- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 lutego 2017, 23:30
Przyjęłyście/ przyjmiecie nazwisko męża po ślubie czy też zostałyście/zostaniecie przy swoim albo połączycie oba? Dlaczego tak?
21 lutego 2017, 20:24
sama osobistości z bogatym dorobkiem przed 30tką ;-)I osiągnięcia naukowe i publikacje i faceta z 20cm :)Widzę , ze na vitalii to co druga osoba ma rzadkie, niespotykane i szlacheckie nazwisko:):)
No ale po co to ubliżanie/zazdrość ? jak zaczynasz doktorat w wieku 25 lat to do 30 możesz spokojnie mieć kilka publikacji :);) jedna publikacja na rok to przecież standard ;)
Jeśli mój maż miałby brzydkie nazwisko to bym nie zmieniła ale ponieważ ma ładne, oryginalne i z tradycjami to chciałam zmienić :):) Poza tym bardzo pasuje do mojego imienia :P
Edytowany przez .krcb. 21 lutego 2017, 20:30
21 lutego 2017, 20:38
Przejmę po mężu. Nie przemawiają za tym żadne głębsze teorie oddania się małżonki w posiadanie ale same kwestie praktyczne.
1. Podwójne odpadło na starcie. Połączenie naszych nazwisk po prostu ze sobą nie gra - moje jest "twarde" i krótkie, jego "melodyjne" i dłuższe. Poza tym dużo pracuję z ludźmi, nie wyobrażam sobie za każdym razem przedstawiać się i podpisywać dwuczłonowym.
2. Za swoim panieńskim nigdy nie przepadałam (nie chodzi tu o rodzinę tylko o samo nazwisko), w dodatku ludzie często je przekręcają. Do tego dochodzi fakt, że moja przyszła bratowa (która jest stuprocentową tradycjonalistką i przejmie moje nazwisko rodowe) ma tak samo na imię jak ja. Sama zbieżność imion jest już wystarczająco uciążliwa, nie wyobrażam sobie do tego jeszcze takich samych nazwisk.
3. Moje imię i nazwisko przyszłego męża bardzo ładnie ze sobą wyglądają i brzmią.
21 lutego 2017, 20:43
No ale po co to ubliżanie/zazdrość ? jak zaczynasz doktorat w wieku 25 lat to do 30 możesz spokojnie mieć kilka publikacji :);) jedna publikacja na rok to przecież standard ;)sama osobistości z bogatym dorobkiem przed 30tką ;-)I osiągnięcia naukowe i publikacje i faceta z 20cm :)Widzę , ze na vitalii to co druga osoba ma rzadkie, niespotykane i szlacheckie nazwisko:):)
Ja mam publikacje bez doktoratu, w gazetach. W necie z resztą chyba też. Pamiętam kiedyś znalazłam moje opracowanie na chomiku :D
21 lutego 2017, 20:46
Ja mam publikacje bez doktoratu, w gazetach. W necie z resztą chyba też. Pamiętam kiedyś znalazłam moje opracowanie na chomiku :DNo ale po co to ubliżanie/zazdrość ? jak zaczynasz doktorat w wieku 25 lat to do 30 możesz spokojnie mieć kilka publikacji :);) jedna publikacja na rok to przecież standard ;)sama osobistości z bogatym dorobkiem przed 30tką ;-)I osiągnięcia naukowe i publikacje i faceta z 20cm :)Widzę , ze na vitalii to co druga osoba ma rzadkie, niespotykane i szlacheckie nazwisko:):)
Ale my tu mówimy o publikacjach w renomowanych międzynarodowych żurnalach naukowych a nie o gazetach ;)
EDIT: Nie wiem o jakie artykuły ci chodzi, publikacje można mieć i bez doc czy nawet mgr oczywiście
Edytowany przez .krcb. 21 lutego 2017, 21:01
21 lutego 2017, 20:54
Ale my tu mówimy o publikacjach w renomowanych międzynarodowych żurnalach naukowych a nie o gazetach ;)Ja mam publikacje bez doktoratu, w gazetach. W necie z resztą chyba też. Pamiętam kiedyś znalazłam moje opracowanie na chomiku :DNo ale po co to ubliżanie/zazdrość ? jak zaczynasz doktorat w wieku 25 lat to do 30 możesz spokojnie mieć kilka publikacji :);) jedna publikacja na rok to przecież standard ;)sama osobistości z bogatym dorobkiem przed 30tką ;-)I osiągnięcia naukowe i publikacje i faceta z 20cm :)Widzę , ze na vitalii to co druga osoba ma rzadkie, niespotykane i szlacheckie nazwisko:):)
Przykładowy artykuł/publikacja:
https://arxiv.org/pdf/1702.06116.pdf
21 lutego 2017, 21:04
Wiem o co chodzi, bo też miałam robić doktorat :)
No to spoko :) nie rozumiem tylko po co to czepianie się ludzi z doktoratami i jakimś dorobkiem naukowym...dla mnie brzmi to jak czysta złośliwość
Edytowany przez .krcb. 21 lutego 2017, 21:05
21 lutego 2017, 21:14
No to spoko :) nie rozumiem tylko po co to czepianie się ludzi z doktoratami i jakimś dorobkiem naukowym...dla mnie brzmi to jak czysta złośliwośćWiem o co chodzi, bo też miałam robić doktorat :)
Daj spokój jasne, że nie. Ja w każdym razie na pewno nie miałam takich zamiarów... zawsze sobie lubię żartować, że kobiety na vitalii są idealne i mają faceta z 20 cm i robię to przy wielu okazjach :) Uwielbiam ludzi z pasją, a jak jeszcze coś osiągają to już w ogóle.
21 lutego 2017, 22:34
Nadal nie wiem, na szczęście mam jeszcze parę miesięcy na marudzenie. Ze swojego na pewno nie zrezygnuję, prawdopodobnie połączę - zastanawiam się tylko dlatego, że wtedy będę miała bardzo długie nazwisko, a podpisuję się dość często, więc pewnie to będzie męczące.
21 lutego 2017, 22:58
jeździłam do usa z dwoma paszportami, problemów nie było.jestem swiezo po slubie i zmieniam na nazwisko meza ( nie jest Polakiem). Przy okazji chcialabym Was zapytac czy nie wiecie moze co sie dziejez wizą z paszportu zmienianego. Mam do usa jeszcze na 8 lat i szkoda mi ja stracic z powodu zmiany paszportu. Ktos cos wie?
Czyli mozna zatrzymac stary paszport? Nie zabieraja go?