łańcuszek później docenić. Ja np. nigdy nie doceniłam i już dawno sprzedałam, bo to dla mnie bezwartościowy śmieć.

Ja bym dała pieniądze, a na prezent może jakieś słodycze? Jakiś talon do sklepu z książkami czy zabawkami?

Pasek wagi

A co myślicie o takim prezencie, że bym ja zabrała na całodniową wycieczkę łącznie z jedzonkiem i atrakcjami?

Ja od chrzestnej dostalam na komunie zloty zegarek ., i lancuszek z medalikiem i tyle zadnej kasy.., no ale teraz inne czasy ... moj kuzyn na komuni ofen wyciagnal kase z kopet i se liczyl ile kasiory dostal... potem ciotka sie wkurzyla ,ze nie wie kto ile dal ( bo Jak Oni beda szli do jakiegos dziecka to oddaja taka sama kwote haha - ubawilam sie:D 

Ja bym kupilam jakies ladne kolczyki dla dziewczynki ; )

grazynazewsi napisał(a):

A co myślicie o takim prezencie, że bym ja zabrała na całodniową wycieczkę łącznie z jedzonkiem i atrakcjami?

Jak dla mnie pomysł jak najbardziej odpowiedni :)

Pasek wagi

Kora.a napisał(a):

grazynazewsi napisał(a):

A co myślicie o takim prezencie, że bym ja zabrała na całodniową wycieczkę łącznie z jedzonkiem i atrakcjami?
Jak dla mnie pomysł jak najbardziej odpowiedni :)

Dla mnie to kiepski pomysl . 

Matka chrzestna moich dzieci bez okazji zabiera ich na caly Dzien na rozne wypady . 

Jakbys powiedziala , ze zabierasz do. Disneyland to ok . Ale tak to moim zdaniem nic szczegolnego .Tymbardziej , ze wynika z tego , ze zbyt czesto dziecka nie masz dla siebie , Zinnie sadze , ze taki prezent bylby jakas radoscia . Jak sie super rozumiecie to jaknajbardziej , Ale wtedy bys nie pytala co dac w prezencie. 

Nie Kombinuj , podpytaj dziecko i pewnie sie wyjasni. 

Tymbardziej, ze jak napisalas, rodzice kase maja, to i dziecku zapewne Nic nie brakuje . To jakies Kolonie itd napewno zapewniaja sami , kursy , zejacia dodatkowe .

1000zł? ja dostałam od chrzestrznego koło 300. ale i tak tych pieniedzy nie widzialam

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.