- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 stycznia 2017, 22:20
1. czy jest to zgodne (zalecane) z savoir vivre? czy to jednak nadgorliwość?
2. jak wy robicie? składacie życzenia znajomym?
3. czy wam znajomi składają życzenia z tej okazji? a jeśli tak, to czy one was cieszą? i w jakiej formie to robią?
pytam, bo ja nikomu nie składam życzeń z tej okazji. rodzice wychowywali mnie w takim duchu, że to prywatne święto małzonków, stąd dziwiłam się zawsze otrzymując życzenia z okazji rocznicy ślubu od... koleżanek. czy tylko dla mnie to dziwne, że koleżanki pamiętają (a może nawet mają zapisaną w kalendarzu?) rocznicę mojego ślubu? całkiem możliwe, że jestem dziwadłem, ale nie chcę, żeby ludzie pamiętali o mojej rocznicy ślubu. wiem, problemy trzeciego świata - ale w ten dzień, to ja zazwyczaj chcę sobie iść z mężem na randkę i mieć święty spokój, a nie odbierać telefony od ludzi. jak to jest u was?
30 stycznia 2017, 22:30
Nie składam, to ich święto.
W ogóle dziwne wydałoby mi się otrzymać w tym dniu życzenia od znajomych.
30 stycznia 2017, 22:30
Moja przyjaciolka i swiadkowa sklada mi zyczenia. Dopiero miala dwa razy okazje. Dla mnie to niezreczne. Ostatnio dodala, ze przeprasza ze z tej okazji nic nie ma dla nas.. ja nikomu nie skladam. Dla mnie to swieto malzonkow.
Ale jestem w stanie zrozumiec jesli ktos ma inaczej. Choc nie spotkalam sie z takim podejściem w swoim otoczeniu.
30 stycznia 2017, 22:32
Pierwsze słyszę, żeby się z takiej okazji życzenia składało komuś. Co najwyżej w rodzinie się świętuje, ale to tylko takie rocznice jak 50-lecie ślubu.
30 stycznia 2017, 22:38
Nie składam nikomu życzeń z tej okazji bo to święto małżonków, co najwyżej siostrze czasem cos o tym napomknę bo ma w ten sam dzień urodziny, no i rodzicom ale to jest jakaś pełniejsza rocznica tak jak teraz mieli 30 lat to zrobiliśmy im z siostra skromną posiadówe, ale koleżankom? nie widzę takiej potrzeby...
30 stycznia 2017, 22:46
moja koleżanka zadzwoniła z okazji mojej rocznicy ślubu do mojego męża, aby złożyć mu życzenia z tej okazji. tak sobie sama mówię w głowie, że przecież ją lubię, że chciała dobrze i żebym nie robiła problemu z czegoś, co nie jest problemem, ale wyobrażam sobie te koleżanki jak siedzą sobie w domu, 1 lub 2 stycznia i uzupełniają różowe kalendarze na cały rok, a pod konkretną datą wpisują moją (!) własną prywatną rocznicę ślubu jako dzień do zapamiętania
to takie dziwne.
Edytowany przez Marikoo 30 stycznia 2017, 22:47
30 stycznia 2017, 22:54
ja składam najlepszej przyjaciółce :)
Matyliano, a ona Tobie też? pytam z ciekawości :-)
30 stycznia 2017, 23:12
Składam,ale tylko co 5 rocznicę :) I tylko tam, gdzie byłam zaproszona na ślub. I pilnuję czy czasem nie było rozwodu... ;)
Jeśli nie byłam na ślubie - to dopiero na 25 złożę :) - jeśli nadal daną parę małżonków będę znała.
30 stycznia 2017, 23:57
Jestem jeszcze za młoda na "znajomych po ślubie". Dopiero w sierpniu jedna koleżanka wyszła za mąż i na pewno życzeń jej nie złożę w tym roku, bo to ich święto. Ale myślę, że jak będzie ślub mojej najlepszej przyjaciółki, którą znam od urodzenia prawie (i mam nadzieję, że będziemy swoimi świadkowymi) to jej życzenia złożę. Prosty telefon, krótkie życzenia i tyle :)