Temat: Piekarnik przenośny - ktoś ma?

Hej, czy ktoś z Was posiada może taki oto piekarnik? 

Chciałabym się dowiedzieć jak Wam się w nim piecze ciasta? Ponoć on osiąga 200-220 stopni wg różnych opisów a wiadomo, że np biszkopt piecze się max w 170 stopniach. No i oprócz ciast np. kurczaka w 160 stopniach, a tu aż 200. 

Chciałabym go kupić dla siebie jak jeżdżę do Rodziców, bo oni nie mają piekarnia. I zastanawiam się nad tym piecykiem właśnie, bo nigdy nie miałam z nim styczności. 

Pomożecie?

Pasek wagi

Jeżeli tylko uda Ci się doprowadzić do tego aby piekarnik nie cuchnął jak fabryka farb olejnych, i przetrawisz to że żre prądu jak głupi, to będzie ok. Moja siostra miała trzy takie, pierwszy się po prostu spalił, i to dosłownie (zaczął się palić płomieniem  w trakcie pieczenia ciasta), drugi pomimo tygodniowego wietrzenia dalej zalatywał farbą, a co za tym idzie każde ciasto też cuchnęło. Trzeci jak na razie sprawuje się dobrze.

Nie znam lepszego:) Nie wiem jak to możliwe bo rzeczywiście nie ma w nim regulacji ale w tym piekarniku zawsze wszystko mi się  udaje (a piekę dużo i to różnych ciast). Na temat pieczenia mięsa się  nie wypowiem bo ich w nim nie piekę. 

miałam i piekłam ale tylko ciasta, chleb i bułki. Fajnie się udawało wszystko...

Pasek wagi

oj krematorium miałam miałam. 220 to on nigdy nie osiągnął. Ciasta trzeba było pilnować bo albo byłoby niedopieczone albo spalone. Ale upiekłam w nim setki ciast (biszkopty serniki i drożdżowe i wiele innych) 

Zwróć uwagę żeby miał grzałki szamotowe a nie spiralki ( spiralki się często przepalały- wystarczyło dotknąć folią aluminiową i buch wywalało korki-przy szamotowych tak się nie stanie). 

Pasek wagi

justi85, nie przyszło by mi na myśl aby piekarnik nazwać krematorium :D

Moja babcia w takim piekła, ale tylko ciasta drożdżowe i bułki. Mi nic q nim się nie udawało

Jeszcze teraz widzę jakieś mini piekarniki z grillem. Ponoć nadają się też do ciast. Ciekawe czy rzeczywiście dobrze się sprawdzają.

Coś takiego mniej więcej. Plusem jest regulacja temperatury. 

Pasek wagi

Armara napisał(a):

justi85, nie przyszło by mi na myśl aby piekarnik nazwać krematorium :D
babcia tak je nazywała bo często drożdżowe było od góry spalone :p ale mam sentyment do tych piekarników 

Pasek wagi

ja mialam cos podobnego do tej opcji z grillem na studiach, i ogolnie moge polecic, co prawde pieklam w nim tylko zamrozona pizze i zamrozone bulki, ale byl mega praktyczny :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.